Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Plan na ten tydzień, ułożony z wielką pomocą Xzaar'a - zrealizowany.
Dzisiaj - rano wpadła przypadkowo przebieżka po lesie z Żonką i psem - około 7 km.
Wieczorem siłownia i cudaczne interwały w moim wykonaniu. To szatańskie połączenie - najpierw siłownia - ATG, MC, etc. - a potem próbować od razu biegać interwały. Dla mnie masakra. Co byłem w stanie - to wybiegałem. Bardziej wyszły mi z tego przebieżki, ale... wszystkiego trzeba się nauczyć.
W sumie: pływanie x 2, siłownia x 2, rower x 1 ( z zakładką ), bieganie x 4. Uff.
Zmieniony przez - shadow78 w dniu 2015-09-27 20:34:36
Szacuny
452
Napisanych postów
5813
Wiek
45 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
438654
Mądrzejsze Pany, pytanie do Was:
Czasami jest tak - jak dziś - że z przyczyn losowych nijak nie zmieszczę jednostki treningowej. Rzadko się zdarza, ale jednak. Pracę skończę przed północą, a basen o 6 rano. Głupio biegać do 1 w nocy, potem prysznic i 3 godziny snu i na od razu na pływalnie. Do rzeczy jednak:
Jeśli, tak jak dzisiaj, wypadnie mi z grafiku bieganie - 10 km tempo - upchnąć je jutro pomiędzy basenem a siłownią?