SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333643

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Tak, ale MaGor ma w celach zaliczenie maratonu :)
Jak teraz chwycę 2x16 (po kilku sesjach z 2x20) - to też jakoś tak "mało" :)
Jak będę w stanie wykonać GREAT DESTROYER z 2x16, to już będzie dobrze :) Na razie się nie podejmuję.





Czasem jest z wiosłowaniem, a czasem bez..
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 109 Napisanych postów 3897 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 76176
MaGor bierzesz jakiś kompleks witamin/minerałów? Jeśli tak to jaki polecasz?

Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
A ja właśnie na Gret Destroyera kupię drugą kulkę 28 kg. I 40 kg do kompletu A potem nic nie kupię O tym w przyszłym tygodniu.

Marcel, tradycyjnie: moja suplementacja jest szczątkowa. Jak czuję, że przegiąłem z wysiłkiem/zmarzłem/spociłem się ponad normę, to łykam co tam mam pod ręką. Gdybym miał ustalić hierarchię:
- najlżejszy kaliber: "Marsjanki" moich dzieci
- nieco ciężej: "BodymaxPlus"
- najciężej: "Vitamin King" - wewnętrzny suplement Gaca System (do nabycia tylko w ich sklepie). No. I to jest duży kop witamin, w amerykańskim stylu, ale nie przeceniam go.

Zauważyłem, że wszystkie te kolorowe pastylki uzależniają. Po odstawieniu witamin w pigułach miałem klasyczne objawy awitaminozy. Organizm nie potrafił/nie chciał czerpać witamin z pokarmu.

Pobiegałem, a potem zjadłem. Można iść spać. Trasę sobie dzisiaj wybrałem zupełnie testową i nie żałuję. Leśnicy schowali się za szlabanami i zrobili tam sobie takie szutrówki, że bieganie to sama przyjemność. O ile ktoś lubi faunę polskich lasów. Droga, którą biegłem prowadzi brzegiem rezerwatu płazów i gadów. Spotkanie ze żmiją to normalka, a zaskrońce to nawet nie próbują uciekać. Fuj. Mam awersję do węży. Dzisiaj było za chłodno na takie towarzystwo i można było biec bez patrzenia pod nogi.

Starałem się biec bez gapienia na zegarek. Tylko sygnał dźwiękowy na koniec każdego kilometra zmuszał mnie do kontroli. I wyszło tak w miarę. Cały czas priorytetem był komfort i luźna atmosfera Nie było to trudne w takim ładnym otoczeniu.
Przedostatni kilometr chciałem pobiec szybciej. Przez 500 metrów biegłem trochę szybciej, a ostatnie starałem się drzeć zelówę na całego. I co? I dupa. Nie mogłem rozbujać serducha wyżej niż 160-162 BPM. Po prostu nie mogłem. Wydłużyłem krok, starałem się zwiększać tempo - nie pomagało. Płuca dawały radę, nogi przebierały żwawo, głowa chciała - a ciało nie biegło. To znaczy biegło. Ale już nie mogło szybciej (ono nie mogło - ja mogłem). Mało tego. Jak tylko skończyłem ten szybszy kilometr, to puls zamiast skoczyć do góry na długu, zaczął jechać w dół i w ciągu 1,5 minuty zjechał o 20 oczek. Cieszy takie coś, bo oznacza wydajną pikawę, a z drugiej strony martwi, bo nie mogę zmusić się do treningu powyżej tlenu. Ale... To nie czary. To fizjologia. Brakuje mi węglowodanów. Organizm tak się boi o resztkę glikogenu, że nie wypuści jej na jakieś fiu-bździu (pobiegać chciałem)
Rachunek sumienia utwierdza mnie w przekonaniu: za mało węgli. Jeżeli zjadłem dzisiaj (do biegania) 50 g to maks. Za to po bieganiu nadrobiłem. Czekały na mnie ciepłe pieczone żeberka i 50 g kaszy gryczanej (z masłem ekstra). No i jakieś dodatki (pomidory, śmietana, kalarepa pieczona). Ogólnie obiado-kolacja mega.


Ech... Idę spać.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-04 21:50:43

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Bo egzogenne węglowodany i inne potrzebne som oraz służą jako budulec:
-cholesterol, hormony steroidowe
-energetyczne i zapasowe kwasy tłuszczowe
-częściowo glikogen
-produkcji tlenu
-aminokwasy endogenne
http://www.phase2info.com/pdf/Phase2_study18.pdf zbyt dużo białka,mało tłuszczu, (za)mało węglowodanów powoduje duże straty ATP (kcal jak kto woli) :D
Smacznego więc i na zdrowie Ww :P

Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-05-05 20:16:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Evo, a co myślisz o kaszach: jaglanej i gryczanej. Obie bezglutenowe, a jaglana ma właściwości odkwaszające ustrój. Jeść je czy nie? Powiem tak. Od rana dzisiaj chodzę głodny. Dosłownie nie pamiętam takiego ssania na tłuszczu. Nie jem jakichś ogromnych ilości żarcia. Normalny standard. Ale dzisiaj było za mało. Mogła mnie tak ta wczorajsza kasza nakręcić?

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Nie jadam kasz, bardziej smakują mi ziemniaki :D. Żaden organizm (człowiek) nie potrafi zabezpieczyć sobie potrzeb B:T:Ww 100%
Jan Kwaśniewski:
"Żaden organizm nie potrafi zapewnić sobie tak idealnego składu chemicznego spożywanych pokarmów, aby wszystkie jego komórki tkanki otrzymywały zawsze tylko to, co jest dla nich najlepsze, tj. najlepsze składniki budulcowe i najlepszą energię, i w takiej ilości, w jakiej organizmowi jest to potrzebne. Dlatego odżywianie się człowieka jest kompromisem między tym, co jest, a tym, co być powinno. Chodzi o to, aby to, „co jest”, było jak najbardziej zbliżone do tego, „co być powinno”.

Można być głodnym po 1-3h , po posiłku składającym się BiT i 1000-1200kcal, gdy nie zje stosownej ilości węglowodanów dzień wcześniej lub do owego posiłku. 40g węglowodanów nie napędza głoda :) Właśnie szamię gotowane ziemniaki, a zaraz wlecą powidła śliwkowe LC :D. Oby się coś fajnego przyśniło

Rodzinna LC ma fobię na punkcie Ww zbyt mocno ograniczając je. Za to dowalają dużo białka. :D
Jesteś głodny jesz-proste ,chyba ...:)

Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-05-05 22:10:11
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
No niby proste, ale sam się zdziwiłem jak mnie napędziło dzisiaj na miskę. Mam uregulowany tryb odżywiania i jem co około 4-5 godzin. Dzisiaj o 5:00 obudził mnie głód. I jakbym to policzył to dzisiaj chyba żarłem co 3 godziny. Po trochu, ale ssanie się włączało.

A sny to faktycznie... Matko ratuj. No, bez przesady. Takie straszne to one znowu nie były Jakość snu - o niebo, niebo lepsza.

Dzień odpoczynku minął. Już nic dzisiaj nie wymyślę Ufff... Wieczorem miałem nawet moment krytyczny żeby iść na basen, ale wyszło inaczej. I dobrze.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Jadymy z tym koksem. Swing + skakanka, a potem bieganie.
Zrobiłem operację opisaną pod linkiem w dzienniku Xzaara. Kurier przywiózł buty z reklamacji. Odmowa. No to kij im w oko. Skoro problemem jest "zagniecenie zapiętka" to j**ać zapiętek!
Według tego linka:
http://www.magazynbieganie.pl/buty-biegowe-u-chirurga/

Efekt? Zupełnie nowa jakość obuwia Najwyżej będzie na krótkie biegi albo na grzyby. Ale doznania na razie bardzo dobre. Wygoda domowych bamboszy. Oczywiście z nowymi butami tak bym nie pojechał
Dzisiaj tylko 6 km z przebieżkami. W sam raz na test

---
Pozbawione zapiętka buty spisują się świetnie. Dziwnie się biegło, ale trochę wygodniej. Przynajmniej w powolnym biegu. Idę i spać. Ziewam na całe mieszkanie.
Trening z kettlem dzisiaj w bardziej metodyczny sposób. 25 swingów i odpoczynek na skakance (takie czasy) Kilka razy weszło. Ostatnie 5 minut EMOM 15 swingów + 15 skoków na skakance. Odpoczynki wychodziły po 20-22 sekundy. Dobrze było.

Bieganie bardzo rekreacyjne i na luzie. Buty w przebieżkach zachowywały się co najmniej dziwnie. Nie zmuszały mnie do lądowania na pięcie, a wręcz wymuszały lądowanie na pełnej stopie. Tak mi się wydawało. Odwagi żeby pobiec w nich maraton nie będę chyba miał.



Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-06 21:34:59




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-06 21:38:14




Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-06 21:38:39

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-05-06 21:38:58

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dzień dobry wszelkim PT Głodomorom
Wczoraj, tuż przed snem, zjadłem dwie mandarynki. Spałem jak głaz. Ledwo dobudzić mnie może duża kawa. Ale ja nie o tym...
Dzisiaj rano nasikałem na pasek i okazało się, że ketonów nagle przybyło. Sporo. Wiśniowo - przedostatnie okienko.
Pytanie: dlaczego?
Możliwe odpowiedzi:
1. Wyhasałem się wieczorem (dobry trening + aero) to w nocy mózg potrzebował glukozy.

Odpowiedź odrzucam. Wcale tak mocno nie ćwiczyłem wczoraj. A już na pewno nie zbliżyłem się do granicy możliwości.

2. Ketony pojawiają się w moczu z kilkugodzinnym opóźnieniem. Może być tak, że po treningu wątroba naprodukowała większy zapas ciał ketonowych, a potem, po zjedzeniu mandarynek, okazało się, że nie będą potrzebne i dostały delegację do pęcherza.

Hipotezę o zbyt małej podaży węgli odrzucam. Jem sporo (jak na LCHF) warzyw. Vide: moje śniadanie dzisiejsze. Wszystko smażone na maśle klarowanym, którego nie widać bo wzięło i wsiąkło. Miłego dnia.


------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
A może jednak I opcja, bo poprostu nie doceniasz swojego wysiłku?
Przecież dla klasycznego Kowalskiego taki wysiłek to niemal granice wytrzymałości
2 mandarynki mogłby aż tak namieszać u Ciebie?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium