SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 333893

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 540 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 25478
To nie udziwnienia tylko odejście od utartych blednych wyobrażeń o treningu i funckjonowaniu ludzkiego organizmu. Ten filmik tylko promuje, zamieścił na youtube mnóstwo instruktazy, prezentacji technik i poskladanych razem sekwencji. Polecam dogma of the week w jego kanale, rozprawia sie wlasnie ze stereotypami treningu, pewnie większość osob sie oburzy, ale trudno. Jak czujesz swoje ciało to każdy ulozony z góry sztywny schemat będzie zly. Ukladaj sobie trening samemu z dnia na dzień, wyznacz czas polgodziny i wykonuj wybrane ćwiczenia, które niech będą angazowaly cale ciało, skup sie na podstawach ale w nowym wydaniu. Mysle, ze brakuje ci tylko TRX do pełni szczęścia, pamiętam, ze gdzies tam miałeś oponę, moze jakies ekspandory i jedziesz. Kettle masz.

"There are times when you need patience and there are times when you must be very aggressive" Rickson Gracie

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352
Maciej świetna relacja. Przenosi tam spowrotem Pamiętasz moje "kur.y" na to całe bieganie... magia mety jest nie do ogarnięcia. Nie potrafię z tego zrezygnować. Miałeś fajny finisz z córką, dla takich chwil warto wszystko przetrwać !!! Gratuluję i co dalej - życiówka jest ale podejrzewam że będzie lepsza

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Żeby ćwiczyć to trzeba ćwiczyć.

Chciałbym to zrobić fazami.
Wiosna/lato - Siła
Od połowy czerwca do września mam dużo czasu. Treningi mogą trwać nawet 2h
3 x 2 treningi dziennie
2 x 1 trening
1 x aktywna regeneracja

Rano trening wspomagający, po południu główny
"Poranne" propozycje
1) Justa's Singles - MC i WL
2) Simple & Sinister
3) PM
4) ...

"Popołudniowe" propozycje:
A) 3-5
B) "Niedźwiedź"
C) Bent & Sinister
D) ...

Plan
PN - Dzień Lekki
Rano + Popołudnie

WT - Dzień Lekki
Rano

ŚR - Dzień Umiarkowany
Rano + Popołudnie

CZ - Dzień Lekki
Rano

PT - Dzień Ciężki
Rano + Popołudnie

SO - Wolne - Aktywna regeneracja - długi spacer, spokojny rower
ND - Wolne

Po treningu siłowym popołudniowym lekka aktywność lekkoatletyczna (spacer, NW, truchciki)
---
To taka propozycja tylko. Pewny jestem - już dawno o tym pisałem - tylko Justa's Singles. Zacznę po majowym weekendzie, bardzo lekko i zobaczę jak będzie. Tydzień na rozruch. Potem spróbuję się wybrać do zaprzyjaźnionego klubu i sprawdzę maksy w WL i MC, żeby było od czego liczyć. W JS ćwiczy się na 70% 1RM to i to 165 kg na siłce koło domu posłuży jeszcze jakiś czas. Ten program brzmi sensownie.

Na pewno będę chciał spróbować 10 x 10 z trzema ćwiczeniami na sesję, ale to raczej zima.
A. Przysiad + WL + Uginanie ramion
B. MC + Wyciskanie wojskowe + Wiosło

Dużo obiecuję sobie po majowym szkoleniu z HardStyle'a. Może tam wyznaczą drogę mojego rozwoju? Seba ma doświadczenie z Justa's Singles i kettlami. W MC doszedł systemem Justy do 250 kg - Bent Press robi z 60 kg, a waży chyba ok. 90. Przyniosę z pracy książki i coś sobie wybiorę może. Zobaczymy. W razie czego kupię turniejówki i pójdę po całości w GS. Tam jest tylko jeden program: wykonać jak najwięcej powtórzeń w 10 minut I tylko dwa ćwiczenia: długi cykl i rwanie Siła prostoty. Grunt, że się chce.

Simple & Sinister nie porzucam. Cel "Sinister" wzywa Może nawet już dzisiaj zacznę powrót. Oczywiście treningi cardio/aerobowe zostają jak najbardziej. Na szczęście mam do nich cierpliwość O serce trzeba dbać.

Sikałem dzisiaj w nocy chyba z 8 razy. Jakość snu pominę milczeniem, ale za to w organizmie ulga. Mam nadzieję, że nerki usunęły część szkodliwych metabolitów, których w niedzielę musiałem zrobić spory zapas. Resztę załatwię treningiem w strefie regeneracji.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Maciek plan fajny Od siebie tylko dodam, że jak dawo, dawno temu robiłem trening gdzie powtórzeń w seriach było maksymalnie 5 to potem jakikolwiek wysiłek co miał coś wspólnego z wytrzymałością to była katorga nie z tej ziemi. Wytrzymałość siłowa też ważna jak chcesz dalej biegać. Jak zaczniesz w zimie trening na wiekszej ilości powtórzeń i biegać to trochę może być za późno, żeby się organizm przestawił. Ale to tylko moje skromne zdanie Może akurat na Ciebie to inaczej podziała. Ja już wiem, że jak ja chcę biegać to trening tylko na niskich powtórzeniach u mnie się nie sprawdzi. Niestety
Pozdrawiam

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Czytam pół popołudnia i mnie Rusek wk***ia. Jak się zdenerwuję to sięgnę po KB48 i zacznę 10000 swingów To kwintesencja wszystkiego. Ciekawe jak krzyczałbym przy 50-tkach? Poczytam, popytam, popatrzę. Jeszcze z tydzień mam luzu.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 964 Napisanych postów 8629 Wiek 12 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 294424
Może jakieś kompleksy kettlowe??
Coś na jedną kulę łatwo znajdziesz. Są nisko- i wysokopowtórzeniowe.
Składające się z jednego ćwiczenia, albo z kilku.

Interesowałoby Cię to?
Coś mogę wyszukać

Keith Weber biega z tego co kojarzę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Muszę ufać autorytetom. Nie ma innej drogi. Kompleksy zostawię na czas gdy po prostu będę szukał jakiegoś narzędzia do wyduszenia siódmych potów. Coś się wymyśli Jutro wracam do treningów.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@adam77-Może akurat na Ciebie to inaczej podziała. Ja już wiem, że jak ja chcę biegać to trening tylko na niskich powtórzeniach u mnie się nie sprawdzi. Niestety


Możesz rozwinąć temat. Dla mnie jest to dziwne bo trening na 3-5 powt np. przysiadów nie powoduje dużej hipertrofii mięśniowej ale powoduje wzrost siły mięśnia a dla biegacza to ważne by mięsień był silny a nie wielki. Druga sprawa po sesji przysiadów w 5x5 na drugi dzień można spokojnie iść pobiegać ale po sesji np splitu typu dwa ćwiczenia x 4sx12-10p no to niestety takie nogi powinny mieć przerwę co najmniej 72 godz . teoria a praktyka to nawet 4-5 dni.
Być może popełniłeś gdzieś błąd lub popełniasz . Częstym błędem jest dojechanie do szczytu max w 5 powt i nie luzowanie tylko trzymanie się jak buldog opony wysokiego ciężaru przez kilka tygodni a wtedy następuje szybie wyczerpanie glikogenu w mięśniach brak regeneracji,sztywność ciała a wtedy bieganie jest trudne. Drugi błąd to jechanie 5x5 do prawie samych zawodów biegowych z dużym dystansem to jest pocałunek śmierci jeszcze większy jak zbiegnie się to w czasie z dojechaniem do wysokich ciężarów na tydzień przed zawodami to już katastrofa.
Dla biegacza regularnie biegającego na więcej niż 5 km 3-5 razy w tygodniu i robienie treningu kulturystycznego na hipertrofie 12-10 powt to nieporozumienie . Żadnego z celu nie uchwycisz nie będzie ani progresu w biegu ani na siłowni.
Najlepszy trening siłowy na tydzień lub dwa przed zawodami to trening na poziomie 3sx3p na 70-80 max z 5 (regeneracyjny). Inne podejście to jak by bokser na tydzień przed walką codziennie bił rekordy w ilości pompek na czas jestem ciekaw jak długo by trwała jego walka.

Co do Macieja to jedyny błąd jaki popełnia to jego wyszukana,wysublimowana dieta. Na co dzień jada mało węglowodanów ale przed biegiem w trakcie biegu o to ładuje w siebie jak by chciał nadrobić stracony czas na słodkie. Maciej jakbyś jeszcze zjadł owsiankę z bananem i z mlekiem lub ziemniaki tzw ładowanie na tydzień przed zawodami to biegłbyś z uśmiechem na ustach a tak byłeś nie przygotowany pod względem dietetycznym. I to nie ma nic wspólnego czy by robił 10x10 przysiadów na sztandze efekt by był taki że by się wypalił na miesiąc przed maratonem(brak węgli złożonych be gluten) Cholera przepraszam za ten owies przecież to GLUTEN straszna rzecz. Podobno z tego ludzie umierają
I takie pytanie ile zbiłeś czasu w porównaniu z ostatnim maratonem?. Jest co gratulować bo ja widzę że masz cienki ten progres biegowy moim zdaniem Tragiczna dieta. Ale co ja tam wiem nie piszę po ang. i nie czytam tych głupich internetowych mądrości dietetycznych wymyślonych przez chorych na celiakię .
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 162 Napisanych postów 1911 Wiek 46 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 22953
Orzegów ja właśnie jechałem 5x5 i to niestety nie przygotowywało mnie do biegania długodystansowego. Jasne, że po takim takim 5x5 mogłem iść spokojnie pobiegać, z tym nie było problemu ale tylko do pewnego momentu. Przy dłuższych biegach, bieganiu w terenie nogi cierpiały. Wiesz kiedy mi się fajnie biegało mimo tego, że wtedy mało biegałem? Kiedy chodziłem na muai thai - dużo sparingów, zadaniówek, przysiadów bez dodatkowego obciążenia lub z niewielkim obciążeniem, dużo pracy dynamicznej (przeskoki, skakanka itd) + lekka siłka do tego w postaci obwodów. Jak ktoś biega dla kondycji/dobrego samopoczucia to trening siłowy na niskich powtórzeniach się sprawdzi. Jak ktoś ma ambicję startować w zawodach to niestety trzeba się nastawić na wytrzymałość siłową, pracę na niskich ciężarach za to dynamiczną. Przetestowałem to na sobie. Zresztą chodziłem kiedyś na siłownię z byłym sprinterem i on mówił, że u niego w klubie wszyscy biegacze średnio i długodystansowi trenowali na mniejszych obciążeniach za to kilkanaście powtórzeń w serii i dynamicznie. Obciążenie musi być tak dobrane, żeby przy tych kilkunastu powtórzeniach się nie zajechać. Dla typowych biegających chuderlaków starczy sam gryf np. To samo twierdzi mój kolega który biegał kiedyś 800m na dość wysokim poziomie - zapomnij o maksymalnych, prawie maksymalnych ciężarach. Mały ciężar i dużo dynamicznych powtórzeń. Tak jak napisałeś nie można chcieć być silnym i super wytrzymałym. Jak biegałem i robiłem 5x5 to ciężko było o postępy w dokładaniu ciężaru. Nogi były zbyt zmęczone treningami wytrzymałościowymi. Utrzymanie jakiegoś tam poziomu wchodzi w grę ale ciężko dokładać ciężaru. Tak to tylko w książkach u ruska jest napisane, biegaj i rób 5x5 a będziesz silny - czyste wciskanie ludziom ciemnoty. Niestety albo się jest dobrym w jednym albo w drugim.
O diecie się nie wypowiem bo jest kilka ultrasów co jedzie na tłuszczówce. Ja bym tak nie potrafił. Z węgli jest większa moc zwłaszcza w treningach tempowych. Na tłuszczach to można sobie robić długie i wolne biegi - tu się sprawdzą znakomicie. Zrobienie na tłuszczach 10x400m w dobrym dla siebie tempem graniczy z cudem.
Ufff ale się rozpisałem

Pozdrawiam

"If you want to spend hours at the gym every week that’s cool, you can.
Or you can focus a bit each day on only the most important and impactful exercises, so you still have plenty of time and energy left to get out there and enjoy LIFE"

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Około 15 minut lepiej. Czy to dużo, czy mało nie wiem. Na 40 km każde 100 metrów to sporo. Inna trasa, iinna pogoda, inne warunki. Sporo "innych".

No to od początku.
Ból to integralna część biegu na długim dystansie. Nie da się - nawet będąc przygotowanym na 100% - przebiec 40 km bez bólu. Niestety program, który robiłem na wsparcie nie oferuje bólu, a wręcz przed nim ostrzega. Chodziło mi o to, że zrobienie 100 przysiadów z obciążeniem na jednym treningu daje efekt zakwaszenia mięśni i można się z nim oswoić. Muszę przyznać, że byłem lekko zszokowany uczuciem, od którego odwykłem.
Moja wina. Paweł pisze swoje książki / programy dla ambitnych przeciętniaków. Nie oszukujmy się. Czytając i stosując "Siłę dla ludu!", "Wielkie wejście...", "Nagiego wojownika" nie załapiesz się do kadry narodowej jakiegoś sportu, ale - ewentualnie - zrobisz progres na miarę własnych możliwości.
Ćwicząc jesteś jak majsterkowicz, który przerabia w prywatnym garażu, przy użyciu zwyczajnych narzędzi seryjne auto. Auto ma swoje lata, przebieg, usterki. Jeden zainwestuje w tuning zewnętrzny żeby łatwiej rwać dupy, inny podniesie zawieszenie i dołoży wyciągarkę, bo lubi pojechać na ryby w teren, a jeszcze inny w szlif głowicy, żeby rozbujać się do prędkości dźwięku. Pomijam akcje z wlewaniem chemii do baku
No i tu dałem ciała. Bo postanowiłem zrobić z dużej, przechodzonej terenówki wykupionej ze szrotu, auto z charakterystyką niedostosowaną do warunków użytkowania. Oczywiście, sporo frajdy i satysfakcji, ale męczące i upierdliwe.
Miska to problem od zawsze. Błąd numer 1: wolę zjeść raczej za mało niż za dużo. Sprawdza się, ale nie na maratonie. Błąd nr 2: nie doceniam metabolizmu węglowodanów i nie panuję nad nim. Odzwyczaiłem organizm od przechowywania węglowodanów.
Orzegów, to właśnie długodystansowcy robią taki myk, że trzy dni nie jedzą węglowodanów, a dzień przed biegiem nabijają bukłaki świeżym glikogenem.
Przy negatywnym splicie zaczynasz biec w lekkim tempie i palisz w piecu tłuszczem. Glikogen musi zostać na końcówkę, bo wtedy potrzebujesz szybkich źródeł energii. Ale...
"Na wynik trzeba mieć papiery"
Musisz się zmieścić w widełkach swej wytrzymałości. To jest jak szacowanie skoku w dal. Siła, która Cię niesie to energia, którą możesz pozyskać z zapasów i dostaw po trasie. Siła, która Cię ciągnie w dół to zwyczajne, ludzkie zmęczenie z nieodłącznym bólem. W maratonie musisz skoczyć na 42,195 km. Rozpędzasz się pół roku
Cytat i sedno sprawy
bieganie.pl
Ale żeby Negative Split zadziałało, to musi być do tego przygotowany zawodnik. Negative Split ma mu tylko pomóc osiągnąć OPTYMALNY wynik, na jaki w tym dniu jest gotowy. Ale do tego potrzebny jest człowiek, który ma “papiery” na dany wynik, a nie tylko marzenia. Nawet najlepsza strategia nic nie pomoże, jeśli nie jesteśmy właściwie przygotowani.

I jeszcze raz:
Jw.
Ściana jest wynikiem niewłaściwej projekcji wysiłku. Tempo wolniejsze niż półmaratońskie daje od początku złudny komfort, że to jest tempo właściwe. Tymczasem maratońska matematyka jest “nierychliwa ale sprawiedliwa”. Jeśli źle oszacowaliśmy tempo, to w pewnym momencie musimy zwolnić, czasem nieznacznie, czasem sporo a czasem przejść w marsz czy nawet zejść z trasy.

Czytasz? Tak. Byłem nieprzygotowany, a we łbie miałem marzenie zamiast rozumowych przesłanek Są w ogóle jakieś rozumowe przesłanki do takich biegów? Jestem za ciężki, za duży do długich dystansów. Tylko faktowi posiadania pary solidnych słupów przypisuję fakt, że nie leżę teraz na ortopedii. No i dziesiątkom tysięcy swingów.
---
Jem normalnie. Z szacunku do siebie wybieram zdrowe posiłki. Nie unikam węglowodanów - unikam przejadania się nimi. A to różnica kolosalna
Teraz mam mały urlop. I trochę poprzestawiam priorytety. Odciski na łapach się pojawią znowu, ale głowa w górze

O czym miałem napisać? Zapomniałem.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Sporty walki w średnim wieku

Następny temat

35 lat, prośba o sprawdzenie diety

WHEY premium