DT Shadow aka Family Man - Tri, Ultra Running i Peskatarianizm

W Aquastacji coś chyba też trenują. Nawet kiedyś dla dzieciaków robili triathlon (duathlon?)


Zmieniony przez - heinz w dniu 2015-11-18 13:45:55

heinz

W Aquastacji coś chyba też trenują. Nawet kiedyś dla dzieciaków robili triathlon (duathlon?)



Zmieniony przez - heinz w dniu 2015-11-18 13:45:55

Tam właśnie mam zaproszenie:)

Znacie typologię triathlonistów?

typologię zawodników startujących w zawodach triathlonowych.

1. Testosteronozaurus (w skrócie: T-zaurus)

W żyłach tego zawodnika testosteron kipi 24h na dobę. Wiekowo okupują przedział od 30 do 45 lat, chociaż można znaleźć na linii startu i starsze egzemplarze.
Rywalizacja jest treścią ich życia, a szczególnie taka, w której można złoić innego T-zaurusa. Z zaciekłością szukają okazji na śrubowanie rekordów, ale niestety także obojczyków i innych kości, ponieważ walcząc o „życiówki" jeżdżą na krawędzi bezpieczeństwa. To z tej grupy rekrutują się w większości uczestnicy peletonów draftingowych. Łatwo ich rozpoznać, ponieważ często posługują się zawołaniami bojowymi reprezentującymi anomalia medyczne, np.; „ogień z dupy", "para z uszu" czy „lawa z nosa".
Może to być terminologia geologiczna – „żeby skały srały" lub z pogranicza fizyki i kulinariów – „dusimy", „ciśniemy". Sporo jest też terminologii z zakresu wojskowości: „rakieta", „petarda", „bomba", „torpeda".

T-zaurusy nie biorą jeńców i nie ma w tej grupie miejsca dla słabości.

X. Poeta:

Gosc plawi sie w zielonosc i jak lodka brodzi,
patrze w niebo gwiazd szukam, ze bede ostatni?
To przeciez nie szkodzi!
Wskakuje na rower, wiatr pcha mnie do przodu,
Śród fali łąk szumiących, śród kwiatów powodzi,
juz pedze jak burza, by skonczyc zawody,
i Nikt mnie nie wyprzedzi, juz mi to nie grozi,

Tekst z: http://akademiatriathlonu.pl/blogi/triathlon/191grod-osobliwosci-polskiego-triathlonu?day=23&month=09&year=2015" class="link" target="_blank">akademia triathlonu

dubel :)


Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2015-11-18 20:16:27

Wpis powiadomkowy będę wpadał :)

z tych dwóch... to ja raczej poeta . Chociaż czasem T-zaurus mi się włącza

Marcel_197

z tych dwóch... to ja raczej poeta . Chociaż czasem T-zaurus mi się włącza

Mi się jeszcze czasami Gadżetor włącza :)

Dobra, żeby nie było, że nic nie robię, wypiski z wczorajszej siłowni i dzisiejszego biegania.

Ciągi robisz w dużej objętości. Zazwyczaj po 5 powtórzeniu kończy się technika, a to nie jest ćwiczenie do negocjowania techniki Chyba, że robisz lżej. Ostatnio jakieś dziewczę spod znaku CF prezentowało SDHP, czyli Sumo Deadlift High Pull. Dla mnie ćwiczenie bezwartościowe w sumie, ale ludzie chwalą. Jak miałbym robić lekkie ciągi, to wolałbym chyba tę wersję.

MaGor, u mnie w ciągach ląduje 55kg na sztangę, czyli naprawdę symbolicznie. Powoli będę zwiększał ciężar, a zmniejszał liczbę powtórzeń. Póki co nie chcę sobie zrobić a'ła.

Drążka nadal nie praktykujesz? ;)