Kawa czy herbata część I

hehe jak mineły andrzejki

(pytanie kierowane głównie do Tyki i pixela - nie pytajcie czemu hrrr)
edit: zapomniałem o Marcinie

Zmieniony przez - kanarek w dniu 2004-11-29 09:25:36

no poniekąd dobrze że już minęły Kanarku ... z czego wniosek że były udane

problem jedynie się pojawia jak tu sie do czegokolwiek w dniu dzisiejszym zmobilizować hehe <usiłuje nie chrapać> hrhr

heheh Tykooś - moje andrzejki były przeudane

wtorek/sroda - sen 4h
sroda/czwartek - sen 3h
czwartek/piatek - po co spać troche do roboty miałem ...
piątek/sobota - wyspany 10h ! (musialem sobie odbić )
sobota/niedziela - wczoraj było 10h to dzisiaj nie trzeba spac w ogole ...
niedziela/poniedzialek - 7h i jestem z tego dumny bowiem wstalem o 7:45 jak zaplanowałem

i zero alkoholu ! null !
z tego dopiero jestem dumny

andrzejki rulez... takich jazd dawno nie widzialem
Lessie, ja wole chyba paski

paski są krótko mówiąc - do dupy

eee tam, dobre paski nie są złe chociaż ja używałem jedynie wtedy gdy miałem bardzo słaby chwyt po operacji łapy

teraz sie poniewierają gdzieś bo to w sumie bez sensu - nie ma co bazować na takich pomocach

ja ich do dupy stosowac nie zamierzam
a potrzebuje ich tylko do martwego jako zabezpieczenie, zeby sie sztanga nie wyslizgnela - slaby uchwyt

spróbuj robić mc i wiosłowania małym ciężarem trzymając za talerze a nie za gryf - chwyt wzmocni Ci się szybciutko

spróbuj p prostu wzmocnić chwyt

o kurcze, jaki hardcore, nawet do glowy mi taki pomysl nie wpadl (do Tyki)
BTW: to max po 5 kg bym musial zalozyc

Ptasiek, teraz to ameryki nie odkryles

Zmieniony przez - Marcinecki w dniu 2004-11-29 10:16:23