SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 903723

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
acha

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Ja nie widzę potrzeby robienia odwodnienia. Jak zrobi sięlekko - nie ma istotnegto efektu (chyba że jest dużo muskli i bardzo mało fatu), ajk się zrobi mocno - to jest zajazd dla organizmu, a potem sa problemy z gospodarką wodno-elektrolitową. Poza tym jak się niewymierzy dawki wody pod dawkę węgli, albo obetnie się wodę jeszcze w toku ładowania - to ograniczeniu ulega pobór glukozy z przewodu pokarmowego i cukier wędruje do niższych odcinków gdzie staje siępożywką dla bakterii co powoduje wydęcie brzucha. Dodatkowo efekt taki na 110% trzyma się zazwyczaj góra kilka godzin...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Tadeusz, a jak to jest z tą fruktozą, glukozą i ich współzależnością.
Lista produktów, które negatywnie na mnie działają coraz bardziej się zawęża.
Z wczorajszych które mogły przyczynić się do bólu brzucha - typowego dla mnie to:
- melon
- ananas
- śliwki węgierki
- lody
- jogurt grecki
- arbuz

Dodam tylko, że ilości były znikome, a i tak przyczyniły się do potężnego bólu :(



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-08-01 21:11:31
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
To pewnie Gruby walił chochlą aby więcej wrzucić
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Kur... ten bol jest nie do zniesienia. Jeśli nie ma opcji położenia sie, to jest przeje...ne. Zreszta nawet to ze sie położę to pomaga doraźnie, wstaje i problem wraca. Musi minąć dobrych kilka godzin żeby przeszlo....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 276 Napisanych postów 4714 Wiek 54 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 69516
Współczuję tej dolegliwości może coś z trzustką?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Na samo słowo trzustka oblewa mnie zimny pot.
Niestety jest to najbardziej tragiczna historia ostatnich lat w mojej rodzinie :( :( :(

A odnośnie aktualnej sytuacji i formy.
Wszystko wygląda bardzo ok, waga wraca do normy, woda schodzi, tak więc wszystko pod kontrolą :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 130 Napisanych postów 1421 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 47254
Współczuje z tymi bólami - może to akurat tylko coś związanego z pożywieniem i nietolerancją pewnych połączeń - moment i wróci - nie to co u mnie, mimo 8dni czystej miski(4 siłowych, 3x rower i w tym 3 dni LC) waga jeszcze 1,5kg większa niż przed "wyskokiem" :(
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 12 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 1541
Wojtku też miałem kiedyś takie paraliżujące bóle, u mnie żadne leżenie nie pomagało.
Po wielu wizytach u lekarzy i ich rozkładaniu rąk zrobiłem testy na nietolerancję(mimo że wg lekarzy to było znachorstwo) i bóle się skończyły. U mnie przyczyną była wołowina i nabiał prawdopodobnie.
Już 3 dzień od odstawienia fruktozy i bóle mięśni(brak jakby napięcia czy nie wiem jak to nazwać) powoli ustają. Po 10 dniach wracam na siłownie i mam nadzieje, że długo będę pamiętał tą lekcję z owocami i nie skuszę się na obżarstwo suszonymi śliwkami, pożeczkami itd.. pzdr i zdrówka!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Bólu już nie ma od soboty, kiedy organizm poradził sobie z trawieniem tego czegoś.
No ewidentnie jest to sprawa pokarmu.
Teraz wróciłem do swojej miski i już mi ok, nic nie boli - jest git :)

Jedna rzecz - ja się nie obżerałem, żałuje, że nie zrobiłem fotki - na talerzyku deserowym miałem dosłownie połowę zapełnionej przestrzeni. Więc ilości znikome, ale nie na tyle, aby nie dać o sobie znać :)
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening na czczo, a okno żywieniowe

Następny temat

Geneza IIFYM (If It Fits Your Macros)

WHEY premium