Jadłem tłusto. Bóg wie ile. Chyba niezbyt dużo. Zacząłem jajkami, majonezem i masłem. Potem orzechy. W Tesco jest mieszanka orzechów, w tym brazylijskie. Cena jak za włoskie. I nikt nie broni wybierania
Skorzystałem. A potem byłem w raju dla jedzących tłusto i mięsnie. Robiliśmy zakupy w małej rodzinnej masarni. W samochodzie pachnie do tej pory. Kiełbasy pojadłem, boczek mega.
Trening
Na starym boisku u rodziców znalazłem starą oponę. Czyżby znak od losu? Nie teraz
Jeszcze nie. Ale do rozgrzewki się przydała. Trochę porzucałem, zrobiłem kilka tureckich wstawań i pobiegłem.
Cel: górki, pagórki.
Wcześniej głupio "bawiłem" się z dzieciakami. Poprosiłem żeby mnie okopały po napiętych udach i pośladkach. Przyłożyły się małe gady. Co mnie mogło wszystko boleć, to bajka. Ale biegłem. Skakałem po tym boisku, robiłem sprinty, podskoki itp. Nie pomogło. Tylko przebiegłem 1,5 km Gruby wali w klapę od żużlu. j**any złośliwiec znowu mnie zagonił w krzaki. To już jakaś rutyna normalnie. Ciekawy się trening zrobił w pewnym momencie. Postanowiłem utrzymać pod górę aktualne tempo jaka by góra nie była, a że teren w moich stronach pofałdowany, to i pulsik lekko się wahnął. Do 162 BPM. Alarm mam ustawiony na 163 i się nie włączył. Widzę że takie dynamiczne zrywy ożywiają. Fajnie jest. Podbiegi były solidne. I stromo i niezbyt krótko.
Idę spać. Dobrej nocy.
---
Edit: kilka postów temu pisałem o emulsji Flexus na stawy. Moje odczucia to moje odczucia. Opinia mojej mamy: faktycznie jakby lepiej. Ojciec, który przerobił już większość preparatów na kolana twierdzi, że ten jest jednym z lepszych. Może coś w tym być. Kupiłem na promocji. Jedną tubę zostawię sobie na okres po maratonie, ale chyba wejdziemy w trwały związek z preparatem.
Rozważam wejście na tydzień na dietę zbilansowaną. Muszę się odkwasić, ruszyć tarczycę, przeczyścić bebechy, wspomóc mikroflorę kefirami itp. Może uda mi się wyregulować wydalanie. Jakoś może to przeżyję. Potem do samego biegu już tylko czyste tłuszcze i stopniowe dochodzenie do 100 g węgli, tak żeby nie podejmować wysiłku w stanie dużej ketozy. Znowu trzeba będzie liczyć.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-04-18 07:43:54