Hubert/jesienno - zimowa masa

Lajtowo. Mam zapas fhooy więc nie wiem czy nie wpleść wiesła nachwytem do nowego planu i nie yebnąć np 180 x 6 do wiosny

Ciężar kosmos! nagrasz kiedyś ?

Nie myśl, ze Ci nie wierzę. Po prostu nigdy tyle nie widziałem

Nagrywałem już.


Tu 165 x 5 ale po ciężkich ciągach i prostowniki mówiły "ała"











Tu 155 x 6

No nieźle, nieźle to wygląda. Taka wersja bardziej power. Osobiście się bardziej pochylam, ale zapewne wiesz co robisz

pozdro

no wlasnie ogladajac filmik sobie pomyslalem,ze chyba korzystniej byloby zanizyc ciezar,a robic to lepiej technicznie.ale pewnie tylko w ostatniej serii tak to wyglada.

Jeśli myślisz że czysto pedantyczne ruchy zbudują Ci muskle to się mylisz

Od dawna to powtarzam, nie istnieje coś takiego jak poprawna technika ale taka która pozwala Ci najlepiej poczuć mięsień i dać bodziec do wzrostu.

Zmieniony przez - Rybas w dniu 2010-12-10 00:52:59

Rybas jeśli to było do mnie, to jak najbardziej się z Tobą zgadzam. Napisałem, że ja wolę większe pochylenie (bo lepiej wtedy czuję mięsień).

Zresztą po Huberta plecach widać to najlepiej, ze musi mu takie wiosło wchodzić

pozdro

****a jakie ciężary

Siły pozazdrościć.

Zmieniony przez - Piter_1988 w dniu 2010-12-10 13:58:31

Wiosłowanie to dla mnie ciężkie ćwiczenie, które buduje cały grzbiet. Stąd praca prostowników i szrugsowanie żeby nadać sztandze pęd.




korzystniej byloby zanizyc ciezar,a robic to lepiej technicznie

Lepiej czy po prostu inaczej technicznie? Jeżeli twierdzisz że wiosłowanie można wykonywać tylko i wyłącznie w taki sposób to proponuję wiedzą wykroczyć nieco poza pełne stereotypów osiedlowe siłownie.

Zaniżanie ciężaru nie prowadzi do niczego dobrego, dla mnie to zastój i brak postępów. Zaniżyć można w momencie kaleczenia techniki.





Jeżeli tak kaleczę technikę to czemu z tyłu wyglądam na 10 kg cięższego niż w rzeczywistości? Zapewniam Cię że nie urosły od ściągania liny wyciągu i pedantycznych ruchów.










Zmieniony przez - Hubert81 w dniu 2010-12-10 20:29:05

Ja tam już od dawna się przekonałem że ciężar buduje muskle a nie jakieś piep.rze.nie z techniką.

Dlatego poprzedniego mojego trenera Marcina aka Bodyline bardzo szanuję ale te metody nie trafiały do mnie.

Gruby plegar