SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333847

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
A może ten wczorajszy brak sił wynikał też z warunków atmosferycznych?
Bo z tego co widziałem to był wczoraj ogólnopolski: u mnie, Wojtka, Hainza
A ładowanie węglami raczej nie zaszkodzi przy takim wysiłku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dbam o dietę Mój ideał: być na diecie, a zarazem jeść normalnie. I tak chyba jem. Mam dane ze ścisłego monitoringu od 16 czerwca. Nie jest źle.

Siemię lniane wpada w hurtowych ilościach (powyżej 10-15 g) tylko jak potrzebuję "mąki". Zmielone w młynku do kawy świetnie skleja potrawy. Żal mi tylko poddawać go obróbce termicznej. Temperatura miałaby rzekomo niszczyć kwasy tłuszczowe z grupy omega 3, których te małe ziarenka zawierają całkiem sporo.

Lecę na siłownię. Czuję się wypoczęty i świeży, ale wiem, że muszę sobie to rozdysponować na cały tydzień, bo inaczej koło czwartku znowu zacznę narzekać, że mi się zmęczenia kumulują. Wymuszony progres kosztem techniki nie przełoży się na nic poza większą szansą na kontuzję. Solidne odbycie treningów w tygodniu przełoży się przynajmniej na satysfakcję.
Wiem, że nie powinienem tego robić, ale chyba pójdę w drabiny. Gdy tylko poczuję, że idę na trening lekko zrypany, to pójdą drabiny 2 x (1-2-3) zamiast 2 x 5. Jeżeli w czwartek będę szedł na siłownię obolały i bez 100% ochoty na trening, to ograniczę PTP. Kawa dopita. Komu lets, temu go!
kalikstat
A może ten wczorajszy brak sił wynikał też z warunków atmosferycznych?
Bo z tego co widziałem to był wczoraj ogólnopolski: u mnie, Wojtka, Hainza
A ładowanie węglami raczej nie zaszkodzi przy takim wysiłku

Może i tak Meteopatia nigdy mnie nie dotyczyła, ale w końcu starzeje się człowiek
Mnie już niewiele rzeczy może zaszkodzić Nie myślę tu o klasycznym ładowaniu, ale o radykalnym zjechaniu z kalorycznością (którą już mam jakoś tam ustaloną) i przerzuceniu gospodarki energetycznej na węglowodany. Na 30 godzin. Za tydzień zrobiłbym powtórkę, ale już przez 3-4 dni. Lecę.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-06-30 07:22:16

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
PTP 30 stało się historią

Zrobiłem jednak drabiny
WL 95 x 2 x 1-2-3
MC 140 x 2 x 1-2 sumo/klasyk
MC Klasyk 120 x 1-2-3
MC Sumo 120 x 1-2-3

Lekko łatwo i przyjemnie, ale chyba niezbyt minimalistycznie i niezbyt Power To The People. Muszę się przyłożyć do regulaminu Tonaż wyszedł lekko wyższy (za wysoki jak na poniedziałek i zdecydowanie za wysoki jak na rozsądne gospodarowanie energią), ale...
Skoro na czczo nie mam siły (co zrobić, taki organizm), a koniec końców liczy się ilość wykonanej pracy przy poprawnej technice, to może pójdę właśnie w stronę drabin. 1-2-3 to 6 powtórzeń. Może po doładowaniu węglami (jak ja to zrobię?) się poprawi? Może spróbuję dojść do 1-2-3-4-5 w każdym ćwiczeniu? Może będę robił na zmianę WL i MC? Muszę to przemyśleć. Generalnie zrobiłem poranny trening i to się liczy. Po południu kula 32 kg i podejście pod 4 x 1-2 EH.



------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Uzupełniając wywód na temat "cholesterolu" dorwałem dzisiaj fajny artykuł fakt po ang., ale co ciekawe nośnikami cholesterolu są lipoproteiny które przenoszą też triglicerydy, fosfolipidy i witaminy.
Jest wiele rodzajów lipoprotein, a dwa najważniejsze nazwano HDL i LDL.
Jeżeli patrzymy na ryzyko chorób serca najważniejsze jest spojrzenie na lipoproteiny LDL.
Ale tu znowu jest mały myk. Jest Mały LDL i duży LDL - inaczej gesty LDL i rzadki LDL - zależy jakie cząsteczki nosi w sobie.
To tak jak wypełnić jedno wiadro piłkami golfowymi a drugie piłkami do pingponga - załączony rysunek.
Czyli możesz mieć na przykład 130mg/dL w małych piłkach których będzie dużo lub 130mg/dL w dużych piłkach których będzie mało.
Pierwszy przypadek to duże ryzyko chorób drugi nie. A więc nie do końca LDL można nazwać złym! Należałoby badać z jakiego rodzaju cząstek przeważa.
Organizm ma składowisko cholesterolu - wątrobę, która go produkuje tyle ile chce, tyle ile potrzebuje, tak żeby "czuła się" zmagazynowana i bezpieczna. I co ważne sam cholesterol nie trafi w ścianki tętnicy tylko potrzebuje on łodzi, a te łodzie to lipoproteiny, lipoproteiny które lubią piłki pingpongowe wytwarzane są szczególnie miło przy pomocy rafinowanych węglowodanów i fruktozy.
Dieta LC zmniejsza LDL/lipoproteiny pingpongowe ale nawet jeśli podniesie ogółem LDL zrobi to za pomocą LDL/lipoprotein przenoszących piłki golfowe.
Tym samym nawet poprzez LCHF zwiększając LDL obniżamy ryzyko chorób serca bo zmieniamy proporcje lipoprotein, doprodukowywujemy te właściwe. Pisanie że LDL jest zły i kropka jest strasznie krzywdzące a większość lekarzy niestety nie wie tego i mamy jak mamy.

Jak ktoś zna angielski to http://authoritynutrition.com/diet-cholesterol-and-lipoproteins-explained/




Zmieniony przez - Ronin78 w dniu 2014-06-30 09:49:18

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Ron, lekarz nie ma interesu żeby leczyć Cię jedzeniem No i nie za bardzo potrafi. Stara szkoła dietetyków na wymarciu, albo w odwrocie.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12142 Napisanych postów 30553 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131093
I jak tu leczyć jedzeniem?
Zauważono, że są starzy dietetycy (a czy zawsze starość to mądrość?).
Kupa nowych teorii i w połączeniu ze starymi ciężko to zapamiętać i poskładać w codziennym życiu (jedzeniu).
A i tak błędy żywieniowe ujawniają się po dłuższym okresie stosowania.

Ten napis na zdjęciach przeszkadza w ich oglądaniu.
Robisz jakąś progresję ciężaru w MC czy uważasz, że możesz zaczynać do 140kg (w końcu kawał chłopa z Ciebie).

Zmieniony przez - ojan w dniu 2014-06-30 10:32:24
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Stara szkoła bazowała na europejskim (niemieckim) modelu przeprowadzania dowodów naukowych. Była to bardzo rygorystyczna procedura umożliwiająca odsianie wyników wątpliwych i fałszywych.
Po II wojnie światowej model europejski odszedł w niepamięć, a na jego miejscu pojawił się model amerykański. I to jest sedno sprawy. Wyśmiewani amerykańscy naukowcy potrafią "udowodnić" każdą tezę, o ile jest popyt na określone wyniki ich badań. Stąd głupota goniąca głupotę i tysiące sprzecznych teorii, od których mózg się lasuje (vide: konflikt masło - margaryna; pić mleko - nie pić mleka, dużo białka - mało białka, złe węglowodany - dobre węglowodany itp.) Dla mnie stary naukowiec, to naukowiec posługujący się tradycyjnym modelem badań i solidną metodyką dyskryminacji ich wyników. To nie kwestia metryki, ale podejścia do pracy naukowej
Jeżeli naukowiec chce robić karierę, a w głowie ma tylko marzenia o kasie, to zawsze zabłądzi i zamieni się w naukową panienkę do wynajęcia. A nauka o żywieniu, elementarna wiedza ludzkości, ma tyle niezgłębionych obszarów, że baśnie można o tym pisać. Dość powiedzieć, że wiedza to multidyscyplinarna zawierająca w sobie: chemię, fizykę (wszystkiej gałęzie), biologię, psychologię, biochemię, fizjologię i kilka innych.

Progres? Progres ma być naturalny. Jak poczuję, że trzymam gryf w sposób pewny, a moje plecy i głowa nie buntują się przeciwko ciężarowi to mogę coś tam dołożyć. I sukcesywnie dokładam. Ale jak trzeba się cofnąć, to po prostu trzeba. Uważam, że więcej daje 5 technicznych powtórzeń ze 120 kg niż 1 koślawe ze 170 kg

Plan ma taki, że jak będę miał już swoją sztangę, to codziennie przed wyjściem do pracy zrobię sobie 5 x 120 kg. Po powrocie powtórka. Po jakimś czasie mój organizm musi stać się silniejszy To tak jak dawni młynarze, górnicy, tragarze itp. 8 - 10 godzin treningu dziennie przez 6 dni w tygodniu, na niewielkich ciężarach. I siła w narodzie była

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12142 Napisanych postów 30553 Wiek 75 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1131093
Z tą progresją to się chyba nie do końca zrozumieliśmy.
Mi chodziło o to czy zaczynasz MC od 140kg czy robisz wcześniej jakieś MC z mniejszym obciążeniem (nigdy bym nie zaczynał inaczej - chucham na zimne).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Najlepsze zrodlo informacji na temat choregosterolu znajduje sie w Polsce np.
www.dr-kwasniewski.pl/media/2/bib-1/krystyna_txt_2/news_506.doc 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
ojan
Z tą progresją to się chyba nie do końca zrozumieliśmy.
Mi chodziło o to czy zaczynasz MC od 140kg czy robisz wcześniej jakieś MC z mniejszym obciążeniem (nigdy bym nie zaczynał inaczej - chucham na zimne).

Aha. No faktycznie. Z uwagi na radełkowanie używam do martwego ciągu tej samej sztangi, którą wyciskam na ławce. Zazwyczaj zdejmuję ją w całości i przenoszę na miejsce do ćwiczenia. I zazwyczaj zanim ją rozbiorę robię 5 powtórzeń ciężarem w okolicach 90 kg. Potem przy składaniu talerzy chodzę po 20 kg i za każdym kursem robię po kilka wymachów. Oczywiście w rozgrzewce też mam skłony i rozciąganie dynamiczne. W środku tygodnia rozgrzewkę robię trochę mniejszą.
Rano mam i tak bardzo mało glikogenu, a jeszcze ta moja dieta antyglikogenowa... Jak przesadzę z rozgrzewką, to potem odczuwam dyskomfort przy ćwiczeniach zasadniczych. Klatkę też rozgrzewam. Zaraz po barkach, plecach i nogach, siadam na maszynę i tym co tam akurat zapięte robię kilka ruchów.
Wróciłem z Lublina. Złe i dobre wieści. Byłem z córką u alergologa. Pani doktor zaleciła odczulanie. I chyba będę miał 1 wyjazd tygodniowo do Lublina. Gdyby tak wyszło to rozważam zapisanie nas na CF, albo na ciężary. Problem w tym, że Młoda po zastrzyku nie powinna ćwiczyć, a przed możemy nie mieć czasu.

Dzieci dzisiaj jadły knajpiane jedzenie (w sumie przyzwoite), a ich ojciec jak ruski: jajka, masło, pomidor (strasznie mi taka mieszanka podchodzi)

Dopiję kawę i lecę w błoto przed blok na trening. Przynajmniej sobie będę mógł nasyfić magnezją wokół i rzucać odważnik na podłoże


Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-06-30 18:41:04

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium