ożesztykanarzejedenniemyty
już wiem ze wszystko dobrze... dzięki Bogu... <ufff>
Ja też dziś właściwie miałem dwa małe wypadki.. na własne zyczenie
Rano wkuwając wszystko o nerwie kulszowym, okazało się ze na udzie jest malutki trójkącik, między dwiema głowami dwugłowego uda a pośladkowym większym, gdzie nerw kulszowy jest odkryty.. no to genialny łaciaty postanowił to sprawdzić...
wciskałem sobie palucha, starałem sie znaleść ten punkt...
gdy go znalazłem i wcisnąłem tam palec wskazujący to myślałem że sie popłacze z booloo
ale po 30 minutach wróciło czucie w nodze, już umiem ruszać stopą
drugi error to... oblizałem widelec który leżał pare dni na moim bioorku - myślałem że jest z twarogu.. okazało sie że to nie twaróg tylko mała kolonia pleśniaka białego
zupełnie jakbym ziemie lizał
Pozdrawiam, Dezir - moderator działu "Fitness"
----------------------------------------------
I gdyby przyszło tysiąc atletów, i każdy zjadłby tysiąc kotletów
i każdy nie wiem jak się wytężał - to nie udźwigną, taki to ciężar