[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Ok, to już mam czarno na białym. Będę robił pomiary fałdomierzem i centymetrem, waga sporadycznie (znalazłem w MM i kupiłem polecanego Beurera).

Wyniki pomiarów będę wrzucał w to samo miejsce - do tego samego kalkulatora, tak aby był pogląd na to co się dzieje - nie ważne - czy kalkulator ten przekłamuje, czy też nie. Ważna jest ocena progresu/regresu.
http://www.free-online-calculator-use.com/skin-fold-test.html

Pomiar w 7 miejscach, 3 razy każdy fałd, wyciągana jest średnia. Wynik mało realny, ale pokazuje, czy BF rośnie, utrzymuje się, czy też maleje.
W niedziele rano kilka fałdów było o 1-2mm mniejszych, ale badanie było robione na czczo, po DNT.
Dzisiaj w środku dnia, po śniadaniu i sporej ilości płynów.
Sam wynik jest dla mnie tylko i wyłącznie punktem odniesienia.
I tak, zrobię to co wynika z dyskusji. Dopóki będę zdrowo rósł, a ratio będzie odpowiedni i BF również będę kontynuował masę, ale nie dłużej niż do czerwca/lipca chyba, a to dlatego, że mam jeszcze stary fat (podskórny, stubborn fat - albo mylę pojęcia, więc sorki), który trzeba będzie spalić.

xzaar77

Ja sie wcinam ;)

Nieee ;)

Xzaar, dlaczego uważasz, że takie długie ciągnięce redu ma sens? Mówimy o ekstremalnych sytuacjach.


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-01-06 15:10:35

Pewnie dlatego, ze sam wycialem ponad 40 kg w 10 miesiecy, i na koncu wcale nie szlo trudniej, oporniej itp.. W pewnych kwestiach, a ta sie do nich zalicza - widze tylko czarne i biale. Chce mi sie - robie, nie chce mi sie - wymyslam sobie wymowki.. Moze to kwestia indywidualnych cech, a moze sposob - zawsze bylem wrogiem ograniczania jedzenia, ale zwolennikiem dokladania na szale coraz to wiekszej aktywnosci fizycznej.. Z drugiej strony, moze sam nie mialem racji, Tadzik popelnil ostatnio artykul o tym, ze metabolizmu glodowka sie nie zepsuje ;)

http://potreningu.pl/articles/3583/starvation-mode---niskokaloryczna-dieta-moze-zablokowac-proces-odchudzania/page/1 

Ale nawet tutaj w dziale się przeczytać o zahamowaniu postepow.
Niekoniecznie czy tylko i wyłącznie ma to związek z uszkodzeniem metabolizmu ale zjawisko zatrzymania procesu redukcji jednak występuje.

Może takie wnioski z eksperymentu ze były tam osoby wysportowane i silne psychicznie?

Oporność anaboliczne na masie czy spowolnienie redukcji związane ze spowolnieniem metabolizmu jednak istnieją.
Często są wyolbrzymione czy tylko na nie jest zrzucana wina ale spowolnienie progresu podczas robienia masy czy tez redukcji - nie ważne z jakimi dokładnie mechanizmami jest to związane - oba zjawiska są często zauważalne.

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-01-06 18:43:36

Xzaar77, Solaros - wnioski z tego artykułu nie sa takie, że głodówką się metabolizmu nie zepsuje.. przecież spadek tema metabolizmu wynosił w eksperymencie ok 40%! Zatrzymanie postepów przyszło na pułapie 5% bf.

A mechanizmów jest wiele, chocby zmiany w poziomie leptyny, h. tarczycy, kortyzolu.

Warto mieć przykładowo na uwadze, iż kortyzol może wpływac na funkcjonowanie tarczycy i na przemiany syntetyzowanych przez nią hormonów. Nasila on bowiem konwersję tyroksyny (T4) do nieaktywnej formy T3 (rT3 zamiast do fT3)....

wnioski z artykuły, a raczej z badania sa takie, iż jesli deficyt kcal jest odpowiednio głęboki, to redukcja masy ciała będzie postepować. Jest to z resztą logiczne. Gdybyśmy posiadali mechanizmy umozliwiajace nam utrzymanie rezerw energetycznych w stanie niezmienionym np. przy spozyciu 500kcal ED to nie istniałoby cos takiego jak smierć głodowa. Tyle, że odchudzajac się chcemy poprawić kompozycję sylwetki a nie pozbyć się i muskli i fatu. Poza tym nie chcemy doprowadzić do stanu niedożywienia..

Nie będe tutaj rzucać nazwyskami ale sa "guru" zajmujacy się przygotowywaniem zawodników do zawodów (róznych, ale takich gdzie konieczne jest obnizenie masy ciała). Sposobem uniwersalnym jest - jedz mniej kcal i cwicz wiecej. Niekiedy efektem tego sa zaburzenia hormonalne utrzymujace sie wiele lat i nieodwracalen zmiany w zdrowiu metabolicznym, ale udaje sie uzyskać "zamierszony efekt" poprzez pogłebianie energetycznego deficytu. mam teraz pod swoimi "skrzydałmi" takie zawodniczki. Jak nie leciało z wagi / obwodów - to dokrecano śrubę i... leciało, a jak nie, to jeszcze bardziej - i w końcu leciało



Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-01-06 19:48:35

Eat less exercise more jest nieśmiertelne.niestety na prosty chłopski rozum nie może nie działać.
a skoro teraz leci to co będzie potem - nie istotne

a czasami można sobie zrobic kuku - czego cześć osób nie rozumie i ciężko do nich dotrzeć
bo np. ktos na YT wie lepiej



Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-01-06 21:06:02

To jest taka naturalna selekcja. Przetrwają tylko jednostki szczególnie predysponowane. Reszta - cóż, mozliwe że źle wybrały konkurencję %)

MUSCLE MASS - 06.01.2015 - D44OVT2



Czas postu: 16h
Czas uczty: 8h

Energia: 3533kcal
Białko: 238g
Tłuszcz: 96g
Węglowodany: 429g

1. Śniadanie: naleśniki z musem truskawkowo-bananowym
2. Obiad: sałatka brokułowo-kalafiorowa z kurczakiem
3. Kolacja (potreningowy): zapiekanka mięsna z ziemniaczanym puree + deser z ryżem



Bez pytania dodałem do supli Omege3 - chyba niczemu to nie szkodzi?? :)









Drugi dzień nowej rozpiski, fajnie się czuję, chociaż dzisiaj zapomniałem o skróconych godzinach otwarcia siłowni i zorientowałem się w ostatniej chwili.
Niestety było to około 90 minut po obiedzie i średnio się czułem na siłowni. Jednak optymalnie jest jak trening mam minimum 3h po posiłku.
No ale nic, dzisiaj nogi i był to chyba jeden z najcięższych treningów jakie miałem ostatnimi czasy.
Już po pierwszych 5 SS miałem dosyć, a trening dopiero się rozkręcał :)
OVT podpasował mi bardzo.
Niby mało repsów, ale wchodzi konkretnie.
Nigdy nie potrafiłem zrobić tak treningu, żeby na drugi dzień czuć najszerszy.
Po wczorajszych plecach - dzisiaj plecy i klatka czują, że zyją ;)

Aha, pierwszy raz mi się zdarzyło, że po treningu byłem tak głodny (pomimo tego, że obiad jadłem krótko przed treningiem), banana i shakea niemal wciągnąłem na raz, a po godzinie w 2 minuty weszło 100g ryżu + czeko + odżywka białkowa na mleku + żelki, a za chwilę zjem kolację ;)

Podsumowanie treningu:



Mam nadzieję, że faftaq nie będzie miał mi za złe, że pokażę coś, co wydaje mi się bardzo ciekawe, a co zrobiłem na podstawie diety wrzuconej do dziennika Vitalmaxa. Chodzi bardziej o zasadę, jak wygląda moje "masowanie". Być może komuś to info się przyda. Mnie się bardzo, ale to bardzo podoba...



Tyle na dzisiaj. Jutro miałem zrobić dodatkowe badania, ale ponieważ jestem mega zmęczony po treningu, a jutro mam DNT, to odpocznę i badania zrobię w czwartek rano.

Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-01-06 20:51:29

jak dieta odpowiada
jesz duzo a wchodzi bez problemu i to niby rekompowa-masa - to dobry znak

lepiej nie móc sie doczekać niz go wciskać
byc może z treningiem tez trafiłeś.....w końcu
jeśli Ci podejdzie to na następny raz przeczytaj i przygotuj sobie HSS100
to dopiero będzie zaskoczenie dla Ciebie
albo powrót do korzeni i GVT.....ale to miażdży system i dla ludzi o silnej woli i psychice

MUSCLE MASS - 08.01.2014 - D45OVT03



Czas postu: 16h
Czas uczty: 6,5h

Energia: 2686kcal
Białko: 186g
Tłuszcz: 90g
Węglowodany: 279g

14:00 - serek wiejski z ryżem i owocami
17:00 - sałatka z polędwiczkami wieprzowymi
20:30 - Klopsy z ziemniakami, warzywami i mizerią









DNT



Dobrze, że jest dzień bez treningu, bo mocno czuje efekty i poniedziałkowego i wczorajszego dnia.
Zauważyłem, że mam tak, żeby największy "ból" odczuwam nie następnego dnia, ale dwa dni po treningu...
I tak dzisiaj plecy i klatka - fajne uczucie, tego szukałem.
Jutro rano badania dodatkowe.

Co do treningu to zrobię chyba tak:
- OVT 4tyg
- 1tydzień deload
- OVT 4tyg - drugi zestaw

A potem w zależności od tego jak będzie z energią albo PHAT, albo GVT albo HSS100, albo jeszcze coś innego, chociaż te dwa ostatnie wydają się być koszmarnie ciężkie... Ale nikt nie mówił, że ma być lekko ;)

Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-01-07 20:57:54

Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-01-07 20:58:40

WojtekA4 co to za aplikacja z wynikami na siłowni?