SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 331017

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
No właśnie, bo 32 to góra 15 w minutę robię i zaczyna puszczać głównie skóra na dłoniach. A przy 24-28 spokojnie pomacham. Zwłaszcza, że na Dzień Ciężki mi się 11 minut wylosowało.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11144 Napisanych postów 51507 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ciężki mi się 11 minut wylosowało.


To spokojnie z 24 kg podjedziesz pod wynik 220-230 powt a to spory wysiłek.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
orzegów
To spokojnie z 24 kg podjedziesz pod wynik 220-230 powt a to spory wysiłek.

Jakbyś zgadł 220 z 24 + 20 z 28, a przyznaję, że umordowało. 32 do wymachów to był przerost formy nad treścią. A tak się zmachałem zupełnie przyzwoicie.

W drabinach dołożyłem jedną 1-4 i trening wyszedł 3 x 1,2,3,4 + 2 x 1,2,3. Mam jednak zastrzeżenia co to jakości i interpretuję je na swoją niekorzyść.

Każdą drabinę znaczyłem kredą na podłodze. Zauważyłem, że po 3 powtórzeniach nie należy się schylać gwałtownie, bo pojawiają się zawroty głowy. Trzeba trochę odpocząć i dopiero wtedy, po unormowaniu tętna schylać głowę w dół. Dość niemiłe.
Zadowolony jestem. Maszerowałem na trening obolały, a w sumie zrobiłem więcej niż planowałem.
No i nareszcie się rozciągałem jak człowiek. Od razu po wejściu do domu strzeliłem BCAA zaprawione łyżką syropu klonowego (prezent z Kanady, nikt nie chciał, a nie lubię wyrzucać jedzenia). Dobrze, że miałem obiad ugotowany.

Idę teraz na spokojny spacer. Połuszczę słonecznik i popluję łupinami na ulicę Jakieś filmy się nagrały, ale posklejam je później.

No i generalnie to ożywił mnie ten trening. Dobrze zrobiony. Nie czuję się zmęczony.




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-08-29 20:30:29

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Nie miesza się Wam te 200x w 10min pomiędzy rwaniami a wymachami?? Raz jest o SSST, a potem o wymachach...

Niezły temat - ostatni trening w życiu!
Mam nadzieję, że jeszcze mi do niego daleko...
Przewiduję, że jeśli już, to coś w deseń joint mobility,,czy może jakieś odpowiednio lekkie ciężary (nie wiem co wtedy będzie dla mnie takim ciężarem.. 5 czy 25kg..), spacer, rower...
Pewne aktywności nawet już chyba nie będą się nazywać treningiem, a właśnie aktywnością.

Spacer to trening?
Niby nie..
Ale jak ktoś robi trening siłowy i zamiast po nim leżeć idzie na szybkie zakupy - to już jakby trening..
Sam tak wielokrotnie robiłem - rano kawa z kokosem, a po niej młodego do wózka i kilka km łażenia.
Bez patrzenia na tętno czy coś - ot, żywy spacer..

MaGor, co szykujesz do miski na weekend??
(ja bogracz!)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Na tym polega cały bajer szykowania pod SSST Pomyślałem nad tym co kiedyś napisał Orzegów i poszedłem w tę stronę. W SSST nie chodzi o to jak ciężki odważnik jestem w stanie wyrwać nad głowę w ciągu 10 minut, ale o to z jaką intensywnością będę rwał 24 kg i czy moje serce, płuca i mięśnie obsłużą taką pracę.
I tu myśl Caculina spotyka się z klasyczną myślą treningową gyrevików. W świecie GS swing oburącz nie istnieje. Jest tylko jednorącz - matka wszystkich ćwiczeń. Gyrevicy traktują go jako przygotowanie do rwania i nadrzutu. I nic więcej. RKC używając wielkich kul wyciągnęło ze swingu to co najlepsze, ale spopularyzowało swing oburącz.
I teraz tak: skoro w dniu ciężkim robię 240 wymachów w 10 minut, to znaczy, że mogę sobie skalować dzień lekki. 24 wymachy na minutę w HD, dają mi 50% na poniedziałek w ilości 12 rep/min z odważnikiem 24 kg ale bez zbliżania się do granicy możliwości. Zauważ, że w SSST musisz ćwiczyć 10 min. w tempie 20 rep/min. Zanim ogarnę kulę 32 kg zrobię jeszcze kilkadziesiąt treningów, z których 1/3 będą to rwania, a 2/3 wymachy jednorącz. Wiesz dobrze, że mocne wybicie odważnika z bioder to 90% dobrego rwania Takie te Ruskie przebiegłe Panie
Zaczynam się bać. Dopiero dobiłem do pełnego dnia lekkiego (5 x 1,2,3). Dzień umiarkowany jeszcze ze dwa tygodnie mi zajmie (oby!) A hard? Na Sylwestra?
Miałem wracać do PTP, ale zauważyłem, że wtedy któryś z tych programów musiałbym robić na pół gwizdka. Tak po prostu jest. Jak stoję z ROP-em w miejscu to idzie PTP. Jak zostawiam PTP to rusza ROP. Miesiąc temu byłem na etapie 5 x 1,2 i to z bólami. Może by tak wypiąć się na sztangi i zostać przy surowych kulach? Albo miksować: 6 tygodni sztanga - 6 tygodni kule. Sam już nie wiem. Na 100% w kontekście tego, że jednak zamierzam pobiec ten maraton w 2015 wiem, że kettle oddadzą mi większą przysługę niż sztanga. Ech...
Wideo. Duży skrót. Przy swingach narysowałem sobie w garażu kreski na podłodze i napisałem liczby. Co 20 powtórzeń przechodziłem krok do przodu. Już się kilka razy w liczeniu pomyliłem.



Kupiłem buty. Prawie minimalistyczne. Za całe 15 zł w Decathlonie. Miały być do wody, na kamienistą plażę, ale nie używałem. Dokupiłem wkładkę w Rossmannie i mam buty na wyjątkowo cienkiej podeszwie. Strasznie dobrze się w nich ćwiczy - spacerować się niemal nie da.

Do jedzenia na weekend? Jedzenie Pewnie pociągnę na jajkach i mięsie mielonym (koniec miesiąca mamy ) Jutro szaszłyki upiekę chyba.





Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-08-29 23:22:28

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 1072 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28560
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Nie, no - na takie zachęty nie można zostawać obojętnym Będzie pichcenie. Ręka się zagoiła jak na psie! Spodziewałem się długiej i bolesnej kuracji, a tu śladu prawie nie ma. Wewnątrz dłoni pokazała się mała rana (czyli miałem rację - prawie na wylot było), ale cała opuchlizna zeszła i nic nie boli. Wróciła pełna sprawność palców. Może treningiem rozgoniłem. No i układ odpornościowy chyba się spisał na medal.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 74 Napisanych postów 1072 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28560
No to super, że z ręką ok. Myślę, że miałeś dużo szczęścia. Mogło się to gorzej skończyć. Pamiętaj, że masz w planach upieczenie tortu z....boczku
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Boczkowy tort - ło matko
Ja bym to roladą nazwał
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 76176
Na tym zdjeciu niezle lydka wyglada... Nie to zebym byl wielbicielem meskich lydek

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

Wiecej