SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 332969

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12123 Napisanych postów 30536 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130957
Te zalecenia od Evo to chyba dla biegaczy a nie również dla tych co intensywnie machają kettlami?
Trzymam się tego, że przy każdej aktywności fizycznej człowiek zużywa trochę tłuszczu i węglowodanów.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Sól niszczyła "wyniki". Wagowe. Organizm zaciągał wodę i na wadze pokazywało 2-3 kg regresu. Jakoś nikt nie darł ryja żeby się ważyć przed sauną itp. Generalnie liczyły się cyferki na wyświetlaczu i obwody.

Myślę, że ideałem byłoby dostarczenie składników dokładnie wtedy kiedy ich trzeba:
- składniki energetyczne - trening
- "katalizatory" regeneracji - po treningu
- składniki budulcowe - regeneracja

Na przykład:
Przed treningiem solidny posiłek: B-TTT-W
Po dwóch godzinach trening. Wszystko strawione. Tłuszcz zamieniony w energię. Aminokwasy na bieżące potrzeby zapewnione.
-
Bezpośrednio po treningu: węglowodany kompleksowe (proste i złożone np. glukoza, skrobia i fruktoza - np. kisiel z bananem i BCAA) Najlepszy moment na podanie takiego pokarmu. Metabolizm cukrów hula na 100%, a insulina inicjuje fazę regeneracji.
-
Potem posiłek: białka o różnym tempie trawienia.
-
Tuż przed snem: węgle proste, skrobia, glukoza + fruktoza
Miałbym już we krwi i wątrobie aminokwasy z posiłku po treningu, a insulina otworzyłaby przed nimi komórki na regenerację nocną + zesłałaby głęboki sen.
-
Rano śniadanie tylko z tłuszczu i białka, żeby podtrzymać nocną aktywność hormonów i enzymów rozkładających tłuszcz zapasowy.

Tylko dużo tu kombinacji i niewoli kulinarnej. Ale wystraszyłem się trochę tych ketonów nocnych. Wystraszyłem to złe słowo. Jest to niepożądana komplikacja i anomalia.

Ciekawe czy takie podejście ma sens?
---
Czuję uda, brzuch i łydki po wczorajszych ekscesach. Nie wiem czy uda mi się dzisiaj przebić przez 40 minut. Niby zapas jeszcze był. Na wszelki wypadek ściskacza dzisiaj nie dotykam.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Pytanie takie głupie: po treningu mocnym nie jestem głodny. Totalnie. Jeść na siłę? Organizm pali własne zasoby energetyczne i jest sens dokładać mu roboty? Może poczekać, aż rzeczywiste poczucie głodu da sygnał do jedzenia?

Kiedyś Evo pisał o jedzeniu BiT po treningu celem odchudzania. Albo z innego forum to pamiętam ;) Jak to się ma do tych węgli potreningowych?

Pytanie też, jak długo rzeczywiście wchłaniają się węgle w otoczeniu B, a szczególnie T. Może jedząc przedtreningowo odpowiednią ilość W i T doprowadzamay do sytuacji, że de facto część cukrów jest metabolizowana w trakcie i po wysiłku? Głupi jestem

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
No właśnie ja też nie wiem. Jak jadłem po treningu ryż i kurczaka, to aż mi się łapy trzęsły przy podgrzewaniu. Teraz to jem z grzeczności dla zasad. Na 90% węgle po treningu blokują glukagon, a insulina przerywa wypalanie tłuszczu zapasowego. Ale za to rozpoczyna regenerację. Jeżeli trening był siłowy (wolno, ciężko, długo) to chyba można poczekać na głód. Jak to była praca intensywna (10000 swingów to chyba jest intensywny trening), to pewnie warto zjeść węgielków. Tarczyca się ucieszy, różne fajne procesy się uruchomią, o oponkę zadba EPOC. Tak myślę. No a jak ktoś jest "na masie", to nie przepuści okazji żeby się najeść

I jeszcze coś. Mój dziadek jak popracował to jadł Po prostu jadł, a potem odpoczywał. Nigdy nie miał kłopotów z kondycją Może pełny bajdzioch obniża stres? Może trzeba czymś zrównoważyć stres oksydacyjny? Nie wiem.

Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-10-31 10:06:51

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Magor -"Jak jadłem po treningu ryż i kurczaka, to aż mi się łapy trzęsły przy podgrzewaniu."


Ale kurczak i ryż lub ryż i kurczak co to za jedzenie. Magor zdajesz sobie sprawę że osiągnięcie sportowej sylwetki w nowoczesnym wydaniu lansowanym przez różnego rodzaju celebrytów,media,tzw.nowoczesny sportowców, sylwetki pojawiające się w filmach fabularnych,serialach gdzie lansuje się sylwetkę mężczyzny o chłopięcym wyglądzie z tzw sześciopakiem i tłuszczykiem w okolicach 8-5 procent JEST NIE DO OSIĄGNIĘCIA BEZ TZW CZYSTEGO JEDZENIA WŁAŚNIE JAK RYŻ I KUCIAK PLUS.No właśnie i ten plus jest najważniejszy w tej układance bo na nim trzepie się kasę aby dzisiaj startować w zawodach kulturystycznych nawet na naszym krajowym podwórku ten plus musi być bardzo duży plus jeszcze ognisty wsad.
Sylwetki lansowane przez współczesny sport dla mężczyzn to ściema by wydębić od ciebie pieniążki . Masz wybór jesz jak człowiek i te 15-12 proc tłuszczyku zawsze będzie u jednych więcej u drugich mnie. Albo wchodzisz na tzw czystą żywność bardziej powinno być plastikową żywność i całe życie walczysz z wiatrakiem albo robisz swoje cieszysz się tym co robisz a umięśniona sylwetka będzie i siła i satysfakcja.
Ja nie przyjmuję do wiadomości że chuda sylwetka z kogucimi mięsienkami jest ładna dla mnie jest brzydka tak samo jak chude modelki których stawy kolanowe są grubsze od uda. Jeśli chodzi o kulturystów to na tzw masie wyglądają wyśmienicie i właśnie na tej masie powinni startować w zawodach . Ciężko trenujący lub pracujący chłop zawsze będzie wyglądał masywnie przy normalnym jedzeniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
A jeszcze jedno w sportach siłowych, siłowo - wytrzymałościowych oraz siłowo szybkościowych wszystkie oficjalne badania wskazują jednoznacznie TRZEBA JEŚĆ WĘGLOWODANY I TO ZŁOŻONE. Oczywiście można bawić się w ignoranta i udawać że to nie prawda.
Ludzie tworzą różne iluzje na temat siebie i otaczającego świata a ta jest nie szkodliwa dla otoczenia jedynie szkodliwa dla iluzjonisty.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ojan Jan Olejko Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12123 Napisanych postów 30536 Wiek 74 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 1130957
orzegów

...... sylwetkę mężczyzny o chłopięcym wyglądzie z tzw sześciopakiem i tłuszczykiem w okolicach 8-5 procent JEST NIE DO OSIĄGNIĘCIA BEZ TZW CZYSTEGO JEDZENIA WŁAŚNIE JAK RYŻ I KUCIAK PLUS.No właśnie i ten plus jest najważniejszy w tej układance bo na nim trzepie się kasę aby dzisiaj startować w zawodach kulturystycznych nawet na naszym krajowym podwórku ten plus musi być bardzo duży plus jeszcze ognisty wsad.
Sylwetki lansowane przez współczesny sport dla mężczyzn to ściema by wydębić od ciebie pieniążki ..... Ciężko trenujący lub pracujący chłop zawsze będzie wyglądał masywnie przy normalnym jedzeniu.

Z pierwszym akapitem się nie zgadzam!
Z drugim też - nie poddaję się reklamie.
A ciężko trenujący lub pracujący chłop może wyglądać różnie przy normalnym jedzeniu (za normalne jedzenie prawdopodobnie uważasz brak odżywek?). Wszystko zależy od ilości tego jedzenia!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 30 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Ja preferuje szkole pure energy,zadne ketony w wydaniu Voleka,czy Phineya. Dlatego szamie wiecej weglowodanow niz Volekowe 50g. Po ookresie adaptacji do diety tluszczowej mozna podniesc ilosc B:Ww 1:1,poniewaz enzymy bialkowe glikolizy,produkcji choresterolu nie dostarczaja juz dodatkowych Ww. Po drugie ,przy wysilku,stosonym poziomie bf,duzej ilosci aminokwasow egzogennych lepiej jest dolozyc weglowodanow,aby oszczedzic energii,kt musi zostac wydatkowana na zamiane B,glicerol etc w Ww tzw glukoneogeneza. Boicie sie tych weglowodanow jak diabel swieconej wody,ale to zrozumiale ,syndrom 'grubaska' ;) weglowodany som ok. Bez urazy :) sprobujcie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
orzegów
A jeszcze jedno w sportach siłowych, siłowo - wytrzymałościowych oraz siłowo szybkościowych wszystkie oficjalne badania wskazują jednoznacznie TRZEBA JEŚĆ WĘGLOWODANY I TO ZŁOŻONE.

Tak się zastanawiam, czy jednak trzeba. Ostatnio rozmawiałem z fachowcem: babką która pracuje z dziećmi "funkcjonującymi wyjątkowo źle" jak się to nazywa. Oznacza to np. dzieciaka niewidomego, niesłyszącego z poważnym niedowładem kończyn itp. Opowiadała o cudach jakie powoduje dieta ketonowa, ale ostrzegała przed uszkodzeniem wątroby. Co ciekawe, babka mówiła o eksperymentach na lotnikach, którym serwowano ketozę, bo wyostrzała im uwagę i powodowała poprawę refleksu, zdolności orientacji przestrzennej itp. Mówi się o dietach ketonowych: diety geniuszy. Coś w tym jest. Ktoś, kto chociaż raz zaznał "przełączenia" potwierdzi świeżość umysłu i jasność myśli.
Układ nerwowy dostaje kopa, ale problem jest z substratami wysokoenergetycznymi. Jednak tu z pomocą może przyjść oddech. Okazuje się, że odpowiednie techniki oddechowe mogą sprowadzić coś, co kiedyś nazywano szałem bitewnym: rośnie siła, prędkość, maleje odczuwanie bólu itp.
Nie mam zamiaru się takimi rzeczami parać, ale są fascynujące. Szkoda, że nie zajmuję się tym zawodowo

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Evo
Boicie sie tych weglowodanow jak diabel swieconej wody,ale to zrozumiale ,syndrom 'grubaska' ;) weglowodany som ok. Bez urazy :) sprobujcie


Bac się nie boję, bardziej interesuje mnie sensowne ich wrzucenie w okolice treningu - przed, po? Jeść na siłę, czy odpuścić? Pod kątem ilości staram się słuchać organizmu, różnicować ze względu na "ciężar gatunkowy" dnia ;) wiem, że jak powyżej 10 km biegu chociażby to łącznie w moim przypadku co najmniej 100 g W musi być. Z drugiej zaś strony jak nie czuję głodu to co - jeść na siłę powyżej 50g? Tez chyba bez sensu.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium