panteonNie wiem czy to było warte zachodu Maćku...
Nie było. Mogłem je ożenić po 50 pln na allegro takie jak były, ale co tam. Nieważne. Za to się czuję z nimi związany bardziej
Zobaczymy jak wyjdzie końcowy efekt.
ROP - dzień umiarkowany - 5 x 1,2,3,4
OA Swing: 28 kg. 8 minut. 150 reps.
Bardzo mnie dzisiaj wymęczyły 4 powtórzenia. O mały włos, a skończyłbym na 4 x 1,2,3,4 i 1,2,3. Nie wiem dlaczego.
Za to swingi wchodziły jak w masło. I to z kulą 28 kg. Jako, że dzień umiarkowany to robiłem po 15, ale tak lekko wchodziły, że zwiększyłem do 20 i na największym luzie poszło. Może nawet za lekko jak na dzień umiarkowany.
Po treningu pobiegałem 3 km z oponą. Za miesiąc będę znał wszystkie rodzaje asfaltu na swojej drodze pod domem. Po jednym opona jedzie jak po maśle, a po drugim jakby mi ktoś na niej siadł. I dobrze.
Jutro odpoczywam (no chyba, że sąsiad się nawiąże), a w piątek podejście pod Hard Day i może pierwszą piątkę C&P, do tego 5 km z oponą. Chyba mi taki układ odpowiada. Jednak dzień wolnego pomiędzy treningami to dobre rozwiązanie.