Zważywszy na to, że mmalinka do mnie pisała na prywatnego maila a tu się pojawić nie chce , to chyba Rafał tak kobiety odstrasza. Weźże usuń RaBe tego potwora - jak mówiła moja babcia na widok plakatu kuturysty - z avatara, to się może pojawią.
Potwierdziło się to co myślałem.... kobiety czytają ale... boją się Rafała i podwórkowego słownictwa. Teraz się wszystko wydało - popraw się Rafał a będzie z korzyścią dla wszystkich
Aaaaahahahah Hard ja cie przepraszam ale Ty masz cały album ze zdjęciami Rafała czy jak? No ale musze Cie pochwalić-Rafał nie będzie mógł nadążyć z odganianiem adoratorek
A tam brak. Rafał pewnie upycha właśnie ciężko zarobioną dzisiaj mamonę po skarpetach i nie zagląda tutaj w obawie, że ktoś (ciekawe kto ) przekręci jego imię w kolejny wymyślny sposób i zrobi z niego jakiegoś BeRafiksa, Twilqu podgryza w jakiejś zagrodzie gardła kurczakom, dzi prawdopodobnie w ramach diety wsuwa zestaw 12 pasztecików na wynos i [...]
Spoko dzi, czujemy... znaczy się wierzymy . Kurde, zdjęć Rafał już nie przerabiam, więc nudno się zrobiło. Moje "na masie", takiego miażdzącego wrażenie nie zrobi . Paula, może Ty masz jakieś swoje "na masie" ?
Rafał to by nikogo tuszem nie uśmiercił, co nawyżej tuszą, gdyby się na kogoś przypadkiem przewrócił . Zresztą, od czasu kiedy masę robi, straszny tłok jest u niego w sklepie. W zasadzie poza Rafałem nikt już się tam nie mieści .
Eee tam , riposty ze strony Harda nie bedzie. Ostatnio Rafał mi jakieś swoje zdjęcia w majtasach pokazywał, więc niepewnie się czuję. Z dwojga złego, to już zdecydowanie wolę synem zostać .
Każdy kompinuje jak może: Ty się masujesz by przechytrzyć szczwane piętnastki, ewentualnie by dobić do setki i mieć wachlarz wyboru pomiędzy "piędziesięciokilogramówkami" Ja się masuje żeby mnie panna nie zostawiła i żeby Rafał mnie wogóle do sklepu wpuścił. Raf się masuje by dobić do 165 kg i mieć trzy Ladies na liczniku, tzn. na [...]
No co się miśki dzieje z Wami, pomarli czy co? Ja w sumie półżywy, ale bywają takie dni . Napiszcie co Wam Rafał nawciskał ostatnio w swoim sklepie i jak te cuda działają .
Lipa. Ja po pracy byłem mało kreatywny i zmęczony, więc Rafał bez problemu mnie podstępnie przechytrzył. Nie dość, że obstawił wejście, to jeszcze wezwał na pomoc mamę i razem pilnowali komputera. Co więcej, kuraka z przysmakiem skośnookich miał już w garści i jeszcze mi wciskał kit, że własnie z "Wierzynka" mu przywieźli. Jak [...]
Hard co do tej okładki to nie musiałam jej oglądać i już dawno to wiedziałam A co do moich mięśni..mogę mieć takie troche mniejsze niż Rafał-nie mam nic przeciwko Mięśnie jak Dzi...hmmmm