Jedzenie było, jest i będzie powiązane z przyjemnością.
Tak sobie też można zrobić dobrze. Czasy kiedy jemy tylko aby przeżyć skończyły się setki lat temu,przynajmniej w naszej części świata.
A żyć dalej w epoce kamienia lupanego mogą ludzie którzy myślą że peleo jest lekiem na całe zło (a.nie jest).
Jak ktoś podchodzi do kwestii diety racjonalnie, to wszystko może!
Jeśli jest dawkowane z umiarem i pod całkowitą kontrolą.
Ja sobie nie wyobrażam jedzenia czegoś na siłę czy nawet w przypadku gdy się ma ochotę na coś innego.
Nie mam na myśli jedzenia pizzy XXL codziennie,litra lodów i zapijanie 2litrami koli
Trzeba znać umiar.
W gruncie rzeczy liczy się kcal. Nic więce [mega upraszczając].
Chudniesz gdy kcal in<kcal out.
Przybierasz na wadze w sytuacji odwrotnej.
Nie ma żadnej magii,nie ma żadnej filozofii.
Ważne są też makroskładniki czy błonnik.
Jeśli dostarczamy wszystko co potrzebne organizmowi to nie widzę przeszkód aby jakąś część menu stanowiły produkty nie do końca z półki 'super food '.
Ja lubię kończyć pytaniem :
Skoro takie podejście jest Niezdrowe - to proszę Pokazać przynajmniej jedno badania (nie kazania pseudo naukowców) które udowadniają że kontrolowana ilość 'niezdrowej ' żywności źle wpływa na zdrowie zdrowej, wysportowanej osoby która czynnie uprawia jakiś sport.
Może napiszę już z góry że takich badań nie ma i nigdy prawdopodobnie nie będzie, więc naprawdę nie rozumiem skąd obawa Przed zjedzeniem czegoś co nie ma dopisku bio czy organic.
Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-01-22 22:38:32
"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html