REDUKCJA - 07.04.2015 - Dzień 23
Czas postu: 17h
Czas uczty: 6h
Energia: 2279kcal
Białko: 209g
Tłuszcz: 74g
Węglowodany: 208g
1. Naleśniki + mus
2. Gotowane warzywa + pierś z kurczaka
3. Wołowina+wieprzowina+ziemniaki+warzywa+ryż+banan
W ciągu dnia
Probiotyk x1
Enzymy 2x2
Betaina HCL 2x1
Witamina C x2
Witamina D x2
Witamina K2 x1
Omega 3 x2
Ashwaghanda x2
Przed treningiem:
BCAA
W czasie treningu
BCAA
Po treningu:
Kreatyna + EAA + Glutamina
Przed snem:
ZMA x1
Klatka + plecy:
Interwały (rowerek):
Na szczęście święta dobiegły końca.
Nic przyjemnego w jedzeniu nie ma.
Może poza chwilą przyjemności która trwa tyle co nic :)
Pomimo tego, że na wadze było już niemal +4kg, to dzisiaj praktycznie waga wróciła do wyjściowego poziomu.
A teraz rzeczy istotne:
W związku z brakiem progresu, korekta w diecie. Obcinamy kcal kosztem węgli.
Dla zobrazowania zmian, wygląda to tak (dane dla konkretnego dnia - DT - wtorek):
Do tej pory:
energii z tłuszczu 25,88%
energii z białka 35,34%
energii z węglowodanów 38,76%
energii z sacharozy 6,63%
Od dzisiaj:
energii z tłuszczu 29,36%
energii z białka 36,70%
energii z węglowodanów 33,93%
energii z sacharozy 7,13%
Jeśli i te zmiany nie ruszą mojej redukcji, pomysłem kolejnym jest CKD. Zobaczymy.
I jeszcze jedna kwestia.
Staram się znaleźć racjonalny powód dla którego HIIT na rowerku po treningu mnie "zabija" pomimo tego, że wg pomiaru pracuje na niższym tętnie niż np na bieżni.
Po 4 segmentach pracy jestem bliski ... wiadomo czego.
Potem przez dobre 40-50 minut nie potrafię dojść do siebie.
Nie wiem, czy to fakt, że na rowerku HIIT wykonuje się na siedząco czy coś innego, w każdym bądź razie wykańcza mnie to... :)