Ćwiczmy razem!-wyskok vol.4

przedewszyskim, ddal mega paki zwazywszy na to ze nie byl nawet rozgrzany;) ja bym nie zrobil wrazenia bo ja nie skacze nad 7ma ludzmi jak on i autami...a to jest dla nieznajacego sie fana najlepsze co moze byc

i myślę, co najważniejsze robił wszystko w pierwszych próbach co też się liczy, ale wypowiedź foremniakowej i tego typka zostawię bez komentarza

tzn spojrzmy na to z innej perspektywy- w mam talent nie robi to wrazenia i ja osobiscie kozyry nie zjade za to ze tak sie wypowiedzial bo mial prawo. rozumiecie na jakiej to jest zasadzie- co by biedny robil dalej, za ktoryms razem BTL w polfinale? od tego są SDC i mysle ze nawet JusFly by nie zrobil na nich wrażenia, bo to nie tego rodzaju show. osobiscie dunki mi sie bardzo podobały, szczegolnie na koncu operatora kamery :D ale spojrzmy prawdzie w oczy- to nie jest tego rodzaju show. owszem widac ze kozyra nie wie z czym to sie je, bo wypadalo przyznac ze chlop ma talent, bo takowy ma. ale jak sie nie zna to co mial powiedziec innego, jak to Gortat podsumowal dobrze- zwolnienia dawal na wf pewnie i nic sie nie zna na tym

Witam. Mam jeszcze kilka pytań odnośnie wykroków w tył. Co to ćwiczenie nam daje i dlaczego akurat wariant w tył a nie przód ?? Też robić je z takim obciążeniem jak skoki ze sztangą ??

to sie nazywa zakroki. i nie ma uderzenia na rzepke jak przy postawieniu nogi do przodu. przy malych ciezarach bym sie tym nie przejmowal

Jakby zaśpiewał "Majteczki w kropeczki" to Foremniakowa by się poryczała, Chylińska uznała, że ma dobry wokal i by było 3x tak Zresztą, ten "program" jest śmiechu warty...

z jednej strony nie ten program, a z drugiej nie rozumiem jak taka dziewczynka która kubki szybko układa coś pokaże dalej? :) takich przykładów jest masa, nie wspomnę o tych śpiewających. Co do kozyry, to on tak to mówił, z taką miną jakby się na nim wyżyć chciał za swój nie udany WF. O biednego się nie martwię, bo przypuszczam, że o reklamę chodziło :) Tylko poziom tych oceniających mnie martwi.

Ps. A jak się robi ten wykrok w tył? Przecież to teoretycznie to samo co w przód, tylko chyba ciężar unoszenia skupiony jest na tylnej nodze, a rzepka jest tak samo obciążona w nodze która zostaje z przodu, jak przy wykroku do przodu..

Zmieniony przez - aNm w dniu 2012-10-09 10:52:45

chodzi mi o moment gdy gdy robisz wykrok w przod gdy uderzasz nia o podloge;) w zakroku noga ta. czyli ta pracujaca nie ma tego momentu bo nie odrywasz jej od ziemi;p





nawet tu babka mowi ze ,,it take the pressure out of the knee''



Zmieniony przez - Hadzbe w dniu 2012-10-09 11:05:27

rozumiem :) powiem Ci, że myślałem że jestem jedyną osobą która uderza o podłogę. Ciekawy pomysł, bo nie spotkałem się z tym. Dzięki Hadzbe

w sobote:) I LOVE LBN:) turniej na zakonczenie wakacji w LUBLINIE i sezonu streetballowego.. odp******e tam taki cyrk!!!! i takie paczunie jak nigdy. na ALCO CUP tam bylem i przegralem z podkowinskim. ale bylem na kontuzjii czworki i bez zadnej formy.... not this time