Kawa czy herbata część I

to 'ja ja' musi zabrzmieć mniej wiecej jak 'dobra dobra'...
no i wzsytko zalezy od tego czy twoj nauczyciel/nauczycielka zna takie niuanse...
podobnym niuansem jest słowo 'freund' w polsce znaczy tyle co przyjaciel...ale w niemczech uzywa sie go jesli mówi sie o kims z kim pozostaje sie w związku,chłopaku itd...na okreslenie przyjaciela /w naszym znaczeniu/ mówi sie gute kollege...
kiedyś tłumacząc szefowi /znowu/ dlaczego mój znajomy z pracy,z którym co rano jezdziłam samochodem do pracy, spóźni się...uzyłamsłowa 'freund'własnie...
zobaczyłam dziwny usmieszek na twarzy szefa, który kilkakrotnie dopytywał sie od kiedy to Hugo jest moim freundem...oczywiscie nieswiadoma niczego paplałam dalej...godzine pozniej cała firma usmiechała sie pod nosem na mój widok...a jeden ze znajomych przyszedł do mnie z pretensjami ze mu o niczym nie powiedziałam...wtedy wszytko sie wyjasniło
u nas ucząc jezyka nie wspomina sie o takich 'drobnostkach'

Finko - a co do pomyłek, to nie wiem czy wypada - ale raz złapałem się na tym że zamiast "Finko" napisałem "Świnko" - całe szczęście w porę to zauważyłem
Przepraszam jeżeli cię to urazi... mam nadzieję że nie

krooszku
ja pójde twoimi i tyki sladami ale za jakies dwie godziny

buhahahaha kruszasty!
oplułam ekran %)

i jeszcze tylko jedno..swinka może być....
byle nie morska /mam alergie na to coś/


pa graś, pa pixi

i bajdełej do grasika
walcze z tym czajkowskim, ale chyba poprosze o wsparcie
goopiam albo cuś




Zmieniony przez - f_inka w dniu 2004-05-27 23:26:15

Zmieniony przez - f_inka w dniu 2004-05-27 23:27:34

Finko - cieszę się że ci się... spodobało

Dobrze że ja takich wpadek nie robię - chociaż może... było by wtedy zabawnie
Dziś jedynie koledze powiedziałemzeby na tablicy zamiast "Greek" napisał "reek" - hehe, chyba wiesz co to znaczy?

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2004-05-27 23:37:21

dobranoc

czajkowski..no ladnie ;)

ja tez chyba do spania 'skocze'...

a kobiete od niemieckiego..sprawdze %)

matko ciagle mi sie cos przypomina...idzcie lepiej spać bo was zamęcze %)

no dobra jeszce tylko to

kiedy zupełnie nie znałam niemieckiego...ale tak ni w ząb, zatrudniłam sie w firmie gdzie jest to wymagane /hehe da sie ;)/...chodzilo zeby sie nikt przez pierwsze dni nie zorientował, a potem liczyłam ze...jakos to bedzie...specyfika firmy była taka ze w naiwności swojej uważalam to sie nie wyda...poznałam słówko tchuss (wymawiane mniej wiecej jak 'czius' co znaczy cześć, ale używa sie go TYLKO na pożegnanie...o zgadnijcie co finnia zrobiła drugiego dnia przychodząc rano do pracy?...brawo ...wszystkim na powitanie z uroczym usmiechem na ustach, głośno i wyraźnie rzucałam w twarz nieszczesne tchuss ...wydalo sie...ale mialam szczescie...nikt mnie nie zwolnił

dobra tyle na dzisiaj


dobranoc ptaśku
dobranoc veg

I znowu nie wyświetla mi wypowiedzi...

Hehe - Finko - powinnaś wydać pamiętnik - Gridget Jones to przy tobie nudna flądra

Dobranoc

Zmieniony przez - Kruszek w dniu 2004-05-28 00:18:35

czesc i milego dnia!

czesc i dolaczam sie do zyczen