SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kawa czy herbata część I

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 4264957

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kain - masz saddama nad nickiem, robisz SS, a czy bierzesz jeszcze glute firmy NKWD. Widzę, że Grasiczka była, a ja nie - dooży żal


członek-mafia.suple.hardcor.pl

Moderator Działu Suplementacja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 17868 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 102745
BTW Tyka ty też już długo biegasz....powiedz co jest przyczyną że ostatnio czesto podczas biegania łapie mnie kolka ??
Z tego co wyczytałem jest to kolka wątrobowa bo zawsze wystepuje po prawej stronie (jelitowa chyba odpada bo biegam na czczo).
No i jak wiekszosci pomaga napiecie podczas biegu miesni skosnych z prawej strony. tylko czy bieg z kolką jest dopuszczalny ????

"War, War never changes...."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Do maja to ja planoję najwyżej 95Kg , a Veronko - nie wiń Grasi za to, że nie odpisała - ja jestem winny - wredny typ ze mnie,


członek-mafia.suple.hardcor.pl

Moderator Działu Suplementacja
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 64 Napisanych postów 17868 Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 102745
lucek heeh nie NKWD nie biore



Ps.Na tłuszczowej zauważyłem ze mnie strasznie kawa "kopie" Czuje sie jak na haju jak wypije mocna kawunie.

Ps2...i dlatego ją czesto teraz pije

"War, War never changes...."

Zmieniony przez - KAIN w dniu 2003-03-25 12:37:53
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 5958 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 27546
jakze ja bym mogla winic Grasie?????
never ever.....


------------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
TEXT TYGODNIA:
Jarek to mistrz, szef, krool, lord, gdyby istniał bóg troojboistów Jarek byłby jego cielesną inkarnacją, absolut siły, niedoścignione dążenie wszystkich innych marnych (w porównaniu z nim) troojboistów, kiedy ktoś, gdziekolwiek na świecie mówi prawdziwy troojboista - to tak naprawdę myśli Jarek - jego zdjęcie powinno być w encykklopedii sportu pod hasłem troojbooj i nie potrzeba już byłoby żadnego opisu.
Lucek
--------------------------
Doradca Trójboj

-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka
-------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Kain, dzięki za info - będę cos kombinowal bo musze skrocic treningi. Jak się wyrabiam treningowo to się nie wyrabiam życiowo i odwrotnie

Co do biegania to sorki, ale w życiu nie miałem kolki wiec mogę wyłącznie teoretyzować, a i to nie bardzo bo mało na ten temat czytałem. Spróbuję poniżej. Na 100% mogę powiedzieć że nie polecam biegania z kolka, gdy się pojawi proponuję jednak zatrzymać sie i poczekać aż przejdzie.

Na początek cos w formie żartu:

"Kolka spowodowana jest zbyt obfitym żywieniem paszami treściwymi, podaniem łatwo fermentującej się paszy przegłodzonemu koniowi po wyczerpującej pracy, podawaniem zepsutej paszy, raptowna zmiana sposobu żywienia, postawieniem spoconego konia w przeciągu. Kolka może być również wywołana przez pasożyty bytujące w przewodzie pokarmowym, np. glisty. Objawy kolki są bardzo wyraźne: koń przestaje przyjmować pokarm, jest niespokojny, ogląda się na boki, bije kopytami, kładzie się, tarza, wstaje i powtórnie się kładzie, ciężko dyszy, poci się. Przy bardzo silnym natężeniu bólu koń klęka, przysiada na zadzie, kładzie się. Koniowi trzeba udzielić natychmiastowej pomocy: boki należy mocno rozcierać słomą, konia nakryć kołderką i powoli oprowadzać. Konieczna jest pomoc lekarska."

A na serio: kolka to przewlekłe, kłujace bóle spowodowane zwykle gwałtownym skurczem mięśni gładkich. Najczęściej występuje kolka nerkowa — w przebiegu kamicy nerkowej oraz kolka wątrobowa — spowodowana kamicą żółciową lub stanem zapalnym pęcherzyka żółciowego; rzadziej spotyka się kolkę jelitową. Sportowcy o ile w ogóle cierpia na jakies z powyższych kolek, to najczęsciej na watrobowa (w zeszłym roku cierpiał na nią Żewłakow i nie grał w chyba w kilku meczach). Myslę jednak, że kolka o której Ty piszesz to skurcze przepony (zbudowanej głównie z mięsni gładkich). Najczęstsza przyczyna jest posiłek zjedzony przed bieganiem (dlatego najlepiej biegać na czczo lub 3-4 godziny po jedzeniu). Zaawansowani biegacze gdy dostaja kolki w czasie zawodów staraja sie zmieniać tempo biegu lub rytm oddychania, pomaga też czasami przejscie na oddychanie brzuszne (rozluźnia przeponę) oraz cuda takie jak krążenia/wymachy ramion lub uciskanie bolacego miejsca. Generalnie mysle że jest to po prostu sygnał od organizmu abys zwolnił lub stanał i biegajac amatorsko radzę się go słuchać

***

Kreciczku, mówisz że nie podpijasz oleju a skąd te slady małych kreciczkowatych łapek wokół samochodziku, ha?

Pozdrawiam, Tyka

zamiast dawać soga kliknij tu : http://www.pajacyk.pl 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Acha, zapomniałem jeszcze o jednej rzeczy - niektórzy twierdza że kolka łapie biegajacych z powodu picia zbyt dużej ilosci wody podczas biegania. Albo wody zbyt zimnej. Oczywiscie kolka jest jeszcze bardziej prawdopodobna przy piciu płynów innych niż woda (soki, napoje gazowane itp.) ale o tym sam na pewno dobrze wiesz. A na wypadek gdyby czytał to jakis zupełny nowicjusz - nie żreć czekolady podczas biegania (słowo daję, widziałem cos takiego w zeszłym roku!)

I żeby wyczerpać temat, podaję co na temat kolki pisał Aleksander Hrabia Fredro:

Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.



Pozdrawiam, Tyka

zamiast dawać soga kliknij tu : http://www.pajacyk.pl 

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2003-03-25 13:33:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 4438 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 20875
Tyka ,poeta Ci się włączył ?? lol

<...be nobody's darling- be an outcast...>

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 5958 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 27546
Tykoś
Wieszczu nasz


------------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
TEXT TYGODNIA:
Jarek to mistrz, szef, krool, lord, gdyby istniał bóg troojboistów Jarek byłby jego cielesną inkarnacją, absolut siły, niedoścignione dążenie wszystkich innych marnych (w porównaniu z nim) troojboistów, kiedy ktoś, gdziekolwiek na świecie mówi prawdziwy troojboista - to tak naprawdę myśli Jarek - jego zdjęcie powinno być w encykklopedii sportu pod hasłem troojbooj i nie potrzeba już byłoby żadnego opisu.
Lucek
--------------------------
Doradca Trójboj

-------------------------
Twarda, syntetyczna, leniwa i d****na Efka
-------------------------

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dziewczyny kochane, to naprawdę Fredro a nie Tykoos

Jak Was w szkole nie uczyli to Wam stary Tykoos da korepetycje :

Aleksander Fredro - Poemat liryczny o pierdzeniu.

Od prawieków w całym świecie,
Kogo kolka w boku gniecie,
Każdy sobie pierdzi chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.

Stary, młody, mały, duży
Wszystkim dym się z dupy kurzy,
Każdy chętnie portki pruje,
Bliźnim pod nos popierduje.

Pierdzą panny, dobrodzieje,
Księża, szlachta i złodzieje,
Nawet papież chociaż miernie,
Też kadzidłem sobie piernie.

Pierdzą ludzie na siedząco,
Na stojąco i chodząco,
Pierdzą nawet przy kochaniu,
By dać taktu jak przy graniu.

Krasawice w wieku kwiecie,
Pierdzą cicho jak na flecie,
A poważne w wieku damy
Wypierdują całe gamy.

I w teatrze i w kościele,
W dnie powszednie i niedziele,
I filozof i matołek,
Każdy pierdzi ciągle w stołek.

Jeden przebrał w jadle miarkę
I ma w dupie oliwiarkę.
Gdy chciał pierdnąć na odmianę,
Obsrał okna, drzwi i ścianę.

Ten zaś smrodzi jak niecnota,
Jakby zjadł zdechłego kota.
A kiedy się czosnku naje,
To aż wiatrak w oknie staje.

A ten trzeci jest w chumorze,
Kiedy pierdnąć sobie może,
Więc natęża siłę całą
By popierdzieć chwilę małą.

Tam jąkała w kącie stoi
Dupę ściska bo się boi
Chciałby sobie puścić bąka
Lecz w pierdzeniu też się jąka.

Jendym słowem w całym świecie,
Kogo bzdzina w dupie gniecie,
Wszyscy niech se pierdzą chętnie,
Cicho, smutno lub namiętnie.

Pozdrawiam, Tyka

zamiast dawać soga kliknij tu : http://www.pajacyk.pl 

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2003-03-25 14:13:35
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

aerobik to aeroby?

Następny temat

posiłek przed i po treningowy

WHEY premium