[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

Dobra, koniec farmazonów.
Pytanie: co sądzicie o owocach morza podczas budowania mm? Np krewetki?

Niejaki Kevin Levrone jadł głównie ryby i owoce morza, więc jak najbardziej

Ryby, owoce morza to bardzo dobre źródło białka, bez względu na cel.

Panowie， wie ktos moze jak sie ma joszka do ewentualnego antybiotyku? Fu..k dzis od dentysty wyszedlem z recepta i nie wiem co robic, czy szamac joszke czy nie...

Są inne działy /tematy do takich pytań

faftaq

Była rozmowa o CBL/CN i faktycznie napisałem, że jeszcze nie ten etap. Osobiscie uważam, że rozwiazania z ładowaniami warto zostawiać na ostatni szlif. Ładowania to idealna opcja na fat oporny, który słabo reaguje na katecholaminy takie jak noradr. ze względu na duże nagromadzenie rec. alfa hamujących spalanie (samoograniczanie lipolizy). Ładowania poprawiają konwersjęT4 do T3, a T3 wpływa tylko na receptory beta (co jest fenomenalne) Jeśli gospodarka insul. lub lipid. nie funkcjonują idealnie, ładowanie zamiast poprawiać konwersję w/w hormonów może ją jeszcze spieprzyć, zarówno wolne KT jak i zaburzenia wrażliwości insulinowej są tego przyczyną.

W jednym z ostatnich podcastów Kiefer wspomniał, że jego współpracownik - Rocky Patel próbuje obecnie nakłonić naukowców na różnych uniwersytetach do przeprowadzenia badania określającego wpływ standard ketogenic diet vs. carb nite. Takie badanie byłoby bardzo ciekawe - Patel w swojej praktyce podobno odnotowuje wyjątkowo pozytywne efekty przy zastosowaniu carb nite u pacjentów z otyłością i cukrzycą typu 2.


Zmieniony przez - LukaszK w dniu 2015-07-14 21:29:18

Tak się stanie że będzie sponsorowane, gdzie jakaś firma wplecie swojego gainera po treningu

Łukaszu - gdyby pojawiły się takie wyniki badań, to mogłoby być naprawdę interesujące, zwłaszcza jeśli pojawiłaby się dieta kontrolna w postaci KD (lub nie koniecznie KD) i oczywiscie o ile pojawiłyby się też dane dot podaży energii.

Moim zdaniem przerywanie diety redukcyjnej, zwłąszcza głębokiego LC (regularne jej przerywanie) jest pomysłem dobrym. Można robić to jednak na wiele sposobów. Pytanie otwarte - który jest najlepszy i kiedy jest "ten czas". Czy pomysły Kiefera są optymalne? Trudno powiedzieć. Są na pewno ciekawe. Niemniej z dużą ostrożnością podchodzę do stwierdzeń które trochę złośliwie można podsumować słowami: "sprawdzałem wymyśloną przez siebie strategię - działa lepiej niż się spodziewałem, namawiam do prowadzenia badań, ale nie wiem czy się uda" Jak się uda i będą badania - to będzie to bardziej przekonujące.

Podoba mi się to, że pomysły Kiefera są dynamiczne. Słuchajac podcastu u Aspreya i Wolfa można zauważyć pewne zmiany w podejściu. Jestem ciekaw jak wyglądałby CN lub CBL w badaniach jeśli chodzi o finalny dobów produktów


Zmieniony przez - faftaq w dniu 2015-07-14 22:12:32

Problem dolnej części brzucha po części się rozwiązał.
Zdecydowanie ma to związek z zawartością jelit.
Jednak brzuch opadł - a uwidocznił się mocniej problem skóry.
Nie martwię się jednak. W temacie Kamila Jaroty (mega) napisał, że ma/miał też problem skóry.
Wiem, że to zupełnie kosmiczny level, ale napisał ciekawą rzecz:

Kamil Jarota

Wiesz jak ważyłem 150kg, miałem bf około 25%, więc po prostu miałem również nadmiar tłuszczu w okolicach sutków, ale nigdy nie miałem ginekomastii, także po prostu w momencie jak miałem BF w okolicach 15% tłuszczu w tym miejscu już nie było, ale zostało trochę nadmiaru skóry, więc ostro tyrałem klatę, żeby nabrać jak najwięcej masy i wszystko fajnie się wypełniło, ale z tego względu żeby wszystko fajnie wyglądało jestem skazany na bycie dużym, duża masa mięśniowa + niski bf, to jest przepis na dobry wygląd klaty ;)

Oczywiście brzucha tak nie wypełnie, ale klatkę, górę i nogi - why not? :)
Najbardziej przeszkadza niski bf na pośladkach - bo twardo się siedzi na samych kościach ;)

BTW:
Technika, technika, technika. Wczoraj kolejny trening wypłukujący, ale z innym podejściem.
Zmniejszyłem ciężary, ale każdy ruch był wykonywany z czuciem, faza negatywna powoli.
Dzisiaj czuje znowu całe ciało.
Niestety chodzę coraz bardziej poddenerwowany, szukam jedzenia...
Na szczęście mój system przewiduje zakupy tylko wyliczonych ilości - nie więcej nie mniej, no i nie ma czego zwędzić ;)
Ciastka czekoladowe jako wabik stoją dalej nienaruszone.

Czekam na info od bossa co i jak robimy.
Jeśli będzie odwadnianie, to raczej zaczniemy na dniach, bo 24 chyba w końcu uda mi się wyjechać na tydzień.

Nie wiedziałem, że takie ciekawe dzienniki są tutaj. Wpisuję się. Lepiej późno niż wcale.