500 swingów dla CIebie, czy córy??
500 swingów dla CIebie, czy córy??
Marcel_197deja vu mam ... dyskusja o celach treningu, ktora koniecznie musimy miec co kwartal . Ja tam uwazam, ze w kazdym jest troche proznosci i duzo bardziej komfortowo czulem sie na na plazy w tym roku niz w poprzednim. Lasek nie chcialem wyrywac...z zona bylem .
Racja, racja
Nic to. Sprowokowaliście mnie do minisesji zdjęciowej. Tak to jakoś wygląda bez rasowania, smarowania i nadymania. Zdjęcie świeżynka. Myślę, że przy swoim wzroście jakoś to znoszę. Dla porównania fotka sprzed roku. Ogólnie wolę siebie w takim lekko niedźwiedzim wydaniu I całe szczęście, że nie tylko ja
Powoli, powoli i może spod "grubej skóry" coś tam wyjrzy. Nic na szybko i nic na siłę. Ma być bez niepotrzebnych nerwów, z klasą i godnością Na wiosnę się określę. Na razie robię swoje bez cienia zniechęcenia.
Najgorsze co można zrobić to spanikować i przez żonglerkę utracić równowagę hormonalną. Najłatwiej przez amatorską dietę i zbyt łatwe, niekonsekwentne manipulowanie podażą, makro i mikroskładnikami. Czasem myślę, że miesiąc żarcia zgodnie z planem Konrada i ginę w oczach. Potem jednak dochodzę do wniosku, że nie warto. Za bardzo cenię sobie wolność.
Ze dwa lata temu spróbowałem ekstremalnej tłuszczówki i mało nie umarłem O właśnie! Dochodzę do wniosku, że wtedy rozjechał mnie absolutny brak soli w diecie. Nie magnez, nie potas, ale zwykła sól. Scenariusz był jak zwykle: sikanie - zapaść. Ingerencja w elektrolity i totalna odcinka. Teraz jem sól i chyba tylko raz się jakoś niewyraźnie poczułem. Dość o przeszłości. Przeszłość nie ma przyszłości
Trzeba ćwiczyć, jeść i odpoczywać jak mężczyzna Niech szlag trafi te ruskie przysłowia...
Ćwiczyć jak mężczyzna. Kettlersi zrozumieją... Ci którzy robili 10KSwingu tym bardziej... Złamałem granicę 40 minut. Jednak moc przyszła.
7000/10000
Kula 32 kg.
Do tego: goblet squat 1,2,3
Przerwy:
50"/50" x 3
1'/1' x 2
Chciałem połamać granicę 42 minut, ale jak zobaczyłem, że padnie 40 minut, to lekko odpuściłem. I tak jutro zawyję. Drugi klaster był chyba najcięższy, a po wszystkim nie było mi fajnie. Po całości 20 minut spaceru przerywanego wolnym truchtem.
Jutro to samo ale z drążkiem. No i chciałbym pójść na basen, ale pewnie trzeba będzie jechać na groby.
Jadłem dzisiaj.
Marnie jadłem. To znaczy bez polotu. Mięso mielone, jaja, karkówkę, ser żółty i masło 82%. Dwa posiłki: 8:00 i 15:00. Po treningu banan, a na kolację dwa jajka, pół pomidora i sałata z łyżką majonezu. Teraz dopijam kufel melisy posłodzonej miodem i czuję jak mnie rozbiera sen.
Zanim zasnę... Nie wiem jak to ożenić. Nie czuję ochoty na żarcie trzeciego posiłku, ale po treningu coś zarzucić trzeba. Jak dołożę białka, to będę źle spał. Jeść same węgle? Przed treningiem obiad tłuszczowo białkowy, a po treningu tylko węgle? Nie wiem co robić, a nie chciałbym się opychać na siłę. Musi być na noc białko? Kupić worek serwatkowego prochu?
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-10-30 22:50:58
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Tuż przed snem nawiedziłem tojlet i zaintrygował mnie "zapach" rozpuszczalnika. Sięgnąłem po paski diagnostyczne i ta dam. Okazuje się, że bordowo. Chyba kolega swing zaciągnął glikogenu
Jestem zaskoczony i trochę zły. Miało tego nie być. Chyba pełnowymiarowe ładowanie się należy.
Zmieniony przez - MaGor w dniu 2014-10-31 06:29:14
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Przed treningiem kilka lykow/ pol kubka cieplej /zimnej smietanki 30. Po treningu roznie
20-40:40-100:10-40 zaleznie odukladu dnia,treningu etc :)
Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-10-31 06:32:36
7:00 - 8:00 śniadanie (najczęściej jajecznica na boczku, smalcu, z serem)
14:00 - 15:00 - obiad (mięso, warzywa, smalec/masło)
17:00 - 18:00 - 19:00 trening, a po nim banan/jabłko
I tu właśnie głupieję. Najchętniej poprzestałbym na węglach, ale białka też chyba trochę trzeba. Zazwyczaj jem jajko albo dwa z jakimś warzywem.
Przed samym snem porcja węgli (łyżka miodu, gorzka czekolada, ziemniaki)
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
Wychodzi zarys mięśni na chudych ramionkach.
Przy tych kettlach to jednak trochę białka Ci się należy a i węglowodanów też.
Zostanie z Ciebie tylko "gruba" skóra i kość! Maratonu się nie doczekasz!
Tym sposobem 100g Ww uzbierasz :)
Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-10-31 06:48:32
Co na rzeczy?
Tłusta miska (wiem, wiem - powtarzam się) + kąpiele w zimnej wodzie + aktywność fizyczna z uwzględnieniem odpoczynku + dobry sen.
Wcześniej brakowało mi tego wszystkiego. Zobaczymy. Na wiosnę więcej manifestów (ogólny zarys lat 2015-2016 się jakoś objawia)
Chcecie dbać o skórę? Pożegnajcie wszystko co się wiąże z pszenicą i glutenem. Nie ma w tym przesady. Nawet najbardziej wieloziarniste pieczywo handlowe to szit, który niszczy od środka.
Ogólnie czuję power z rana. Do roboty mam na później i już bym pewnie biegał, ale wiem, że trzeba mi będzie energii na potem. Treningu przed pracą raczej nie zrobię
---
Lubię śniadania bez węgli. Ładnie mnie trzymają i nie muszę nic dojadać, ale pomyślę nad takim rozwiązaniem.
------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html
MaGor
Ze dwa lata temu spróbowałem ekstremalnej tłuszczówki i mało nie umarłem O właśnie! Dochodzę do wniosku, że wtedy rozjechał mnie absolutny brak soli w diecie. Nie magnez, nie potas, ale zwykła sól. Scenariusz był jak zwykle: sikanie - zapaść. Ingerencja w elektrolity i totalna odcinka. Teraz jem sól i chyba tylko raz się jakoś niewyraźnie poczułem. Dość o przeszłości. Przeszłość nie ma przyszłości
Bo to chyba takie po Gacy Ci wtedy zostało - w sensie odrzucania soli. Mam wrażenie, że Gaca ma na tym punkcie jakąś obsesję - może to po tych kulturystycznych zawodach itp? Być może kanapowcom bez ruchu wystarcza na początku diety tyle sodu, ale chyba jak już wrzucasz trening, a do tego latem do trzeba solić ;) Volek i cała reszta, zalecająca tłuszczówkę do max 50 wręcz zachwalają regularne picie bulionu dobrze posolonego. I przyznam że latem, po dłuższym wybieganiu wolałem wypić rosołek zamiast piwa ;)
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)
Sporty walki w średnim wieku
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- 156
- 157
- 158
- 159
- 160
- 161
- 162
- 163
- 164
- 165
- 166
- 167
- 168
- 169
- 170
- 171
- 172
- 173
- 174
- 175
- 176
- 177
- 178
- 179
- 180
- 181
- 182
- 183
- 184
- 185
- 186
- 187
- 188
- 189
- 190
- 191
- 192
- 193
- 194
- 195
- 196
- 197
- 198
- 199
- 200
- 201
- 202
- 203
- 204
- 205
- 206
- 207
- 208
- 209
- 210
- 211
- 212
- 213
- 214
- 215
- 216
- 217
- 218
- 219
- 220
- 221
- 222
- 223
- 224
- 225
- 226
- 227
- 228
- 229
- 230
- 231
- 232
- 233
- 234
- 235
- 236
- 237
- 238
- 239
- 240
- 241
- 242
- 243
- 244
- 245
- 246
- 247
- 248
- 249
- 250
- 251
- 252
- 253
- 254
- 255
- 256
- 257
- 258
- 259
- 260
- 261
- 262
- 263
- 264
- 265
- 266
- 267
- 268
- 269
- 270
- 271
- 272
- 273
- 274
- 275
- 276
- 277
- 278
- 279
- 280
- 281
- 282
- 283
- 284
- 285
- 286
- 287
- 288
- 289
- 290
- 291
- 292
- 293
- 294
- 295
- 296
- 297
- 298
- 299
- ...
- 300