Kawa czy herbata część I

Pogadajcie z nim bo ja nie mogę - ten NHBowiec mnie załatwi...
Pewnie wpadnie tu niedłoogo.

członek-mafia.suple.hardcor.pl

Moderator Działu Suplementacja

Szefu - mi sie film podobł bardzo
Niesamowita jest droga autodestrukcji kazdej postaci- ich marzenia sprowadziły ich na samo dno...kazdy chcial osiagnąć "coś" a wiadomo jak skonczyli
Druga sprawa to historia "starszej pani" ktora jest naprawde tragiczna... szczerze mowiac to miliony starych osob zyje samotnie, czekając tylko dnia pojawienia sie ostatniej osoby jaka im w zyciu zostala-dzieci lub wnuków. Zauważ ze ona chciala dostac sie do telewizji jedynie po to aby pokazac ze istnieje i opowiedziec o swoim synu i zmarłym męzu..
telewizja była ostatnią rzeczą jaka jej zostala..zresztą to było idealnie pokazane w momencie, w ktorym na "przyspieszonych obrotach" widac bylo jak przeleciał jej cały dzien-dzien taki jak kazdy inny, pusty, w oczekiwaniu na jedno
Dodając do tego jeszcze gre Ellen Burstyn, ktora jest GENIALNA, mamy doskonałe kino...to tak po cześci moich odczuć po obejrzeniu filmu

Pozdrawiam, Dezir
------------------------------------------
"If you always do what you always done, you will always get what you always got"
Ostatnio "staje się 24 godzina tłusta płonąca maszyna"

No, to Małysz wygrał trzecią kryształową kule

Pozdrawiam, Dezir
------------------------------------------
"If you always do what you always done, you will always get what you always got"
Ostatnio "staje się 24 godzina tłusta płonąca maszyna"

Juz po 2 serii?????
Ale fajnie!!!!!!!!!!!!!!
Szampan dla wszystkich


------------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
TEXT TYGODNIA:
Jarek to mistrz, szef, krool, lord, gdyby istniał bóg troojboistów Jarek byłby jego cielesną inkarnacją, absolut siły, niedoścignione dążenie wszystkich innych marnych (w porównaniu z nim) troojboistów, kiedy ktoś, gdziekolwiek na świecie mówi prawdziwy troojboista - to tak naprawdę myśli Jarek - jego zdjęcie powinno być w encykklopedii sportu pod hasłem troojbooj i nie potrzeba już byłoby żadnego opisu.
Lucek
--------------------------
Doradca Trójboj

No wreszcie uaktyalniłem profil...
looknijcie, i zobaczcie moje aktualne osiągi na siłowni
buehhe

Pozdrawiam, Dezir
------------------------------------------
"If you always do what you always done, you will always get what you always got"
Ostatnio "staje się 24 godzina tłusta płonąca maszyna"

chcialam jedynie zaznaczyc ze jestem lepsza w przysiadzie
tralalalalalal



------------------------------
"When you exercise, your goal isn't to burn fat, it's to become a fat burning machine"
-------------------------
TEXT TYGODNIA:
Jarek to mistrz, szef, krool, lord, gdyby istniał bóg troojboistów Jarek byłby jego cielesną inkarnacją, absolut siły, niedoścignione dążenie wszystkich innych marnych (w porównaniu z nim) troojboistów, kiedy ktoś, gdziekolwiek na świecie mówi prawdziwy troojboista - to tak naprawdę myśli Jarek - jego zdjęcie powinno być w encykklopedii sportu pod hasłem troojbooj i nie potrzeba już byłoby żadnego opisu.
Lucek
--------------------------
Doradca Trójboj

Dezir, ale kity wciskasz w tym profilu - przecież na pierwszy rzut oka widać że masz w bicu o jakieś 0.2 mm mniej

Pozdrawiam, Tyka

zamiast dawać soga kliknij tu : http://www.pajacyk.pl 

Jak sie naucze obslugiwac centymetr to tez uaktualnie

Albo, taraz jest bardziej "Amerykańsko"

btw szefu- tobie sie requiem nie podobało/.?

Pozdrawiam, Dezir
------------------------------------------
"If you always do what you always done, you will always get what you always got"
Ostatnio "staje się 24 godzina tłusta płonąca maszyna"

Dezir, czy ja wiem? nic specjalnego.