Kettlebells i bieganie - MaGor vol. II

Będę wpadać :)

Bussines is business ;) :D

Dzięki za info tren vs o3. Bardzo przydatne.
No i potweirdzam, Lidlowe buty są IMO zabójcze na asfalt/kostkę. Sprawdziłem dwa wybiegi i bolało. Dzisiaj powrót do moich starych Nike - miód.

info tran vs o3 jest trochę nieprecyzyjne bo kaps kapsowi nierówny , ale faktycznie sam używam tranu bo zawartość EPA+DHA wychodzi dobrze z ekonomicznego punktu widzenia

nie rozumiem natomiast kwestii zimnego ryżu, ziemniaków, jakbyś mógł Maćku coś bliżej napisać jak zgłębiłeś temat:
skoro zimny ziemniak w jakiejś części przerabiany jest na nietrawioną skrobię, to jaka z tego korzyść? że zgnije i go wydalimy plus jelita nam jakoś ochroni jako skutek uboczny?
jeżeli tak to z punktu widzenia nadwyżki czy deficytu kalorycznego jedzenie zimnego ryżu czy ziemniaków może nam zmieniać nieświadomie podaż energii

kabo9

jeżeli tak to z punktu widzenia nadwyżki czy deficytu kalorycznego jedzenie zimnego ryżu czy ziemniaków może nam zmieniać nieświadomie podaż energii

Marcin, to jest wlasnie powod dla ktorego zartobliwie wypowiadam sie zawsze o liczeniu podazy kcal do 20, 50 czy 200 pojedynczych kcal. Gdy czytam, ze ktos zwiekszy podaz o 100 kcal to sie usmiecham, bo sam blad szacowania produktow moze wynosic 10-20% ( najwiekszym bledem zawsze obarczone sa mieso i ryby ), natomiast to o co pytasz, czyli termodynamika, moze powodowac bledy w szacowaniu o kolejne kilka, kilkanascie procent.

Pewnie bede dla Was nudny ze swoim zamilowaniem do fizyki, ale fizyka to wszystko, czy tego chcemy czy nie. I tak, jedno z podstawowych praw opisujacych funkcjonowanie wszechswiata to 1 zasada termodynamiki, ktora rzecze:

"Zmiana energii wewnętrznej układu zamkniętego jest równa energii, która przepływa przez jego granice na sposób ciepła lub pracy."

Zestawiamy 1 zasade termodynamiki ( dla nas ukladem zamknietym jest nasze cialo ) z definicja tego co tak uwielbiamy, czyli kilokalorii:

"Jedna kilokaloria żywieniowa (1 kcal lub 1000 kalorii) to ilość dostępnej przez trawienie pożywienia energii (ciepła), jaka podniesie temperaturę jednego kilograma wody o jeden stopień Celsjusza."

Do czego zmierzam ? Osobiscie wypijam dziennie okolo 6 do osmiu litrow plynow, glownie wody, dla ktorej z grubsza mozna przyjac, ze ma 0 kcal. Polowa, czasami wiecej - to woda z lodowki, czyli w temp okolo 11-12 stopni. Reszta to plyny w temperaturze otoczenia ( nie wliczam w to kawy ) - jak trenuje bedzie to temperatura na zewnatrz, czyli czasami okolice zera, a czasami 30 i wiecej stopni, w pracy i w domu bedzie to temperatura pokojowa. W znakomitej wiekszosci przypadkow temperatura bedzie nizsza od temperatury naszego termodynamicznego ukladu zamknietego ( naszego ciala - okolo 37 stopni ). Dla uproszczenia, po dlugim bieganiu w ciagu kilku minut wypijam wyjeta z lodowki wode w ilosci 1 litra, o sredniej temperaturze ( sredniej, bo po wyjeciu z lodowki natychmiast woda dazy do wyrowniania temperatury z otoczeniem ) dajmy na to 13 stopni. Oznacza to, ze zamkniety uklad termodynamiczny musi wchlonieta wode podgrzac do temperatury wspolnej ukladu, czyli o 24 stopnie w objetosci 1 litra. Czyli, wypicie litra wody o zerowej wartosci kalorycznej, poza wydatkiem energetycznym na sama czynnosc - praca fizyczna, to dodatkowy koszt energetyczny w wymiarze 24 kcal. Dalej, podsumowujac, moja woda miala wartosc energetyczna minus 24 kcal ;) Dalej, jesli wypije 8 litrow wody dziennie, usredniajac jej temperature do dajmy na to 16 stopni, to uklad termodynamiczny musi podgrzac 8 litrow wody o 21 stopni, co daje wypitej przeze mnie danego dnia wodzie wartosc energetyczna minus 168 kcal ;)

Identycznie przeklada sie to na produkty stale, w tym przedmiotowe ryz i ziemniaki o ktore pytasz - ryz na mleku z cynamonem, wyjety z lodowki i zjedzony zimny, bedzie mial zupelnie inna wartosc energetyczna niz ta sama potrawa w temperaturze pokojowej, i jeszcze inna niz zjedzona na cieplo ;) Tutaj tylko obliczenia staja sie bardziej skomplikowane, bowiem nie ma liniowej zaleznosc i nie mozna rownac grama wody z gramem ciala stalego o roznej konsystencji pod wzgledem termofizyki. Aby rzeczowo to przedstawic potrzebowalbym tablicy, laboratorium i kalorymetru ;)

Zauwaz, ze nadal nie dotykam tematu zmiany wartosci pozywienia pod wplywem obrobki cieplnej jesli idzie o jego zmiany strukturalne, pozostaje jedynie w obszarze termodynamiki.

Na koniec stawiam teze: w zaleznosci od temperatury spozywanych dobowo posilkow stalych i napoi ich rzeczywista wartosc energetyczna dla zamknietego ukladu termodynamicznego moze roznic sie o kilkaset kcal w wymiarze dobowym.

Jak w tym konteksie wyglada teraz popularne w dziennikach: zwiekszam podaz o 100 kcal ;) Kazdy musi zinterpretowac sobie sam ;)

I cały misterny plan/bilans poszedł w pisdu

Newton to jedno, a inne prawa fizyki to drugie. Jak wrócę z pracy, to wrzucę skan z książki. Nikt nie kwestionuje prawd fizyki, ale nie należy ograniczać się tylko do jednego. Jest jeszcze biochemia, fizjologia itp. Mówiąc w skrócie: w organizmie tworzymy warunki do przechodzenia materii w energię i/lub materii w materię. Jeżeli organizm szwankuje to nie będzie umiał poradzić sobie jedną i/lub drugą funkcją. Dużo pisania, a z telefonu niewygodnie. Zgadzam się z Xzaarem i przykład wody jest bardzo dobry. Podobnie działają lody. Może ujemnego bilansu nie mają, ale temperatura robi swoje. Marcin - żebym nie zapomniał - znam różnicę pomiędzy izotonikiem a hypotonikiem. W teorii, ale ciekawe. Przerwa mi się kończy. Potem.

Tez znam, z grubsza - izotonik na srednie temperatury, hypo na wysokie i skrajne, izo to nawodnienie i energia, hypo to wiecej nawodnienia i mniej energii - w praktyce my uzywamy raczej hypotonikow, bo energie i tak ladujemy z zeli energetycznych lub batonow ;)

Ha! I jest jeszcze coś Izotonik "oddaje" wodę do tkanek i dalej (osmoza się kłania) , a hipotonik ją zabiera. W konsekwencji jelito potraktowane w trakcie maratonu hipotonikiem może poczuć się zagrożone i na wszelki wypadek będzie chciało się opróżnić Inaczej mówiąc: źle dobierzesz napój i srasz dalej niż chciałeś dobiec. Im bardziej jesteś zmęczony tym bardziej gwałtowny przebieg może mieć zjawisko. Warto wiedzieć.
Na szczęście (?) niezwykle trudno osiągnąć odpowiedni stopień osmotyczności a roztwory bywają bardzo nietrwałe. To co kupujemy ma czasami niewiele wspólnego z faktycznym izotonikiem. Chyba, że przyrządzimy sami na bazie wody mineralnej i z użyciem wag laboratoryjnych.

Teraz, to już wszystko bierze w łeb..
Paleo, dieta zbilansowana, niedługo będzie "dieta temperaturowa"..

Chyba zacznę jadać na zimno wszystko.. To i na gazie zaoszczędzę!