[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Ale kosy pierwsza klasa-mam kilka i jestem zadowolony bo są k****sko ostre.

A jak Wojtku nogi?

Kup sobie noż szefa kuchni z lidla, do dostania na allegro. Bardzo dobre kute noże, mam dwa takie i sobie chwale.
Co do brzucha wziąłeś pod uwage mięśnie TVA? Co Ty na to Faftaq?\

kurcze, brzuch i kable bardzo fajne, BF - myślę ze te 8
a dół cóż - mam nadzieję że uda się Wam coś z tym zrobić soon i podążę tym samym śladem bo szczerze mówiąc to mam chyba to samo

patrząc na zdjęcia sprzed roku:

to tu jeszcze jest znośnie:


ale dosłownie kilka dni później wywalony dół brzucha jak cholera:



Artur Ś. też zwrócił na to uwagę, ale póki co nie podejmowaliśmy żadnych kroków. Teraz za duży BF i nie rzuca się to tak bardzo w oczy . W każdym razie też naczytałem się o jelitach, złogach, zaleganiu itd natomiast prosty test z soku z buraków dał wynik negatywny. Czyli jakby jelita ok. Nie wiem tylko na ile ten test jest w ogóle wiarygodny.

pozdr.

Jak ten test wygląda? Bo też mam podobny problem....dwa dni temu zjadłem dużą kolacje objętościowo, duuużo warzyw, błonnika. Ogólnie sporo jedzenia przet te dwa dni po oczywiście zdrowego i dużo warzyw a toaleta jak mały piesek, "spompowany" brzuch, uczucie napchania

tu np jest opisany: http://zdrowie.1krok.pl/jelito.htm
w skrócie: pijesz trzy łyżki soku, jak po 2-3h mocz nie ma czerwonego zabarwienia to jest OK
aczkolwiek jak pojadłeś dużo błonnika to chyba norma, z błonnikiem nie można przeginać w żadną stronę

Ty akurat sobie nie wkrecaj bo Ciebie to raczej nie dotyczy.
Co innego jak przy braku pożywienia czy po toalecie brzuch jak wyżej to można się zastanowić.
Przy dużej objętości pokarmu,albo po spożyciu pokarmu którego nie do końca tolerujemy to że wywali bebzon to raczej normalne u większości.


A ten test - z tego co się orientuję -to sobie można między bajki włożyć.





Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-07-17 11:09:44

Wiem o tym błonniku, niby staram się nie przesadzać w żadną stronę, ale jakoś idealnie nie jest, nie wiem czy tu leży problem czy właśnie coś z tolerancją na któreś pokarmy

Jeszcze jedna rzecz: picie w czasie jedzenia.
Ja nigdy nie piję w trakcie jedzenia, a w sumie powinno się.

no właśnie jak to jest z tym piciem? Czasami pije sporo, czasami umiarkowanie, czasami wcale i w sumie nie wiem jedne źródła podają że nie powinno się pić 30min przed i po posiłku ze względu na rozcieńczanie enzymów trawiennych? Wiecie coś na ten temat ciekawego?