Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II - Forum SFD

...

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

ajronmen
A te 2 km z oponą to subiektywnie ciężko czy luz?

Dziwnie lekko. Ale tak ma być. I już trochę to rozszyfrowałem. Potrafię ocenić czy rodzaj asfaltu będzie oporny czy "śliski". I nie ma takiego szoku ze zmianą oporu. Po kilometrze zawróciłem i nastraszył mnie samochód wyjeżdżający z bramy posesji. Bałem się, że mi wjedzie w oponę i mnie powlecze zanim się zorientuje. Na drugim wyjeździe to samo. No to postanowiłem biec szybko i zwalniać do odpoczynku. Takie drobne interwały.
Czuję, że asfalt to asfalt. W lesie i na piasku ta cholerna opona da mi popalić. Mój sposób mocowania stwarza dodatkowy problem w spotkaniach z krawężnikami itp. Łańcuch "podnosił" oponę do góry. Przypuszczam, że w lesie, z korzeniami, kamieniami itp. Będzie jeszcze gorzej. Ale opona nigdy nie miała być ułatwieniem

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html

...

ajronmen

Ekspert

Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681

Jest szansa, że do soboty w końcu ogarnę się z tarasem, więc i zrobię swoja oponę ;) W sumie myślałem o tym, i w przypadku biegaczy powinno to być bardziej naturalne obciążenie niż kamizelka.

Nie patrzą na Ciebie dziwnie, jak z tym zaiwaniasz?;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

ajronmen
Nie patrzą na Ciebie dziwnie, jak z tym zaiwaniasz?;)

Patrzą. Jestem asertywny

Ludzie są dziwni. Jakbym leżał nawalony jak wór pod klatką schodową, to pokiwaliby głową ze zrozumieniem i powidzieli: "No cóż. Zdarza się każdemu. Biedny facet - stracił kontrolę nad piciem." Jak mnie widzą z oponą, to pewnie mówią, że brakuje mi piątek klepki

Trudno. Trzeba z tym jakoś żyć.
Co do opony, to na serio rozważam opcję skombinowania większej i różnicowania obciążenia. A na solidny wp****** to będę jeździł do "traktorówki". Obwiążę łańcuchem, włożę do środka młot i co 25 metrów łomot

...

ajronmen

Ekspert

Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681

U mnie na podwórku leży taka "od tira" ;) Traktuję ją raz na jakiś czas młotem. Ciągać to chyba tylko na krótkie odległości, swoje waży

...

Anonim

Ekspert

Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816

Próbowałeś przetaczać?

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Zrobiłem trening. Wygibasy, wyciskania, rozciągania + skakanka na balkonie. Oczywiście przykombinowałem i sprawdziłem jak to będzie w masce pgaz. Źle było. Jeszcze sam trening, to pal go licho. Po prostu ciężej oddychać. Tętno rozpędzało się i nie gasło, ale nie było jakieś zabójczo wysokie. Po dłuższych interwałach lekkie zawroty głowy. Za to po zdjęciu maski jakbym w łeb dostał. I teraz czuję, jakby mnie lekko zbierało na pawia. Spory dyskomfort i paskudne uczucie - przyznaję. Zero endorfin, pobudzenia itp. Raczej czarna wilgotna szmata na głowie i ściśnięty żołądek.

Trening:

Pierwsze 10 minut to rozgrzewka

Najbardziej w dupę dostały łydki. Ach jakie jutro będą zakwasy chyba. Jutrzejszy trening może mi wypaść w sobotę, bo mam zaproszenie na imprezę z okazji awansu kolegi.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-09-18 19:38:28

...

ajronmen

Ekspert

Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681

novyneo
Próbowałeś przetaczać?

Przetaczanie jest łatwe, lepiej przewracać - taki naturalny martwy ciąg. Czasami robię takie obwody typu młot, przewracanie i skoki przez oponę.

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

5:00 - śniadanie (1,5 ziemniaka na smalcu + jedno jajko, kawa)
6:00 - trening

ROP Hard Day - 32 kg
Drabiny:
2 x 1,2,3,4,5
2 x 1,2,3,4
1 x 2,3,4+1
Popieprzyło mi się w ostatniej i chciałem zrobić 2,3,5, ale czułem, że 5 by nie weszło prawilnie. No to odpuściłem.
OA_Swing - 28 kg - 10 min. - 200 rep. Nie mogłem więcej. Przeziębienie, wczorajszy treningu beztlenowy... Po prostu lekko poharatany się czułem.

Po treningu: szklanka wody + łyżeczka miodu + BCAA
Chyba działa, bo nie czuję żadnego ssania jak to bywa po węglach.
Zauważyłem na suficie, że jednak ocieram palcami.

Będę miał swoje Shaolin

Pressy robiłem dzisiaj tak jak pokazywał Mahler. Lekkie odgięcie tułowia w bok i odpychanie się od odważnika. Chyba łatwiej przełamać się przez martwy punkt.
Teraz do roboty, potem Lublin, a potem imprezka. Bieganie znowu się poszło teges. Olewam. Z radością jutro nic nie porobię. Chyba, że dostanę wezwanie od rodziców. Selawi jak mawiają starodawni Francuzi.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-09-19 08:14:32

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Już mi się wczoraj nie chciało nic pisać, bo wróciłem lekko zniesmaczony i zdegustowany około północy

No i głodny. Byłem na imprezie. Tradycyjnie, od kilku lat, robię za kierowcę i nie tykam alko. Okazało, się iż menu ewidentnie nie dla mnie. Mąka, mąka i jeszcze raz mąka. No to skoczyłem do samochodu po pakę słonecznika i sobie łuskałem, popijając wodą mineralną. Tyle imprezy.
W trakcie pogrywaliśmy sobie w... kręgle

Kuliste, ciężkie przedmioty i koordynacja ręka-oko w roli głównej. Kettle oddały mi spore usługi

Serio. Koordynacja: oko-ręka + dobre ogarnięcie balistyki i nie było litości.

...

Marcel_197

Ekspert

Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 48 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176

apropos sufitu... Pytałeś co mnie zniechęciło do kettli

. Mam wyraźnie mniej rozwinięty gen odpowiedzilny za czerpanie przyjemności z bólu. A tak poważnie... nie mam czasu na kettle. Biegam, jeżdzę na rowerze, zacząłem znowu pływać, do tego siłownia. Za dużo ruchu mam

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Wyślij odpowiedź

Poprzedni temat