Kabo - dzięki, pasy Garmina maja ANT+ i nic nie piszą o pamięci czy o odległości..,, ten do pływania to na pewno ma pamięć bo wszędzie piszą żeby inicjować transfer danych z paska do zegarka po wynurzeniu. I nic o odległości między nimi nie ma - szajba tez kiedyś pisał o pływaniu w tri bez zegarka, ze pas wszystko zapamiętuje.
ajazy, Nene - 60 kg to nie strefa komfortu - to strefa pewności, ze krzywdy sobie nie robię... Juz mi tu kolana zasuwają do srodka i mimo, ze je pilnuję to jest to jakiś znak tego, ze gdzieś tu "technika" zaczyna kwiczeć. To 60kg już mi się w głowie ułożyło i jest duża szansa, ze zrobię więcej:) Tylko teraz pytanie do ajazy - progrosować do 65kg [...]
Szajba - klasyk nazywa się klasyk właśnie dlatego żeby najpierw opanować podstawy a potem próbować różne wynalazki:) . Skoro tam mówisz :-) Jeśli będziesz gdzieś chłopa widziała, takiego ze wsi co to siłowni nie odwiedza a robotę ciężką ma, zwróć uwagę na to w jaki sposób ciężary z ziemi podnosi i czy jego technika wygląda jak "wynalazek" ;-)
@Paawo, a gdzie ja dam radę taki długi krok? Na razie koło 1m mi wychodzi... @Viki, dzięki poczytałam - ale tam jest taki fragment o początkujących, który mnie zaniepokoił - chociaż chyba to nie mój styl biegu (lądowanie na pięcie z wyprostowanej w kolanie nogi) @Brann - no właśnie ten Twój kolorek udało mi się uzyskać ale sie zmęczyłam za [...]
Szajba, ja Cię przepraszam - z portalu o bieganiu ściągnięty...Nie z byle G:) Ale już sobie poszedł do kosza. Jedyny plus,ze dzięki niemu wiem, ze dam radę truchtać ponad 60 minut. Teraz trzeba zacząć jakieś szybsze kawałki w ten trucht wplatać. Póki co bez planu, bo zaden mi sie nie podoba.
Szajba- dużo Ci nie napiszę. Szukałam kogoś kto bada sensownie mechanikę biegu - i nic - do września nie chce mi się czekac, a w okolicy wszyscy tylko badają chód.Dlatego pewnie wybiorę sie do tego Twojego centrum we wrzesniu jak się otworzą powakacyjnie. Póki co obejrzałam moje stopy i poza tą obserwacją, ze jak nogi zmeczone to stopy "zapadają [...]
Szajba - te 5km ciurkiem to dla biodra taka granica chyba. Wczoraj coś wieczorem próbowało wyrazić swoje niezadowolenie, ale po nocy jest git - bez śladu biegania:) Biegowo idą teraz dla mnie ciężkie czasy - i szybko ciemno się robi i zimno (błocko w lesie etc.)...
Fansik - dzięki. Juz sama nie wiem gdzie tam problem jest - za dużo tych problemów... Przed chwilą wróciłam z analizy chodu i biegu - i też mam kilka problemów do ogarnięcia. Szajba - wstawię potem opis jak te badania wyglądały. Wrażenia takie 50/50, na pewno nie były to zmarnowane 140 zł, ale pewnie te same maszyny mają w innych miejscach gdzie [...]
Bedzie relacja z wczorajszego badania w centrum analizy chodu i biegu - nic o ciężarach, więc tylko dla biegaczy:) Najpierw o tym po co w ogóle sobie fundnęłam? Jak cześć czytaczy tego dziennika wie- rok temu zaczęłam próby z bieganiem i chociaż w teorii by się wydawało, ze powinnam mieć ku temu warunki - szło jak po grudzie. Najgorsze było bolące [...]
Strumyczek - u mnie na szczęście nie jest tak źle jak opisałaś... Przyznam się szczerze że wlałaś mi trochę optymizmu - bo skoro było tak źle i sie naprawiło w 2 tyg., to u mnie jest mniej źle , więc moze naprawi się szybciej:) Szajba - ja mam same kiepskie doświadczenia z fizjo, ale jak nie bedzie lepiej po tygodniu przerwy, to bede szukała [...]