Co do jedzenia jamnikooff i innych zwierzakoof to...
0:10:25:Witam.
0:10:29:Panie Hilton, czy pan jest/ dyrektorem i właścicielem
0:10:31:wytwórni czekolady Whizzo?
0:10:33:Tak jest.
0:10:34:Nadinspektor Papuga i ja /jesteśmy z Wydziału Higieny.
0:10:37:Chcemy z panem porozmawiać/ na temat bombonierki
0:10:40:"Wyrób ze znakiem jakości Whizzo."
0:10:42:Słucham.
0:10:43:Pozwoli pan,/ że zaczniemy od początku.
0:10:46:Najpierw czekoladka "Wiśniowo-serowa"
0:10:49:Jest wyjątkowo paskudna,/ale za to nie możemy pana skazać.
0:10:52:Zgoda.
0:10:53:Potem mamy numer czwarty
0:10:54:"Chrupiąca Żabka"
0:10:56:Tak.
0:10:57:Czy tam jest prawdziwa żaba?/- Owszem, taka malutka.
0:11:01:Jaka to żaba?/- Martwa.
0:11:05:Ugotowana?/Nie.
0:11:07:Co? Surowa żaba?/- Stosujemy tylko najlepsze małe żabiątka
0:11:11:schwytane o świcie/i dostarczone samolotem z Iraku,
0:11:13:przemyte w najczystszej wodzie źródlanej,/delikatnie zabite,
0:11:17:polane wspaniałą szwajcarską /mleczną czekoladą
0:11:22:i zamrożone w glukozie.
0:11:24:Pięknie, ale mimo wszystko to żaba!
0:11:26:A cóż by innego?
0:11:27:Wyjmujecie przynajmniej kości?
0:11:29:Gdybyśmy je wyjęli,/nie byłaby chrupiąca, prawda?
0:11:34:Kolega zjadł taką jedną.
0:11:38:Przepraszam na chwilę.
0:11:40:Przecież jest wyraźnie napisane/ "Chrupiąca Żabka".
0:11:42:Nadinspektor sądził, /że to migdał.
0:11:45:Ludzie nie spodziewają się/ żaby w czekoladce.
0:11:48:Pomyślą,/ że to sztuczna żaba
0:11:50:Sztuczna?
0:11:51:Nie stosujemy żadnych sztucznych składników/ani konserwantów.
0:11:54:Mimo to ostrzegam pana,/że napis "Chrupiąca Żabka"
0:11:58:będzie musiał pan zastąpić innym
0:12:01:brzmiącym "Chrupiąca, surowa, z kośćmi, /prawdziwa martwa żaba",
0:12:04:jeśli chce pan uniknąć oskarżenia.
0:12:05:A co z naszymi obrotami?/Nie obchodzą mnie wasze obroty,
0:12:08:muszę chronić konsumenta.
0:12:11:Co jeszcze tu mamy?
0:12:13:To był numer pięć, tak?
0:12:15:Pięć, czekoladka "Barani Pęcherz"
0:12:19:Co to ma być za smakołyk?
0:12:21:Bierzemy najsoczystsze kawałki/świeżego baraniego pęcherza
0:12:25:wypróżniamy go, dusimy,/posypujemy sezamkami
0:12:28:zanurzamy w fondue/i przybieramy wymiotami skowronka.
0:12:33:Wymiotami skowronka?/- Tak jest.
0:12:35:Tu nie ma ani słowa/ o wymiotach skowronka.
0:12:37:Owszem, wśród składników, /zaraz po glutaminianie sodu.
0:12:42:To za mało!
0:12:44:Na pudełku powinien znajdować się /wielki, czerwony napis:
0:12:46:"Uwaga, wymioty skowronka"
0:12:49:Nasze obroty spadłyby na łeb na szyję!
0:12:51:Dlaczego więc nie zajmie się pan/wyrobem bardziej tradycyjnej konfekcji
0:12:55:jak pralinki, czy kremówki?
0:12:57:O ile wiem, są bardzo popularne.
0:12:59:A co to mam być - "Masa karalusza"?
0:13:05:"Wrzodowa Galaretka"?
0:13:07:A to co: "Sprężysta Niespodzianka"?
0:13:09:To nasza specjalność -
0:13:10:powleczona ciemną, mleczną czekoladą.
0:13:12:Gdy ją włożyć do ust,/wyskakują sprężynujące bolce
0:13:15:i przekłuwają policzki na wylot.
0:13:18:I to ma być smakołyk?
0:13:20:Wkładając czekoladkę do ust,
0:13:22:nikt nie oczekuje /przekłucia policzków!
0:13:24:Opis bombonierki jest niewłaściwy,
0:13:27:a więc muszę zabrać pana/ ze sobą na posterunek.
0:13:29:Całkiem słusznie.
0:13:30:I proszę nie gadać do kamery!/- Przepraszam
Wesoły wegan :)