Ćwiczmy razem!-wyskok vol.4

Okej dzieki za pomoc, depthy odpuszcze ;p ale mysle ze tez nie do konca mnie zrozumiales, mam robic tuck jumpy, i do tego te jumping lungesy to juz na jedna noge i te wyskoki z krzeselka, mowilem ze chce porpawic skocznosc z jednej nogi, ale rowniez nadal poprawiac skocznosc z dwoch :D Ja jestem ambitny i to za bardzo, bo chce robic wszystko co moge zeby osiagnac jak najwiekszy progres, chce tak jakby najbardziej spozytkowac czas i wysilek ktory bede wkladal w te treningi ;p Mysle ze mnie rozumiesz ; ))

pamietaj Bartek ze dużo nie zawsze oznacza lepiej. proces budowania wyskoku to bardzo zlozony, dlugotrwały proces. także nie ma co forsować. ja chcialem robić siady 2 razy w tygodniu bo mam teraz czas ale zostaje przy klasyce. nie ma co się forsować na siłę, bardzo latwo sie przetrenować nawet czasem nieświadomie

Wiec tak, jesli chodzi o dynamike to :
rwanie
push press
podskoki ze sztanga
Plyo :
tuck jumpy
jumping lunges
wyskoki z krzeselka
moze jeszcze skoki dosiezne czy cos ? Prosze o jakies podpowiedzi ; ) cos zmieniac ? odjac ? :P

wszystko zalezy od tego co robisz/trenujesz w pozostale dni....osobiscie jakbym nie gral w kosza ani nic to mozna probowac robic siady 2x w tyg np (Mav mowie tu do CIebie).
Bartas15 oczywiscie skoki dosiezne czy naskoki to konieczny punkt programu bo wiadomo ze musisz praktykowac to na czym CI zalezy cialo musi caly czas szlifowac technike wybicia itp. Cwiczenia to jedynie narzedzia do budowania wyskoku czy sprintu.
Oczywiscie dosiezne i naskoki NA POCZATKU treningu, dopiero potem reszta.
Jak nie umiesz robic rwania to rob hang jump shrug chwytem rwaniowym bo szkoda czasu na technike...

możesz w dynamikę wpleść zarzut jeszcze np. do plyo ew jakieś dosiężne skoki dorzucić, do celu najlepiej. i taki plan brzmi ok. starannie dokładnie ćwicz. Sołtys mi mawiał że lepiej zrobić 5 powtórzeń a dobrze niż 8 bylejak, zawsze o tym myślę więc tak też pracuj. btw Sołtys- mega dobre zdjęcie. dobrze widzieć że się rozwijasz całyczas :)


ten tydzień robiłem poniedziałek siady i reszte, środe zrobiłem boxy.

nie skupiam się na reszcie zbytnio. brzuch robię sam w domu abwheelem i pare innych ćwiczeń.a na upper body wplatam jedynie wiosłowanie, drążek, poręcze/pompki. więc teoretycznie w piątek mógłbym usiąśc drugi raz, tylko czy się nie zajadę?

Zmieniony przez - Maverick15 w dniu 2012-11-10 01:02:32

rozumiem ze w poniedzialek byla sila a we srode dynamika?
jesli myslalbym o siadach 2x w tyg to poniedzialek siady normalnie (ciezko), sroda dynamika ale raczej rwania/podrzuty/push press itp bez boxow itp i w piatek siady 70% tego co w poniedzialek.
brzuch proponuje robic PO treningu na silce zeby tez odpoczal do kolejnego treningu. Bo wiadomo ze jesli zrobisz brzuch na koleczku w niedziele to w poniedzialek siady moga pojsc duzo slabiej...

w pn siła, w środę dogrzałem się zarzutem, zrobiłem boxy , wiosełko i koniec.
to był pierwszy tydzień po dlugiej przerwie i w srode czulem mega 'zakwasy' stąd nie robilem zbyt wiele. mysle ze moze wplotę taki plan od przyszlego tygodnia jak proponujesz. poniedzialek klasycznie siłę, środę samą dynamikę i piątek te ok 70%.
teoretycznie brzuch narazie może mi odpocząć, robiłem ok 3 tygodnie ab wheelem+ różne inne wariacje. więc fakt, po treningu na siłowni jakieś unoszenia nóg, coś tutaj dorobię. spróbuję tak zadziałać przyszły tydzień

a robisz cos w pozostale dni?
ja np jadac planem dlugofalowym zrobilbym w poniedzialek 55% x 5, 65% x 5, 75% x 5, w piatek o 10% mniej we wszystkich seriach...w ogolnie mozesz sie zainteresowac treningim Jim'a Wendler'a 5/3/1 tyle ze tutaj progress mierzy w sie w skali pol roku i roku...czyli wolny stabilny progress...

dopiero zacząłem więc ten tydz. robiłem tak że pn siady,martwy, wtorek brzuch w domu, środa boxy, wiosło,zarzut. wczoraj brzuch w domu.
wiesz- to tymczasowy plan ten który wplotę, jak tylko się wyleczę wracam do klasyki choć to co mi pisałeś kiedyś będę robił- pred treningami dynamicznie, w weekend ciężko siłę. juz nie bedzie tyle czasu. a mysle zemam raptem 2-3 tygodnie i bede zdrow więc listopad mogę pojechać ciężej

Sołtys naprawdę to ćwiczenie o ile to to :

jest równoznaczne z narzutem? Bo teraz się zastanawiam, bo w sumie mam problem z prowadzeniem łokci przy zarzucie, ale cóż wszystkiego można się nauczyć, tylko czy jest cel? I lepiej to zastąpić tym właśnie ćwiczeniem. Tylko, że no właśnie...przy narzucie masz jeszcze fakt, że dupą siadasz nieco niżej i jakby robisz nie pełny przysiad, więc wydaje się że dostajesz znowu siady w gratisie w tym ćwiczeniu.