SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 904741

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Nie mozna miec TST w normie, majac tak wysoki poziom antagonisty.. Zdecydowanie za malo spisz, zamiast filmow - do lozka ;) Kortyzol jakbys trenowal z 15 godzin tygodniowo ;(

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Ale ostatnio dwa tygodnie po minimum 10h snu, dobrego, nieprzerwanego, mocnego...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
Na temat wynikow badań pisałem już Ci w mailu. W skrócie - z Testem jest gorzej, kortyzol słaby, TSH niepokojace, ale zato forma rośnie na przekór fizjologii. Ale:

Badania zrobione, ale na ile wyniki będą obiektywne to się okaże. Przed wejście do pokoju pobierania krwi, w poczekalni zrobił się taki tłok i ścisk, że w momencie zrobiło mi się słabo. Chwilę siadłem, niby wróciłem do siebie, ale przed samym wejściem na pobranie powtórka z rozrywki i taki ledwo żywy oddawałem tą krew. Pewnie jakoś to wpłynie na wynik :) - to mogło mocno wpłynąc na wyniki, przynajmniej niektóre. Badając parametry takie jak kortyzol cdzy PRL należy przez minimum 15 min siedzieć spokojnie przed badaniem.

Zalecenia życiowe dałem na @. Jak dla mnie warto wybrac sie do dobrego endo. Zalezenia żywieniowe w skróci - trzeba bedzie dodać nasyconych i kcal. Sugeruję tez na wszelki wypadek zrobic cały Panel tarczycowy. I wolny test nie zaszkodzi (+ew SHBG).
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Dzięki, odpisałem zanim przeczytałem tutaj wiadomość :) Do tego jeszcze kolejka przeciągała się, dzieciom przede mną pobierano krew, ja się zacząłem stresować, bo byłem umówiony i pomimo tego, że na badanie przyjechałem 40 minut wcześniej, to przeciągało się, powodując stres... Na błędach człowiek się uczy.... Następnym razem pójdę w inne miejsce, tak, żeby badanie i warunki były przyjemnością ;)


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2015-01-05 21:34:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
MUSCLE MASS - 05.01.2015 - D43OVT1



Czas postu: 17h
Czas uczty: 9h

W dzienniku vitalmaxa tak to wygląda:



1. Śniadanie: gofry z jogurtem naturalnym i owocami

2. Obiad: kasza jaglana z owocami i orzechami

3. Kolacja (posiłek potreningowy): stek z wołowiny z warzywno-owocową salsą + ryż z białkiem i bananem












Dobra, koniec użalania się i marudzenia :)

Wszedłem na nową dietę, wyższe kcal, wyższe węgle, chyba jest już dosyć dużo ;)

Czuje się dobrze... Jedzenie dzisiaj niemal wciągnąłem za jednym zamachem.

Ale najważniejsza wiadomość dnia, to trening. Pierwszy dzień OVT wykonany.
To jest chyba to czego szukałem.
Pierwsze ćwiczenie w super serii ciężkie, ostatnie powtórzenia ostatnich serii z asekuracją.
Drugie ćwiczenie w SS fajnie, powoli - 6s faza negatywna - dobre uczucie.
Klatka mocno zmasakrowana, plecy mniej, bo zamiast wiosła sztangą jednorącz, było wiosłowania hantlą - brak wolnej sztangi.
Gdyby nie to, że było więcej ludzi niż stanowisk - jakiś kosmos - to wyrobiłbym się w równe 60 minut

Zdecydowanie taki rodzaj treningu to moja bajka. :)

Dodatkowo na koniec 5 minut bieżni - interwały. Nie widze sensu robić więcej.
A do tego 10 serii po jednym pełnym podciągnięciu - za tydzień spróbuje 10 serii po 2 repsy.

Tak wyglądała praca serca na treningu:

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
solaros
to że nie mozna masować nie mając 8%bf mozna między bajki włozyc
wiadomo że duzo jest za tym aby zaczynać od jak najmniejszej ilości fatu
ale nie do końca musi to byc liczba jednocyfrowa

pytanie brzmi kiedy skończyć!

nalezy pamiętasc o tym że im więcej fatu mamy tym większe trudności w budowaniu masy mięśniowej
masa będzie szła do góry - ale nie koniecznie muszą byc to mięśnie

ale do tych 15-16% wydaje mi sie że spokojnie

na pewno jak ktoś ma 20%+ to nie jest najlepszy moment do zaczynania masy

'Trzymaj poziom tkanki tłuszczowej przez cały okres budowania masy pod kontrolą,w odpowiednim zakresie.
12-15% tkanki tłuszczowej wydaje się być ostatecznym limitem.

Oczywiście idealny zakres jest różny dla różnych osób, w zależności od wrażliwości na insulinę i innych indywidualnych czynników.
Wiek,metabolizm,stan zdrowia,itd.
W przypadku przekroczenia tego zakresu – maksymalnego dla siebie - będziesz wiedział i widział. Zwłaszcza poprzez ilość nowo zdobywanej tkanki tłuszczowej. '


https://www.sfd.pl/t1049930.html
https://www.sfd.pl/t1050171.html




Ok, przeczytałem raz jeszcze wszystkie 3 części, które już kilka razy czytałem, ale chyba jakoś pominąłem sedno sprawy, bo wtedy kiedy czytałem, masa jako taka mnie nie dotyczyła.

No więc nasuwa mi się pytanie, skoro najlepszym wyjściem z sytuacji kiedy mamy do czynienia z opornością anaboliczną w trakcie budowania masy jest system: masa/redukcja/masa/redukcja, to analogicznie działa to w przypadku dużych redukcji, zgadza się?
Otyłość = insulinooporność, jeśli dodamy do tego kilka ciężkich miesięcy redukcji, to nie ma bata, żebyśmy w ogóle, byli wrażliwi na insulinę czy leptynę...
Czyli najlepszym wyjście z zastoju redukcji jest wskoczenie na masę do czasu, kiedy będziemy podatni na wszystkie jej dobrodziejstwa.
Kiedy czas ten się skończy, wtedy znowu redukcja.

Skoro tak, to sprawa jest jasna: mierze fałdy, sprawdzam obwody, kontroluje BF. Tak długo jak organizm odpowiada pozytywnie na masę, czyli łapię kg, tudzież centymetry w pożądanych miejscach, jednocześnie trzymając BF w ryzach nie ma sensu przerywać masy (chyba, że przychodzi lato, a my chcemy wyjść na plażę mocno docięci).

Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki. Jeśli to co napisałem jest prawidłowe, to zakumałem w końcu jak to działa i co mam robić dalej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
WojtekA4

Ok, przeczytałem raz jeszcze wszystkie 3 części, które już kilka razy czytałem, ale chyba jakoś pominąłem sedno sprawy, bo wtedy kiedy czytałem, masa jako taka mnie nie dotyczyła.



WojtekA4
[Dzięki, dzięki i jeszcze raz dzięki. Jeśli to co napisałem jest prawidłowe, to zakumałem w końcu jak to działa i co mam robić dalej :)



i tak i nie
druga częśc 100% TAK
pierwsza nie do końca:

WojtekA4
[No więc nasuwa mi się pytanie, skoro najlepszym wyjściem z sytuacji kiedy mamy do czynienia z opornością anaboliczną w trakcie budowania masy jest system: masa/redukcja/masa/redukcja, to analogicznie działa to w przypadku dużych redukcji, zgadza się?
Otyłość = insulinooporność, jeśli dodamy do tego kilka ciężkich miesięcy redukcji, to nie ma bata, żebyśmy w ogóle, byli wrażliwi na insulinę czy leptynę...
Czyli najlepszym wyjście z zastoju redukcji jest wskoczenie na masę do czasu, kiedy będziemy podatni na wszystkie jej dobrodziejstwa.
Kiedy czas ten się skończy, wtedy znowu redukcja.


z leptyna bywa róznie
w teorii - jesli wszystko działa jak powinno działać to im więcej fatu mamy tym więcej laptyny sie wydziela
im więcej leptyny to znak dla organizmu że za duzo fatu
zmniejsza sie apetyt,powinna regulowac ilośc spozywanych pokarmów,zaczac palic fat
powinnismy
ale jesli jestesmy oporni to tak się nie dzieje

jest fat
jest duzo leptyny
ale receptory jej nie widzą
nadal jesteśmy głodni pomimo tego że według teorii nie powinnisny byc
nadal łapiemy fat kiedy w teorii powinniśmy go palić

'Więc gdy zapasy tłuszczu są coraz większe, coraz więcej leptyny jest produkowana i uwalniana do krwiobiegu. W końcu, gdy poziomy leptyny są wystarczająco wysokie, wystarczająco długo, rozwija się oporność na leptynę.
Leptyna wiąże receptory leptyny, ale żadne dalsze wiadomości nie są wysyłane.
‘Wskaźnik paliwa’ [czym jest leptyna] jest uszkodzony, a wszelkie efekty spalania tłuszczu są utracone. Pomimo dodatkowej masy tkanki tłuszczowej, mózg nie dostaje sygnału, że ciało jest "zatankowane".
W rezultacie, tracimy kontrole apetytu.
Jesteśmy głodni i jemy – kiedy w normalnych warunkach nie robiliśmy tego. '

wchodząc na redukcję jestesmy w stanie to porpawić.
Ale możemy tez zaszkodzić.
Gdyż mało węgli w diecie przez długi okres czasu = mało leptyny.
Bo leptyna zalezna jest tez od tego co jemy.
A wegle powoduja najwieksze jej poziomy.

Wiec dla przykłady takie VLCD bez ładowań.
Ile było przypadków że jechali po 1200kcal i fat nie leciał nic.
Wielce mozliwe że przez leptynę.

Nie ma węgli przez długi czas w diecie.
Jest za to duzo tkanki tłuszczowej - ale poziomy leptyny są niskie - więc pomimo że jest duzo do spalenia organizm mysli że głodujemy więc metabolizm zwalnia.



Co do insuliny tu sytuacja wygląda inaczej.
Insulinę - tj. wrazliwosc na nia możemy poprawic poprzez trening - krótkotrwało.
Lub poprzez dietę [czy tez suplementy].

Nie tylko poprzez diete Low Carb,ale gubiąc tkanke tłuszczową tym samym zwiększamy wrazliwośc na nią.
Działą odwrotnie proporcjonalnie.
Im wiecej fatu -> tym gorzej reagujemy na insulinę.
I mniej fatu -> tym lepiej reagujemy na insuline [i same węgle]


Stad to magiczne 8% Wojtku!

Diety redukcyjne w teorii pownni poprawiac naszą wrażliwość na insulinę.
I tak się zazwyczaj dzieje.
Z leptyna jest troche inna sprawa.O czym wyzej.


WojtekA4
[Skoro tak, to sprawa jest jasna: mierze fałdy, sprawdzam obwody, kontroluje BF. Tak długo jak organizm odpowiada pozytywnie na masę, czyli łapię kg, tudzież centymetry w pożądanych miejscach, jednocześnie trzymając BF w ryzach nie ma sensu przerywać masy (chyba, że przychodzi lato, a my chcemy wyjść na plażę mocno docięci).


Dokładnie tak.
Sam uznasz kiedy koniec masy.

jesli waga będzie szła a fałdy w ryzach lub powoli - wtedy masa ma sens.

Jesli masa nie bedzie szła lub powoli a fałdy szybko = Koniec masy!

Kazdy sam decyduje kiedy ten koniec nastapi.
12
15
czy 16%

Na pewno 20% to nie czas na robienie masy.
~15% to idealny czas aby sie zastanowić na plusami i minusami.

....ale należy pamiętać o tym ze zawsze złapiemy fat.
ZAWSZE!!!

jak waga zacznie rosnac to i fatu zacznie przybywać.
Jelsi mowa o masie.
Nie ma chyba nikogo kto zrobił kilka kg masy bez złapanie kilku % fatu.

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Ok, rozumiem teraz też kwestie leptyny. Skomplikowany to proces - ale gdyby to było proste zarówno w teorii jak i w praktyce, każdy umiałby nad tym zapanować.

Fat jest nieodłączną składową procesu budowania masy - to rozumiem - ale utrzymując odpowiednie ratio ilości masy mięśniowej do tłuszczowej jesteśmy w stanie w jakimś stopniu zapanować nad prawidłową budową.

Ale mam jeszcze jedno pytanie:

solaros


Co do insuliny tu sytuacja wygląda inaczej.
Insulinę - tj. wrazliwosc na nia możemy poprawic poprzez trening - krótkotrwało.
Lub poprzez dietę [czy tez suplementy].

Nie tylko poprzez diete Low Carb,ale gubiąc tkanke tłuszczową tym samym zwiększamy wrazliwośc na nią.
Działą odwrotnie proporcjonalnie.
Im wiecej fatu -> tym gorzej reagujemy na insulinę.
I mniej fatu -> tym lepiej reagujemy na insuline [i same węgle]


Stad to magiczne 8% Wojtku!

Diety redukcyjne w teorii pownni poprawiac naszą wrażliwość na insulinę.
I tak się zazwyczaj dzieje.



Czy nie uważasz, że sam proces redukcji, nie powinien przeciągać się zbytnio w czasie? Czy organizm ze względu na przeciągający się czas nie staje się coraz bardziej insulinooporny? I pomimo tego, że schodzimy z bfem do niskiego poziomu w porównaniu do początku, co teoretycznie powinno zwiększać wrażliwość - organizm jest już tak "zamulony" długotrwałą redukcją, że nie reaguje właściwie? Czy w związku z tym, nie lepiej w ekstremalnych przypadkach, gdzie trzeba redukować 30-40kg podzielić cały proces na kilka etapów?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
Ja sie wcinam ;)

Nieee ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
30kg+ na pewno lepiej podzielić
nie tylko ze względu na insuline ale i inne hormony które dostają po duupie ostro podczas redu
i zalezy jakiej redu

ale jak pokazuje zycie najczęściej na zasadzie
'eat less - exercice more'

hormony
psycha
czy skóra

dlatego nie warto robic baaaardzo długiej redukcji
a przeplatac może nie tyle z okresami masy - to z okresami podbicia kcal
Ty jesteś na to przykładem
podbiłeś kcal a waga spada nadal

a juz na pewno nie warto robiąc tą masę robic ją do 20%+


Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-01-06 14:30:45

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening na czczo, a okno żywieniowe

Następny temat

Geneza IIFYM (If It Fits Your Macros)

WHEY premium