Ćwiczmy razem!-wyskok vol.4

może mało skaczesz? jak wywaliłem silownie to dopiero zobaczyłem co mi sila dala.

W sumie to proste i chyba jedyne wytłumaczenie ma sens. Dwa i trzy lata temu, przez wakacje miałem lżejsze treningi, na których więcej skakałem i dużo chodziłem na boisko wsadzać na niższym koszu. Wtedy notowałem niezły progres wyskoku. Znów teraz od roku pracuję tylko na siłowni z ciężarami bo się naczytałem jak wiele dają. Przez wakacje walczyłem ze sztangą zamiast iść poskakać na boisko. Wstyd się przyznać, ale praktycznie wgle przez wakacje nie skakałem. Obecnie w kosza gram tylko raz w tygodniu i jest to samo klepanie piłki, zdecydowanie brakuje mi rozskakania.

wiec wyjaśnione :) zacznij skakać i Twój potencjal dopiero zacznie wychodzić na wierzch.

Dzięki za podsunięcie rozwiązania, nawet nie myślałem, że może być takie proste. ;) Niestety czuje, że teraz będzie ciężko się rozskakać bo na dwór trochę za zimno, a wf na sali mam raz na tydzień. Plyo w domu też raczej nie zrobię. Potyram jeszcze z ciężarami, a po zimnie wychodzę na boisko i skaczę. Hadzbe, sądzisz że abym wyciągnął z tych kg, które biorę w przysiadzie kolejne cm wyskoku będę musiał robić przez jakieś 2 miesiące plyo (które na mnie nie specjalnie działa) czy wystarczy dużo skakać, wsadzać i podwyższać kosz aż do 3,05m? :)

plyo nie dzialalo bo może za mało sily w siadze było? mnie ostatnie 6 tyg. plyometryki tak wywalilo w kosmos ze szkoda gadac. swego czasu waliłem 2x plyo i 2x w tyg wsady i kozak forma w gore

Siła była, nie taka jak teraz, ale brałem 112kg na jedno powtórzenie. Miałem być może źle te plyo poskładane bo na samym treningu nie specjalnie czułem powera. Mam wrażenie, że lepiej na mnie działa zwykłe skakanie na boisku i wsadzanie niż plyo - jest to możliwe? ;) A Ty Damian jak obecnie trenujesz, wróciłeś w końcu do treningu z ciężarami? :)

skoro lepiej Ci rosl wyskok poprzez skakanie niż plyo to może brakowało Ci wlasnie techniki skoku która nabywales poprzez skakanie?

ja już 2 treningi za mna na silownii.

ostatnio ostro walczyłem z overhead squat :)

trzeba pracowac nad najslabszym ogniwem ale to nie oznacza ze reszta mozna zaniedbywac! Silownia dziala, plyo dziala, skakanie do kosza dziala kwestia jedynie proporcji. Silownia sama w sobie zamula, trzeba skakac i biegac do tego i oczywiscie robic przerwy od wszystkiego bo przetrenowanie wszystko popsuje.

Możliwe, że te skakanie na boisku mi tak pomagało bo rzeczywiście były to moje poczatki i progres pewnie wiązał się z nabywaniem techniki. W takim razie do marca/kwietnia buduję jeszcze siłe, a potem wprowadzam 6/8 tygodni plyo i jeszcze dodtakowo wsady na boisku i będzie git. Panowie dzięki za pomoc. ;) Hadzbe, pracujesz obecnie nad jakimiś nowym dunkiem?

360 pod noga z narzutu wypadlo dzisiaj kolejny raz z obręczy.
wlozylem dzisiaj pompke tylem nad glowa 190cm gościa.

jest git.
najważniejsze ze zdrowiutkim jak dziecko 10 lat.