SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Shadow aka Family Man - Tri, Ultra Running i Peskatarianizm

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 729829

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
shadow78
Nevermind.
Gratulacje! Widzę że jesteś z trójmiasta. Jeśli myślisz o półmaratonie to dobrą opcją będzie półmaraton Gdański w październiku. Ja już sie zapisałem :)


Dzięki, sprawdzę!

Dziś regeneracyjne 5km po wczorajszym biegu. Piękna, czarna noc w lesie, piękny granat morza i nieba.

Góry są fajne, morze też, cała Polska piękna już za dwa tygodnie czas na morze.. I na góry pytanie tylko, jak robić nad morzem wynikające z planu podbiegi? na Mierzei Wiślanej chyba będzie ciężko?

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Bez jaj :) Moreny czolowe to za malo ? ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
xzaar77
Bez jaj :) Moreny czolowe to za malo ? ;)

150 metrów pod górkę na Mierzei się znajdzie? Nie byłem, to nie wiem :

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 551 Wiek 50 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 26561
Na mierzei nie bardzo, może kawałek wydmy, ale już mały odskok w kierunku Elbląg i masz wysoczyznę do dyspozycji, odskok na kierunek Gdańsk i tam tez można sobie po Morenie pobiegać.

03.05.2016 I KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:20:15]
13.08.2016 Gorce Ultra-Trail 43 km [6:36:50]
18.02.2017 Trójmiejski Ultra Track 65 km [8:53:13]
22.04.2017 II KRS Formoza Ultramaraton Kaszubski 46.3 km [5:10:27] "Everyone has a plan until they get punched in the face" M.Tyson

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Weź oponę na plażę. Będziesz miał podbiegi na płaskim

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
MaGor
Weź oponę na plażę. Będziesz miał podbiegi na płaskim

Chyba jeszcze nie mój poziom mam podejrzenia, że ostatnie problemy z piszczelami ujawniły się właśnie po paru sesjach z oponą. Po prostu w tym momencie sezonu wolę nie ryzykować

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Heh. Ta pokora to musi być coś istotnego, skoro nawet mój organizm zdecydował się dać mi nauczkę.

Wczoraj spałem króciutko nawet jak na mnie, jakieś niecałe 4 godziny, cały dzień w akcji. Odespałem godzinę po południu. Dużo kawy, mało wody. Wieczorem, koło 22 padałem na pysk i byłem już serio zmęczony, ale stwierdziłem, że trening musi być - i poszedłem pobiegać nad morze. ( około 21:00 wypiłem jeszcze podwójną świeżo mieloną kawę, żeby nie zasnąć ). Nawet nie forsowałem się specjalnie - 5 km w jakieś 34 minuty, po bulwarze.

Na ostatnich 500 metrach dopadł mnie jakiś częstoskurcz - okolice 234 bmp wg pulsometru. Co dziwne, czułem się tylko trochę słaby, ale zrzuciłem to na zmęczenie. Dziś rano zadzwoniłem do znajomego lekarza sportowego, który powiedział... to co Wy

Wg niego to jeszcze efekt ćwiermaratonu w upale i zmęczenia organizmu, brak snu i kawa, którą mam kompletnie wyeliminować. Echo serca i holter, jeśli się będzie powtarzać. Z wielkim bólem i żalem muszę zatem pożegnać się... z kawą:) f*** it.

Zachęcam wszystkich do dbania o pikawę, widać, czasami miewa humory.


This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 195 Napisanych postów 9906 Wiek 31 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 174402
Tak czy owak badania warto zrobić. Zapłacisz 2-3 stówki, ale będziesz wiedział czy aby na pewno jest ok.

Zdrowiej. Mi też zdarzało się po biegach w takich temperaturach (choć unikałem jak... ognia) po kilka dni dochodzić do siebie. Z perspektywy czasu uważam to za skrajną głupotę - takie bieganie w upalne, a potem normalny trening. Szkoda zdrowia.

Nawadniaj się. Ja dodatkowo po takich upałach ładowałem w siebie magnez, potas (ziemniaki, pomidory, banany) i wodę z solą + miód.
A od kawy idzie się odzwyczaić ;) Ewentualnie jak przed biegiem po życiówkę będziesz potrzebował "kopa" to sobie strzelisz - nawet nie wiesz ile daje takie odzyczajenie się od stymulantu, a potem nawet nieduże spożycie ;)


Zmieniony przez - kalikstat w dniu 2015-07-08 08:10:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Czasami taka głupawka tętna bierze się z naelektryzowania odzieży przez np. wiatr, bieg po sztucznej nawierzchni. Rozważ to sobie. Śledziłem zjawisko po tym jak kilkukrotnie złapałem BPM powyżej 200. W necie skarżą się na to kolarze.Przy zjazdach z góry odzież techniczna elektryzuje się potężnie (ładunek elektrostatyczny). Sprawdziłem. Pocieranie paskiem od pulsiaka po koszulce technicznej podbija odczyt o wartość od 50 do 130 (!) BPM. Zanim zaczniesz zawracać gitarę NFZ-owi spróbuj wyeliminować błędy pomiarowe. Może wbiegłeś na otwarty teren i powiało? Wyjmij z pralki koszulkę, odpal pulsomierz i potrzyj paskiem o tkaninę. Jak pokaże Ci jakieś odczyty to znaczy, że wczoraj też zawinił. Rada: prać ciuchy w obecności płynu antyelektrostatycznego. Kupiłem w Rossmannie na promocji za 4,99 ale już go nie ma. Czasami w Biedronce robią promocję na taki płyn. Kolega biegacz kupuje wtedy kilka butelek
Trochę za krótki masz staż biegowy i treningowy na poważne przeciążenie układu sercowo-naczyniowego. Tak myślę. Albo - może na skutek diety wege - czegoś w organizmie nie masz (żelaza?). Albo zapracowałeś nieruchawą przeszłością na coś, co należy zdiagnozować zanim zapiszesz się na IM w Gdyni
Tak czy siak: zdrowia.
1

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
shadow78
Heh. Ta pokora to musi być coś istotnego, skoro nawet mój organizm zdecydował się dać mi nauczkę.

Wczoraj spałem króciutko nawet jak na mnie, jakieś niecałe 4 godziny, cały dzień w akcji. Odespałem godzinę po południu. Dużo kawy, mało wody. Wieczorem, koło 22 padałem na pysk i byłem już serio zmęczony, ale stwierdziłem, że trening musi być - i poszedłem pobiegać nad morze. ( około 21:00 wypiłem jeszcze podwójną świeżo mieloną kawę, żeby nie zasnąć ). Nawet nie forsowałem się specjalnie - 5 km w jakieś 34 minuty, po bulwarze.

Na ostatnich 500 metrach dopadł mnie jakiś częstoskurcz - okolice 234 bmp wg pulsometru. Co dziwne, czułem się tylko trochę słaby, ale zrzuciłem to na zmęczenie. Dziś rano zadzwoniłem do znajomego lekarza sportowego, który powiedział... to co Wy

Wg niego to jeszcze efekt ćwiermaratonu w upale i zmęczenia organizmu, brak snu i kawa, którą mam kompletnie wyeliminować. Echo serca i holter, jeśli się będzie powtarzać. Z wielkim bólem i żalem muszę zatem pożegnać się... z kawą:) f*** it.

Zachęcam wszystkich do dbania o pikawę, widać, czasami miewa humory.






Jestem kawoszką recydywistką! Co chwilę przestaję, żeby się "odkofeinować" i znów zaczynam, zeby dojść do kilku kaw dziennie. Piję mieloną czarną fusatą bez mleczka i cukru, bo przeca nie po to "stworzono kawę gorzką i czarną, żeby ją słodzić i zabielać"
Od kiedy jestem wege, mój organizm zaczyna sam kontrolować ilości kawy. Odrzuciło mnie od porannej. Musze zjeść śniadanie, przetrawić i pierwszą kawkę piję w pracy (czasami dopiero koło południa). W domu zasadniczo już mnie nie ciągnie, chyba, ze padam na twarz i chcę się szybko pobudzić. Przy takim dawkowaniu kawa działa i nie szkodzi (tak mi się wydaje). Normalnie po każdym kwartalnym detoksie (robiłam przerwę w piciu od 7 do 10 dni), szybko wracałam do 5-7 kubków (nie filiżanek) kawy dziennie.
Łączę się zatem w bólu i skłamię mówiąc, ze inka smakuje tak samo dobrze i można do niej przywyknąć

Do biegania w upale trzeba się zahartować. Mój pierwszy sezon kończył się biegami z lekkim zasłabnięciem, kolejny również był cieżki, ale było zdecydowanie lepiej niż na początku. Teraz przy takich temperaturach jakie mamy, wystarczy lekko zwolnić (5:40-5:50/1 km na płaskim) i jest dobrze.

Co do reszty - zgadzam się z przedmówcami. Echo i badania wydolnościowe zbadają zakresy nieznane i reakcję pikawy na wysiłek. Magnez+potas to u mnie podstawa. Przed zawodami (biegi długie), suplementuję intensywnie na kilkanaście dni przed. Nie tylko ze względu na obawy przed skurczami mięsni nóg:)

na długich biegach na czarną godzinę mam zawsze aspirynę, która podratowuję pikawę podczas zawału Licho nie śpi :)
1

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

DT nadine , pół roku str.26

Następny temat

mam problem z dieta POMOCY

WHEY premium