Cześć,
Zabieg usunięcia ginekomastii miałem przeprowadzony 27.11.2015 przez pana Bolesława Rylskiego w Kielcach. O doktorze Rylskim dowiedziałem się przez internet. Przeczytałem wiele pozytywnych opinii, dlatego pomimo sporej odległości z Poznania do Kielc, zdecydowałem się na wykonanie zabiegu właśnie ośrodku Selmedic w Kielcach.
Mam 28 lat. Ginekomastię zdiagnozowałem w oparciu o treści internetowe jakieś 10 lat temu, co zostało potwierdzone badaniem USG w 2012 roku. Przez ostatnie trzy lata coraz poważniej myślałem o zabiegu. Brałem pod uwagę trzy opcje, mianowicie zabieg na NFZ lub prywatnie w Poznaniu i w Kielcach. Ostatecznie, jak już wspomniałem, zdecydowałem się na Kielce, z uwagi na świetną reputację doktora Rylskiego.
Jestem osobą, która sporo czasu poświęca na zajęcia sportowe. Sporo gram w piłkę nożną, biegam, ostatnio, jeszcze przed operacją, zacząłem uprawiać tzw. streetworkout (jak dotąd bez spektakularnych sukcesów), a poza tym, co najważniejsze niemalże codziennie rano przed pracą od dobrych kilku lat robię półgodzinny
trening w domu. Generalnie sylwetka była dobra, niestety piersi wizualnie psuły wszystko. W moim przypadku, i zakładam, że w większości przypadków tak jest, kiedy było zimno, np. po wyjściu z wody, piersi wyglądały nawet spoko, przy czym dla mnie bez względu na wszystko to było duże obciążenie, głównie psychiczne. Zawsze musiałem wybierać odpowiednie ciuchy, bardzo rzadko chodziłem bez koszulki, chociaż moja dziewczyna twierdziła, że dla niej jest wszystko OK, przy czym chyba nie muszę Was uświadamiać, że ja i tak widziałem to za każdym razem, kiedy oglądałem się w lustrze. W zasadzie nie było dnia, w którym bym o tym nie myślał. Niestety nie da się tego przykryć mięśniami klatki piersiowej (a wierzcie mi, pompeczki ładowałem często. I wiem, że może ktoś powie, że od pompek nie zrobi się klaty, ale nie o tym teraz) ani zniwelować efektu poprzez zrzucenie tkanki tłuszczowej. Wierzcie mi, bo próbowałem.
Jedynym sposobem, żeby się tego pozbyć jest zabieg. Jutro mijają dwa tygodnie od zabiegu i wybieram się na usunięcie szwów. Szwy będą usuwane w Poznaniu, co zostało uzgodnione z doktorem Rylskim, który nie widział ku temu przeciwwskazań. Wczoraj zacząłem odczuwać dyskomfort na skórze w miejscu gdzie po operacji był założony opatrunek. Zakładam, że było to spowodowane tym, że przed samym zabiegiem musiałem ogolić klatkę, czego generalnie jak dotąd nie robiłem (a owłosiony trochę jestem) co w połączeniu z brakiem dostępu powietrza mogło spowodować delikatne podrażnienie/odparzenie skóry, więc postanowiłem zmienić opatrunek, rzecz jasna uprzednio konsultując to z doktorem.
Po pracy skontaktowałem się z doktorem, następnie wybrałem się do apteki po zakup niezbędnych opatrunków. W momencie, kiedy stałem przed lustrem i zacząłem oklejać opatrunek, trochę się bałem tego, jaki będzie efekt. I wiecie co? Jak już zdjąłem opatrunki pomyślałem sobie, że ZAj**IŚCIE!!! Nie spodziewałem się, że to co przez jakieś 15 lat swojego życia (mam na myśli okres czasu, w którym wygląd zewnętrzny zaczął mieć dla mnie znaczenie) miałem na klacie może tak znacznie wpływać na wygląd. Po zdjęciu opatrunków moim oczom ukazała się ładnie zarysowana, fajnie umięśniona (ogolona) klatka piersiowa. Nie powiem, że wyglądała jak klata Goldberga z WCW (kto oglądał, ten wie), raczej coś w kierunku Davida Beckhama lub ewentualnie Cristiano Ronaldo! Bez kitu! Uwierzcie mi, że niesamowite jest to, że po 28 latach życia dowiadujecie się, jak naprawdę wygląda wasza klata. W moim przypadku jest fajnie, bo nie jest za długa, jeśli wiecie o co mi chodzi, tylko jest fajnie proporcjonalna i elegancko wycięta. Oczywiście na tą chwilę są jeszcze szwy, blizny będą pewnie jeszcze długo widoczne, sutki są mocno wymęczone i mają jeszcze nieregularny kształt i nadal utrzymują się dość twarde obrzęki pod sutkami. Zakładam jednak, że to wszystko się unormuje i z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień będzie coraz lepiej.
Podsumowując. Przeglądałem to forum od dawna. Głównie czytałem posty chłopaków którzy pokazywali swoje zdjęcia przed i po. Byłem ciekawy jak duże są równice i zapewne podświadomie chciałem przez to zmobilizować się, żeby w końcu wykonać ten krok. W tej chwili wszystkim, którzy mają jakiekolwiek wątpliwości przed zabiegiem lub jakiekolwiek złudzenia, że zrzucenie tkanki tłuszczowej lub rozwinięcie mięśni klatki zmieni diametralnie wygląd ich klaty, polecam, a wręcz namawiam do wykonania zabiegu. Ja osobiście polecam doktora Rylskiego. Jest to świetny, konkretny facet, a przede wszystkim znakomity lekarz, który wie jak wykonać taki zabieg i a co najważniejsze stara się, żeby był wykonany jak najlepiej. Poza tym, współpracuje z bardzo miłą panią asystent i panią anestezjolog. Na pewno inni lekarze też są w stanie wykonać ten zabieg z bardzo dobrym skutkiem. Zapewne także w ramach NFZ. Decyzja należy do Was.
Pozdrawiam wszystkich. Trzymajcie się!
Turbo_Tom
krzykacz
