Szacuny
9
Napisanych postów
2616
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
17485
Tyka , wejdz na posta kilka pytań i sam zobacz co opowiadałeś Amazone pomóż bo mi nie wierzy...bo już nigdy mi się nie przyśnisz!!!
Tyka, czy dla "dorzeźbienia się " też można wejść na tą dietkę. Generalnie nie mam wielkich problemów z tłuszczykiem, jakbym zrzucił sześć kilo tłuszczu chyba skusiłbym się na jakieś zawody . To oczywiście żart, zawody dla "mniejszych masą" raczej
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
<imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>
Heh, czuję jakieś wkręty <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> <imgs src="../../buziaki/3.gif" align=middle>
Ale powiedzmy że uwierzyłam <imgs src="../../buziaki/15.gif" align=middle>
Moja próżność została mile połechtana <imgs src="../../buziaki/15.gif" align=middle> <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>
To teraz wypada mi umówić się z Veronką na nocne rozmowy o mężczyznach <imgs src="../../buziaki/15.gif" align=middle>
Veronkooo!! Co cobisz dziś w nocy??? <imgs src="../../buziaki/14.gif" align=middle>
A tłuszczowa i mi się podobała <imgs src="../../buziaki/31.gif" align=middle>
----------------------------------------------------------
Text tygodnia:
"Czy oddawanie krwi przy robieniu masy (nawet dostając te ok. 8 czekolad)
to gra warta świeczki?"
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Lessie, ja dietę tłuszczową miałem okazję jak do tej pory zastosować tylko raz - zeszłej wiosny i niestety tylko przez 3 tygodnie. Moim celem było zrzucenie pozimowej oponki i to przyszło mi dosc łatwo, o prawdziwej rzeźbie nie mogło być jednak mowy. O porządnym dorzeźbianiu jest tu gdzies swieży post Finderx'a, zajrzyj tam, może znajdziesz cos przydatnego.
Hmmm, o ile mnie pamięć nie myli to opowiadałem Ci o Polarze i zużyciu kalorii podczas treningu siłowego - dziwne że po takich opowiesciach sni Ci się Amazone - ciekawe co by na to Freud powiedział
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
No nie ma rady Amazone - musimy cos razem nabroić żebym miał o czym koledze Lessie opowiadać Inaczej biedak w bezsennosc nam popadnie i marnieć nam tu zacznie a chyba nie chcielibymy mieć go na sumieniu, mój sssssskarbie ?
Szacuny
12
Napisanych postów
4054
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
10579
Sam zastanawiałem się nad taką dietą! Nie jestem pewien czy bym ją przetrzymał! Obawiam się ogólnego spadku nastroju, spowolnienia (głównie umysłowego!), ospałości. Oczywiście będą róznice indywidualne, ale... Musiałbym do niej uprawiać trening aerobowy, a na razie większą część dnia spędzam siedząc, a trenować mi się nie chce. Samą dietą tłuszczową zapasł bym się!
Z Veroną oczywiście żartuję. Nie słyszałem o przypadku by trenująca na siłowni osoba stosująca dodatkowo aeroby nie spadła na wadze. Verona pewnie też spadnie. Ale jak ją widziałem gdy pochłaniała te wszystkie tłuste smakowitości to.. w oczach robi się Grubasek! I ta kawa z tłustą śmietaną... Raczej śmietana z kawą!
Szacuny
9
Napisanych postów
2616
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
17485
to też pamiętam, co Freuda i mnie, to chyba napisałby jeszcze kilka ksiązek... .Ale co tam . trzeba korzystać póki można. Zycie jest krótkie a później się umiera. Do dup... perspektywa więc zamierzam przejść przez nie korzystając z czego się da i w miarę bezboleśnie.
Cholera, jak tak dalej będę filozofował to sam napiszę książkę. Może jakiś poradnik? Typu: "Życie faceta po 30tce"-żywot Sebastiana L, człowieka poczciwego" Dobre.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51566
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Masz oczywiscie rację Parker - nie zapomnę chyba nigdy pierwszego biegania oraz pierwszego treningu siłowego na diecie tłuszczowej : najkrócej mówiąc całkowity brak pary Nie dałem rady pobiegać wiecej niż 50 minut, a obciążenia musiałem zmniejszyć o jakies 5%. No ale po paru dniach wszystko wróciło do normy. Najfajniejsze w diecie tłuszczowej jest to, że nie trzeba w sumie przestrzegać regularnosci jedzenia i dużej liczby posiłków, dla mnie była ona po prostu odpoczynkiem