Ee tam, amatorka
31.05. poniedziałek
Push A
1. przysiad rampa 5
40 x 5/60 x 5/90 x 5/110 x 5/130 x 5/145 x 5 --> lekko
40 x 5/70 x 5/90 x 5/110 x 5/130 x 5/150 x 5 --> swobodnie
2. Wl rampa 5
50 x 5/60 x 5/80 x 5/90 x 5/105 x 5/112,5 x 4 --> ciężko
40 x 5/60 x 5/80 x 5/100 x 5/115 x 4 --> samodzielnie, z leciutkim zapasem
3. Wyprosty siedząc 3 x 12
50 x 12/60 x 12/70 x 12 --> ostro ale mogłem dorzucić
55 x 12/65 x 12/75 x 12 --> ostro
4. Ściąganie linek high to mid 3 x 12
10 x 12/10 x 12/12,5 x 12 --> powoli i dokładnie, ogień
10 x 12/12,5 x 12/12,5 x 12 --> oj paliło
5. a/ szeroki wycisk sztangielek siedząc 3 x 10-12
18 x 12/21 x 12/21 x 9 --> masakra
18 x 12/21 x 12/21 x 12 --> ledwo ledwo
b/ wymach boczny 3 x 12-15
9 x 15/9 x 15/9 x 13 --> zero czucia w ramionach
9 x 15/9 x 15/9 x 15 --> AAAŁAAA!!!
6. Wspięcia stojąc 4 x 15
110 x 15/130 x 15/150 x 15/170 x 15 --> zrobiłem na końcu
126 x 15/146 x 15/166 x 15/186 x 15 --> smith's, łydy płonęły
7. Dipsy (tric) 4 x 10
20 x 10/30 x 9/30 x 7 --> przeholowałem
0 x 10/10 x 10/20 x 10/30 x 10 --> ledwo zrobiłem
czas - 63 minuty
Do przysiadów podszedłem dość niepewnie czy uda się zachować 5 kg progres. Jednak poszło bez zająknięcia, i tu teraz pytanie czy za tydzień kontynuować progres pięciokilogramowy czy dołożyć tylko 2,5? W sumie jak na moje
słabe nogi to ciężar robi się spory.
Wl zadziwiająco spokojnie ale piątego powtórzenia już nie próbowałem bo mogło być wymuszane.
Wyprosty dały popalić czwórkom.
Brama spokojnie i technicznie, paliło ostro.
Superseria jak zwykle nie wymaga komentarza, ostatnie powtórzenia w trzeciej SS już raczej siłą woli.
Wspięcia na smith'sie, do totalnego palenia.
Dipsy - ostatnia seria na styk, już totalnie bez mocy.
Po treningowo ptasie mleczko
I QRWA CZEMU MNIE CO PIĘĆ SEKUND WYLOGOWUJE!?!?
Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-05-31 21:20:19