Kawa czy herbata część I

Hehe, dobre Sieriożka

A tu macie "Pawła i Gawła" po śląsku :

Uwe a Wili w jednyj stali wilii
Uwe na wiyrchu a Wili na dole
Uwe nikaj niy wadził nikomu
Wili wyrobioł choby we stodole
Lotoł, tyrpoł, trzaskoł drzwiami
to pies to hazok, ciepoł w nich ryczkami
a kiedy zaczon szczylac z glazpatronow
i dymu było pełno w cołkim domu
Uwe sie wnerwił szloz na doł do niego i pado:
Wili jo niy szczimia tego.
A tyn mu pado: co komu do jemu, do jymu co
komu ty pieronski gizdzie jo je w swojim domu.
Uwe sie ino po gowie poszkroboł, poszeł na gora i cos medytowoł.
Rano Wili na zeslongu chrapie, a tu ze gibzdeki cos na kichol kapie.
Wnerwił sie, zerwoł leci ku gorze- klup, klup, zawarte, doł loku ku dziurze
Herr Jezu, cołki pokoj w wodzie, a Uwe z wyndkom siedzi na komorze.
Was maks du Uwe? fisza sobie łowie! du bis idjot mie leci po gowie.
A tyn mu na to:
co komu do jemu, do jymu co komu
ty pieronski gizdzie jo jest w swoim domu.




Pozdrawiam,
Leniwy Tyka

*** Utyłem w Fitnessie ***
"Mąż który idzie na kompromis - idzie do knajpy albo do kochanki"

Ja tez co mam, ja tez..
http://starterupsteve.servepics.com:60000/swf/kozoFlash.html

______
Kawosz
____________________________
Doradca w Odżywianiu

text roku: "JA JEM DUŻO. Na obiadek np jem często jakąś pizze (duzo białek, sama ekspedientka mi to mówiła) jakieś chipsy i frytki (ziemniaki to też białka). Pozatym ja mam doskonały metabolizm i nie moge przytyć bo pokarm mi w mięśnie wchodzi a nie w mase. OT CO."

Dzień dobry!
A o czym jest ten post? I dlaczego jest on tak długi? 88-0

kosmiczny grysik

O wyzszosci kawy nad herbata.
Dzien dobry.

______
Kawosz
____________________________
Doradca w Odżywianiu

text roku: "JA JEM DUŻO. Na obiadek np jem często jakąś pizze (duzo białek, sama ekspedientka mi to mówiła) jakieś chipsy i frytki (ziemniaki to też białka). Pozatym ja mam doskonały metabolizm i nie moge przytyć bo pokarm mi w mięśnie wchodzi a nie w mase. OT CO."

witam i na trening zmykam...

ale jeszcze:
kanarQ - all da best (;

grysik: mateo zdjal Ci bolda ? (-%




misOO
Dozorca w dziale OLIMP
Portier in s0Ople

hehe chyba trzeba założyć jakiegos posta - np. "Difference between Grasik and grysik - case study based on false assumptions and frequent consumptions" hrhr

... of coffee of course



Pozdrawiam,
Leniwy Tyka

*** Utyłem w Fitnessie ***
"Mąż który idzie na kompromis - idzie do knajpy albo do kochanki"

Zmieniony przez - grysik w dniu 2003-10-28 16:06:54

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2003-10-28 16:10:07

witam wszystkich

Pozdrawiam - Leniwy SiWy
doradca: Trening
******************************
"Oddycham głęboko, stawiam piedestały. Jutro będe duży, dzisiaj jestem mały..."

Dzien dobry chopcy i dziewczeta :)
Tyka chopie, ale żes ciepnoł tekstem ;)
Skond zes go wytrzas? łot ułmy ze szrancka?
Jo bych ci też połosprawioł cos, nojlypij jakieś wice, ale czos mje ganio..
jo sie ino przywitom i leca sie uczyc ...



Pozdrawiam, Dezir - doradca w działach sportowych, głównie w "Fitness"
-----------------------------------------------
"Knowledge not shared is knowledge lost"

hehe, ciesze sie ze Ci sie podobalo - lap jeszcze taki slaski wic :

Roz Antek i Francek wyjechali se do Paryża. Siedli se w takim fajnym lokalu i chcieli coś dobrego zjeść. Jednak Antek sie boł, że sie z kelnerem nie dogodają, bo przecę nie znają francuskiego.
- Nic sie nie bój Antek - pado Francek. - Jo znom francuski i jak ino kelner przyjdzie to zaroz wszystko zamówię.
No i przyszedł kelner i Francek pado:
- La kelner, dwa razy la supa, la kotlet, la kapusta, la lody i la piwo.
Kelner zamówienie przyjął, przyniósł obiod, zjedli i chcieli płacić.
- La kelner - zawołoł Francek - la płacić.
Kelner wypisywoł rachunek a Francek pado do Antka:
- No i widzisz, takeś sie boł, a jo przecę umię po francusku. Widzisz to trzeba ino przed każdym słowem dodać "la".
A na to kelner: - Ty byś pieronie głodny chodził jak by jo nie był z Siemianowic!



Ponadto, odradzamy stanowczo Ptaskowi podroze na Slask :

- Antek co robisz jutro?
- Kanarka piorę!
- Przeca on ci zdechnie!
- Kaj ...!
Po dwóch tydniach już zaś sie spotykają.
- Co tam z kanarkiem? - pyto Francek.
- Zdechł ale nie przy praniu ino przy wykręcaniu!



Pozdrawiam,
Leniwy Tyka

*** Utyłem w Fitnessie ***
"Mąż który idzie na kompromis - idzie do knajpy albo do kochanki"