Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
MaGor
Koń jest urodzonym biegaczem bez trenowania. Ma mięśnie piersiowe, które bezpośrednio wymuszają pracę serca. Dlatego koń może paść w biegu zanim włączy mu się system odcięcia energii.
To prawda. Kiedyś obserwowałem konia, który został sam na pastwisku, a jego stado poszło gdzie indziej, znikając mu z zasięgu oczu i węchu. To, jak ten koń szalał z niepokoju biegając dziko wzdłuż ogrodzenia było z lekka przerażające, mógłby się tak spokojnie wykończyć, gdyby nie trzeźwi opiekunowie, którzy zaraz zareagowali.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Ok, trening na dziś zaliczony - świński trucht, a leje się ze mnie jakbym wyszedł spod prysznica.
Pierwsze trzy kilometry bez przerwy za mną. Biegło się ciężko po wczorajszych przysiadach :(
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Dzisiaj cały dzień na szybko, szybko. Ani porządnie zjeść, ani się w głowę podrapać. Konie poranne odwołane z powodu pogody ( sic! ) , potem dzień się rozjechał kompletnie.
Trening - FBW - chyba zmieszczę go dopiero około 22:00, ale zrobić zrobię. Kiepski dzień.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
FBW zrobiłem wczoraj dopiero przed północą, i to w okrojonym wydaniu - MC + WL + Military Press. Dzisiaj w planie mam bieganie.
Nie wiem, jak radzicie sobie z bieganiem po treningu nóg i jak planować regenerację, bo póki co mam przeplatankę i wychodzi na to, że mam 1 dzień laby tylko w tygodniu.
19 czerwca jest nocny bieg świętojański w Gdyni na 10 km. Poważnie zastanawiam się, czy nie przymierzyć się. Być może zdążyłbym się przygotować przez miesiąc. Ktoś biegnie?
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Bieganie na dziś zaliczone, biegło mi się całkiem dobrze, martwi mnie jedynie fakt, że przez ponad 40% czasu biegłem z HR między 80-90%.
Czytam ciekawą książkę - Bieganie metodą Gallowaya - co prawda nie przemawiają do mnie przerwy na marsz, ale szereg podstawowych informacji jest ciekawych, np. biegałem do tej pory wychylony w przód - czyli walczyłem z grawitacją, teraz trzymam się prosto. Muszę pomyśleć o tych marszach - np. kilometr - 10s marszu.
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
A po bieganiu: pieczony z oliwą batat + brokuły. Bataty ogólnie są fajne:
"mają w 100 g sporo związków mineralnych, takich jak: potas – 373 mg, chlor – 85 mg, fosfor – 49 mg, wapń – 30 mg, siarka – 26 mg, magnez – 24 mg, sód – 13 mg, jod – 4,5 mg, żelazo – 0,8 mg,a także niewielkie ilości manganu, miedzi, molibdenu i selenu"
oraz
"zawartość białka w bulwach wynosi od 1,0% do 9,0% w świeżej masie, zależnie od odmiany, w tym 35-65% stanowi białko właściwe. Zawiera ono wszystkie aminokwasy egzogenne w odpowiednich ilościach. W składzie aminokwasowym białka batata występują praktycznie wszystkie aminokwasy, takie jak: tryptofan, treonina, izoleucyna, leucyna, lizyna, cystyna, metionina, fenyloalanina, tyrozyna, walina, arginina, histydyna, alanina, kwas asparaginowy, kwas glutaminowy, glicyna, prolina i seryna."
Szacuny
3
Napisanych postów
320
Wiek
44 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
5191
ja wczoraj upiekłem batata, z czosnkiem, rozmarynem i świeżo, grubo, mielonym pieprzem- pycha.
Tylko mój był znacznie mniej pomarańczowy.
A do tego ciasto z kaszy jaglanej, jabłka, masła orzechowego, na chrupiącym spodzie z płatków owsianych i otrębów pszennych+ parę innych składników.
Zmieniony przez - pabelo w dniu 2015-05-15 18:37:47
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
pabelo
ja wczoraj upiekłem batata, z czosnkiem, rozmarynem i świeżo, grubo, mielonym pieprzem- pycha.
Tylko mój był znacznie mniej pomarańczowy.
A do tego ciasto z kaszy jaglanej, jabłka, masła orzechowego, na chrupiącym spodzie z płatków owsianych i otrębów pszennych+ parę innych składników.
Zmieniony przez - pabelo w dniu 2015-05-15 18:37:47
A te ciasta są świetne. W weekend robię... marchewkowe, a co !
Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
Włączam powiadomki:) Od miesiąca trend wegański. Nabiału nie jadłam w zasadzie nigdy. Sporadyczny był jego udział w diecie. Pół roku temu odrzuciło mnie od ryb, miesiac temu odrzuciło od mięsa. Poszłam za ciosem. Za 2-3 tygodnie zrobię pierwszą morfologię i kilka podstawowych badań. Zobaczymy:) PS. Biegająco pozdrawiam:)
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."