Siema, jestem obecnie na 250 enan e5d, leci na czysto od sierpnia.
Ostatnio wywaliło mi estro 3x ponad normę reszta hormonów ok. Zbiłem 2 tabsami letro ale po półtorej miesiąca badania i znowu 3.5x estro ponad normę, znowu zbiłem letro, dałem 5 tabsow co 4 dni.
W międzyczasie jak estro było duże napuchlem woda, smierdzacy pot,
syfy na klacie i lekko swędzące sutki, z biegiem czasu zaczęły delikatnie pobolewać, i zrobiły się lekko nabrzmiale.
Zawsze miałem jakiś tam mikro guzek wyczuwalny pod sutkami jednak teraz jest ciut większy, około 9mm w każdym sutku, widać że delikatnie zaczął odstawac od klatki wcześniej raczej tak nie było. Na teściu jestem od sierpnia, pierwsze symptomy zaczęły się w połowie października, sutki delikatnie zaczęły swędzieć i czułem że są, potem przestało, i tak w kółko, zbijałem estro 2x podczas tego cyklu właśnie letro. Teraz już tydzień nie biorę letro, sutki są mniej nabrzmiale jednak gruczol pod palcami delikatnie czuje ale ma nie więcej jak 1cm.
Zrobic badania za półtorej tygodnia czy e2 się uspokoiło i wchodzić na 3 tyg po 20mg tamoxifen?
Prolaktyna w górnej granicy ale jeszcze nie wybiła poza skale.
Na usg ide w przyszłym tygodniu jednak może lepiej już wbić na tamoxifen aby przeciwdziałać.
Czytaj więcej na
https://zapytaj.sfd.pl/zadaj-pytanie