SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 331013

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Gwid
Magor tutaj fajny filmik motywacyjny. Skojarzyłem z Tobą przez p. Gace:


Marcina znam osobiście W tym samym czasie ćwiczyliśmy w tym samym klubie. Teraz Marcin ma swoją siłownię i sam odchudza ludzi

Siedzę w galerii handlowej na hot-spocie. Nie mam łączności ze światem w praktyce.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Czytam, słucham... Co się dzieje? Ile tu euforii.
Xzaar - jesteś wielki! Łyknąłeś ten maraton bez skrzywienia. Nie chcę Cię podpuszczać, ale jesteś gotowy na 100 km biegu.
Ronin - jesteś wielki!
Wszyscy biegają, łoją życiówki... Niesamowite. Tylko się cieszyć.
I cieszę się z Wami. Zwłaszcza, że pamiętam nasze dyskusje o bieganiu, ostrzenie zębów na kolejne dystanse, rekordy itp.
Jesteście Kozacy!
===
Weekend u rodziców.
W piątek trening na balkonie. Skakanka + swingi. Pisałem już o tym.

W sobotę:
Program Minimum. Tydzień 3. TGU - odważnik 20 kg. Jak widać nawet taki zestaw potrafi rozbujać serducho. Nawet tego nie czułem w sumie.

Bezpośrednio po treningu bieganie. 8 km z przebieżkami. Ale po kółku... Szlag... Nie lubię tak, ale niech tam. Już dawno nie biegałem po dobrej równiutkiej nawierzchni. Luzik był zupełny. Córka biegała ze mną, to znaczy obok, ale ona ujeżdżała Gymbossa. Znaczy się interwały biegała: 30 sekund biegu - minuta spaceru. I tak 30 razy
Spokojnie bawiliśmy się w bieganie.

Zauważyłem coś. Od ciągłego młócenia w jednym kierunku zaczęło mnie boleć kolano po zewnętrznej zakrętów i czwórka od wewnętrznej. Zaniepokoiło mnie to nawet. Zwłaszcza, że poczułem to pod koniec i za późno było na zmianę kierunku.
A potem Młoda namówiła mnie na oglądanie TV. Do 24:00. Rano musiałem być do dyspozycji o 9:00. Wiecie co to oznacza w praktyce?


A wiecie co to oznacza w praktyce? Ano właśnie. Oczka na zapałki, dwie kawy, WC na poważnie i wio. I zero motywacji. Na szczęście świt w moich stronach potrafi oddalić takie nastroje od człowieka.
Biegłem na pograniczu spaceru. Miałem jeden cel: wrócić na 9:00. Cała reszta była nieważna.
Zabrnąłem w taką dzicz... Nie znałem okolic zupełnie.
Oczywiście idealnie na 10 km - pomimo "owocnej" wizyty w toalecie - musiałem zjeżdżać do pit-stopu, w ruinach jakiegoś domostwa. Jak biegłem przez pustki gdzie tylko sarny, to nic. Jak tylko wbiegłem do jedynej wsi, to od razu jelita wystąpiły ze swoimi postulatami. I nagle - jak to bywa tu na Wschodzie - asfalt zamienił się w polną drogę, która wiodła do lasu. W lesie była droga, owszem. Pod górę i dość porozjeżdżana. Jak się nie ma co się lubi... Nic to. Biegło się dalej. Ostro pod górę. Po wybiegnięciu z lasu zorientowałem się, że jestem na wzgórzu z wieżą przekaźnikową jeszcze z dawnych czasów. Najwyższym w okolicy. Stąd, już normalnie asfaltem, znałem drogę dość dobrze. I pobiegłem dość normalnie, bez przygód.
Ostatnią przygodą był podbieg pod dom rodziców. 500 metrów dobrych 5-7% góry. Na samym dole stuknął 25-ty kilometr. Dobra, 500 metrów, a dalej? Dalej pokręciłem się miedzy blokami i musiałem przebiec pod własną klatką schodową mając na liczniku 25,98 km Potem i tak jeszcze zrobiłem krótki spacer na wygaszenie.


Zrobiłem co miałem zrobić. Porozwoziłem rodzinę, zjadłem jakieś badziewie, strzeliłem piwo bezalkoholowe (fuj) i drzemkę. Potem maminy gulasz z ziemniakami i ruszyłem z Młodą w stronę domu.

No i teraz najgorsze. Proszę o nienaśmiewanie się zanim nie przejdzie mi podk***ienie. Wpadłem dzisiaj na genialny pomysł. Wykleiłem wnętrze buta szerokim, mocnym przylepcem (skąd mi to przyszło do łba?) Efekt jest taki, że na pięcie mam bąbla jak guzik od betoniarki (kolor, kształt i wielkość), a - i to naprawdę zaboli - w bucie pojawiła się dziura o dość ostrych kształtach. Na 15 km poczułem, że coś jest nie tak, ale dobiegłem do końca.
Dojrzałem do decyzji. W drodze powrotnej kupiłem w Lublinie Asics-y. jakiś bazowy model.
Akurat jak je kupowałem zadzwonił Xzaar z Wieściami. Potraktowałem to jak dobrą wróżbę. W buty został tchnięty duch zwycięstwa

Jomy stają się butami treningowymi na krótkie dystanse i do interwałów. Ale byłem zły. Nieważne. Ku przestrodze:
Tanie mięso psy jedzą. Inaczej mówiąc: nie stać mnie na tanie buty Na przyszłość.
---
Jutro odpoczywam. Rozejrzę się za większymi bidonami. Czy to na skutek niewyspania, czy innego dziadostwa, strasznie szybko wyszła mi dzisiaj woda. Czułem dotkliwe pragnienie. Na drogę wziąłem chałwę. Zjadłem ją z łakomstwa/dla przyjemności niż z konieczności. Nic mi nie dała, nic mi nie zabrała. Oblepiła mi zęby i długo czułem słodki smak.
---
To był dzień.
Jeszcze raz gratuluję Marcinowi i Łukaszowi.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-04-06 22:25:10

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820
Maciej - Tobie gratki za Twój dzisiejszy dystans! Ile Ci to zajęło czasu?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
MaGor
Potraktowałem to jak dobrą wróżbę. W buty został tchnięty duch zwycięstwa


Jakoś strasznie mi się spodobały te słowa
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 306 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 5898
Moja sąsiadka zaczęła biegać. heh załatwiła mi genialny humor na kawał niedzieli. Robiła kółko 3km a żeby to przebiec zabrała ze sobą 2l butelkę muszynianki Nie to że człowiek wytrzyma te 30min bez picia..a po drugie 2l? Nieść w łapie przez 3km? Uśmiałam się przednio ale co poradzić, trza wierzyć że wytrwa w dążeniu do celu.

Wczoraj był maraton w Pozku. Niestety rolkarze tak mi śmignęli że nie zdążyłam wyczaić że są na wysokości mojego bloku Aha wiosna tego roku przyszła baaardzo szybko bo standardowo ten maraton oglądam pałaszując śniadanie przy oknie a tym razem jesion mi wszystko przesłonił
Żeby był i plus w tej opowieści: 4 Kenijczyków biegło czy tam podskakiwało sobie z luzem a za nimi, mały kawałeczek za nimi biegł Polak. Ogólnie śmieszna sytuacja bo odległość między nimi była tak mała że Kenijczycy przemknęli prawie nie zauważeni bo wszyscy nabierali powietrza w płuca żeby dopingował naszego Aż serce rośnie jak się zacznie tak dzień, z radością patrząc na innych

Xaazar Ty tam trenuj na maltę, trenuj a ja potrenuję płuca
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 76176
Dystanse już zacne. Mógłbyś ten maraton pobiec nawet dzisiaj. Na jaki czas się nastawiasz? Wiem, że to nie priorytet, ale na pewno masz jakieś plany w tej sprawie...

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 99207
kama_80

Xaazar Ty tam trenuj na maltę, trenuj a ja potrenuję płuca


Chwilowo ledwo chodze, ale juz od srody wracam do treningow ;) Bede gotow !

Macko, dobra decyzja w sprawie butow, zwroca sie ! Ja po rozmowach z maratonczykami dojrzalem do kupna butow startowych - bardzo lekkich, tylko na starty - przebiegam je dla ulozenia i beda tylko na wyscigi.

Olewaj czasy, biegnij i ciesz sie maratonem - nie da sie opowiedziec jakie to sa doznania, nie da sie i juz !

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11144 Napisanych postów 51507 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ejdem
Jak już zapewne zauważyłeś moje zainteresowanie LCHF wzrasta dlatego tak pytam :)
Trochę mnie przeraża 150g B x 4 kcal + 3x150 T x 9 kcal = 4650kcal. Dlatego Myślę by dać to w innych proporcjach niż 1:3 stąd moje pytanie. Bo grubo ponad 4000kcal na redukcji jest dla mnie trudne do pojęcia :P

Chcesz redukować?
Zastosuj proporcję
B:T:Ww 1g:1,5-2,5g:=<0,5g i do syta
czy będzie to
90gB:135-225g:45g
lub
120:180-300:60n ważne, aby się nie głodzić i jeść do syta :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 1106 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 14069
Tak, redukcja.
I tak też zrobię..........początkowo dam 150B i 300T.....a WW tyle ile wpadnie z warzyw czy jednej kawy w ciągu dnia :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11144 Napisanych postów 51507 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ejdem
Tak, redukcja.
I tak też zrobię..........początkowo dam 150B i 300T.....a WW tyle ile wpadnie z warzyw czy jednej kawy w ciągu dnia :)

Ja na Twoim miejscu zjadałbym 300g B,ponieważ cytując klasyka:
"Mądrość mądrego wzrasta z wiekiem,
podobnie jak głupota głupca."
Zainwestuj w siebie..... Pomyśl.......
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

Wiecej