Ćwiczmy razem!-wyskok vol.4

typ ktory wygral ze mna jest wlasnie rok bodajze po calkowitym zerwaniu krzyzowego i skacze jak glupi juz z 1 i 2 nog.

tak jak wyżej napisałem, każdy organizm jest inny, w innym tempie się regeneruje, dochodzi do zdrowia. Daj mi jeszcze te 7miechów a zobaczysz jaki zdrowy będę :P

Ja odwaliłem taką fuszerkę, że do tej pory wyskakuje mi kolano przy ruchach skrętnych albo rozkrokach. Byłem obunożny i teraz lewą kopać nie mogę i traktuje ją po macoszemu, ale siady i wykroki normalnie mogę robić, jest stabilne, nie chce się wybierać na żadne badania bo domyślam się, że jest coś z łąkotką, a ja ciągle jestem na cyklu, na dodatek jak będę mieć rekonwalescencję to zawalę rok bo jestem na AWFie, także muszę z tym żyć

Santiago92 mialem odpisac co do plyo: osobiscie bardziej widzialbym plyo po gornej czesci ciala i to nie dzien po treningu silowym nog. Ogolnie powinno sie do takich cwiczen startowac jak najbardziej swiezym takze robienie tego po treningu nog troche nie bardzo (chociaz sa rozne szkoly, kompleksy treningowe itp itd)...Osobiscie JA bym tak zrobil. Chyba ze np chcesz robic tez plyo gornej czesci ciala (plyo pompki itp) to wtedy po nogach np.
Jak mozesz to napisz chociaz partiami co robisz w te 5 dni...

Generalnie, to teraz plyo aż tak mi potrzebne nie jest, robię co 2 tyg. w weekendy, czyli sobota i niedziela. Mój tydzień treningowy wygląda tak:
Poniedziałek - FBW - wszystkie częsci ciała, wcześniej ćwiczyłem 3 serie po 15 powtórzeń, teraz 3 serie po 10 i priorytety (klatka, biceps i barki) po 5 serii + TABATA w wersji: przysiad.
Wtorek - brzuch + dół pleców - high pull 10/10/10 i 10 serii zarzutu z gleby w progresji 5/5/5/3/3/1/1/1/1/1, po czym brzuch, unoszenie nóg w leżeniu + wyprost w górę, unoszenie nóg w zwisie + ćwiczenie na skosy.
Środa - powiedzmy bodyweight - gigant seria: podciąganie + dips + uginanie ramion ze sztangą + stanie na rękach 20s. robie minimum 10 serii.
Czwartek - nogi - jest trochę ubogo z racji piwnicznej siłki i braku pomysłów na ćwiczenia: przysiad 3x10, wykroki 3x10, martwy na prostych 3x10, żuraw 3x10 i wykroki na boki 3x10 (krok w bok > przysiad na jednej nodze > powrót), 5 serii na łydki w zakresach 20-30 powt., do tego 10 skoków w dal z miejsca w 2 seriach, przeskoki nad przeszkodą na boki (coś na zasadzie gry w gumę) po 30 skoków w 2 seriach. Trening nóg jest bogaty objętościowo, ale maksymalnie na sztangę napcham 92kg, gdzie mój maks w siadzie to 155.
Piątek - kompleksy sztangowe + delikatnie łydki - kompleks:
Wiosłowanie
Zarzut ze zwisu
Przysiad przedni
Military press
Przysiad tylny
Wyciskanie zza karku
5 kompleksów, każde ćwiczenie 8 powtórzeń. Do tego 3 serie na łydki w zakresie 20-30 powt. + TABATA w wersji: przysiad.

Mój tydzień treningowy jest bogaty objętościowo, ale tu nie ma przypadku, takie są moje założenia, trochę zaciągałem z RushFitu, trochę z własnych potrzeb. Nogi ćwiczę praktycznie codziennie, regenerację mam na dobrym poziomie, tj. dieta, suplementacja, masaże i praktycznie poza treningiem nic nie robię w ciągu dnia. Nie sprawdzałem swojego wyskoku ostatnio, nie mam możliwości gry na sali, nie gram w kosza, także nie skaczę do obręczy. Plan może wydawać się przeładowany, ale jakby rozpisać to na kartce i podliczyć serie na poszczególne partie, to ujdzie w normie.

osobiscie boje sie czegos tu dodawac ale plyo tutaj widzialbym jedynie na zasadzie krotkich sprintow, tuck jumps i plyo lunges...pomysl gdzie to mozna wetknac

Jak już, to dałbym w piątek, ale z kolei piątek jest po dniu nóg, a z kolei w tych 5 kompleksach zrobię z 10 serii przysiadów, bądź co bądź na małym ciężarze, ale... Ewentualnie środa, ale z kolei to jest przed nogami. Czy starty niskie, które będą na dobrym poziomie technicznym, będą odpowiednie do plyo? Plyo lunges mogę spróbować, tucki sobie odpuszczę. Zapomniałem dodać, że dość intensywnie się rozciągam.

lepiej przed treningiem nog niz po....starty moga byc z roznych pozycji, tylem, przodem, z lezenia....wtedy beda jeszcze bardziej ogolnorozwojowe. Ogolnie i tak chodzi o sama akceleracje....

Spodziewałem się już samych wsadów a tutaj proszę. Naprawdę przyjemnie ogląda się takie klipy :)