Piszę to tutaj, bo w sumie to ten post jest o wszystkim. Głównie skierowane do Amazone bo dlatego jeżeli ktoś nie chce się zanudzić to niech nie czyta bo ciekawe to raczej nie jest.
Zatem Amazonko - chciałbym głównie poznać Twoje zdanie bo u mnie w firmie to wszyscy siedzą w KSH i kontraktach nienazwanych a wiedza o nieruchomościach kończy się na znajomości tego tego terminu.
Tak więc postaram się w miarę krootko. Firma, którą obsłoogoojemy, wynalazła sobie prawo użytkowania wieczystego gruntu. Właścicielem była osoba fizyczna, nabycie nastąpiło od gminy,a działeczka była niezabudowana. Czyli ewidentny pierwokup. Znajomy notariusz z którym wspoołpracooje napisał piękną umowę warunkową sprzedaży i w sposoob zgodny z art.109-111 ustawy o gosp. nieruchomościami zawiadomił prezydenta m.st. Warszawy. Minęły przepisowe 2 miesiące (a nawet 3) i z powodu braku złożenia oświadczenia przez Zarząd gminy została podpisana u tegoż nnotariusza umowa przenosząca własność.
No i się zaczęło - 2 miesiące po tym prawnicy gminni założyli sprawe o unieważnienie aktu notarialnego.
Powody wydały mi się śmieszne - przedstawili zarzut, że zwiadomienie zostało wysłane przez notariusza do prezydenta m.st. Warszawy, a nie do Zarządu Gminy jak moowi ustawa o gosp. nier. - jest to idiotyzm, bo
przecież zgodnie z ustawą o ustroju m.st. Warszwy, zarząd jest jednoosobowy w osobie prezydenta.
Oczywiście złożyłem jakieś pisma o niedopuszczalności drogi sądowej
))))) i o oddalenie sprawy, ale ten d****ny Sąd wyznaczył już termin rozprawy. Rozmawiałem z radcami gminy - twierdzą, że mają coś jeszcze - wg mnie oczywiście bluffują, bo pewnie ktoś w zarządzie przeoczył tę sprawę i teraz chce się wykazać.
ale ja nie mam się kogo poradzić - chodzi mi tylko o osobistą opinię w wolnej chwili.
Zwierzu - fajnie, że się tu pojawiasz - teraz to mamy tutaj ekipę moderatorów = kto nam podskoczy.
członek-mafia.suple.hardcor.pl
Moderator działu suplementacja