Hubert/jesienno - zimowa masa

oj tam, oj tam, jeden wyskok z dietą mi sie zdarzył ostatnio
a pomożesz mi w ułożeniu jakiegoś sensownego planu? max 2 razy w tygodniu mogłabym chodzić - jak coś, to zapraszam do mnie do dziennika

po przerwie (ile dni łącznie?) i takie ciężary

nice nice

po przerwie (ile dni łącznie?) i takie ciężary

2go marca ostatni siłowy trening. Czyli 4 tygodnie przerwy














a pomożesz mi w ułożeniu jakiegoś sensownego planu?

Marta ale później bo póki co jestem pijany troszkę

Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-03-31 04:04:18

spoko, może być jak wytrzeźwiejesz
tutaj mój dotychczasowy plan: https://www.sfd.pl/Lady_M_/_Wstań_i_walcz..._-t581219-s7.html#post2


a swoją drogą... pijany... sportowiec, cholera jasna

Ja sportowiec? Kto Ci to powiedział?

31.03.

1. MC

60 x 3/80 x 3/100 x 3/130 x 3/155 x 3/175 x 3/200 x 2/205 x 0 --> nagle zabrakło mocy

2. Podciąganie nachwytem

0 x 3/5 x 3/10 x 3/15 x 3/20 x 2 i pół --> ciężko

3. Power wiosło nachwytem

60 x 3/70 x 3/80 x 3/100 x 3/120 x 3/130 x 3/140 x 2 --> od 120 kg paski

czas 50 minut

Zrobiłem jeszcze dwie serie uginania na biceps i zabrakło mocy na cokolwiek jeszcze. trening mnie wykończył ale dzisiaj odczuwam skutki wczorajszego ekhm, spotkania a i micha kiepska bo nie było czasu żeby zjeść porządnie przed treningiem.

Ciężary nawet, szczerze to nie spodziewałem się w mc tych dwustu kg. Power wiosło też ładnie, fajnie było by założyć 200% swojej wagi machnąć parę powtórzeń.

jak na głodniaka i po miesięcznej przerwie takie ciężary idą...
dieta nie była taka tragiczna:)

Siły w pleckach każdy może pozazdrościć.

I opieprz się należy za te spotkania

Obiecuję wstrzemięźliwość

Siła faktycznie utrzymała się na przyzwoitym poziomie. Aż mnie to zdziwiło. Musze zacząć pilnować posiłków, ale jest to obecnie mocno utrudnione. No nic, jedziemy dalej. Już nie mogę się doczekać specjalizacji na nogi, po części zresztą ułożonej przez Ciebie

po miesięcznej przerwie i od razu z wysokiego C?

siła nie spadła aż tak dużo jak widać.

Pozdro

Wiesz Rafał to nie była całkowita przerwa od ćwiczeń, kilka razy zrobiłem lajtowy trening więc nie zardzewiałem przez ten czas. Zacząłem z wysokiego C bo moje mięśnie (a raczej to co z nich zostało) zaczęły domagać się ciężarów.