Kawa czy herbata część I

No pogoda dosyć dodupna jak na taką wycieczkę, teraz jednakże chyba przerobili bar tak że można się pogapić na kilwater

Nic jednak nie zastąpi postania sobie na zewnątrz przy barierce - jeśli tylko będą przy tej pogodzie na to pozwalać, to warto

PS. Trzymam kciuki za sprawne stabilizatory hrhr

PS2. Pozdrów rybki na recepcji hrhr o ile jeszcze żyja znaczy się

PS3. Warto rano przez jakąś godzinę przed zawinięciem do portu pogapić się na szkiery, choć przy tej pogodzie to nie jestem pewien ...

PS4. Następnym razem płyń do Nyneshamn z wyskokiem do Sztokholmu

Zmieniony przez - Tyka w dniu 2006-02-14 15:33:25

Trzymam kciuki za sprawne stabilizatory hrhr

...jessuss, wez sie! Ja sie i tak boje jak glupia*, ale jezeli chodzi o poprawianie humoru, to na Tyke oczywiscie zawsze mozna liczyc...

Następnym razem płyń do Nyneshamn z wyskokiem do Sztokholmu

...no wlasnie taki jest plan na weekend majowy.



* zawsze sie balam wody, mam takie zdjecie, jak w wieku lat 2 stoje w wodzie, ktora mi siega do kostek i dre sie ze strachu. A tu jeszcze mam spac na srodku morza???? Dla mnie to bedzie duza przygoda. Nie ma to jak pokonywanie wlasnych slabosci, hrhrhr...

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-02-14 15:38:10

podstawowe danie Szwecji to niestety wstrętne śledzie na słodko

dla mnie szwedzka kuchnia generalnie nie istnieje

jedyne co tam jest coś warte z kulinarnego punktu widzenia to niesamowicie tanie krewetki - zawsze sobie kupujemy parę kilo i sami robimy albo zamawiamy dodatkowo w knajpie

w restauracji lepiej nie brać mięsa bo porcje z reguły żenująco małe i źle zrobione, ryby natomiast dobre

poza tym spuśćmy na szwedzką gastronomię zasłonę milczenia ...

PS. W Sztokholmie to bym Ci mógł polecić świetną knajpę ... serbską dają pyszne steki i oryginalną serbską śliwowicę spod lady

hyhy Baltica to duży prom i tak nie kiwa jak np. na dawnej Pomeranii (z reguły wcale nie kiwa)

pamiętam taki rejsik przez Visby do Helsinek - ściany jadalni były ze szkła od podłogi do sufitu i raz było widać samą wodę a raz samo niebo hrhr

bosko się z tym komponował obrotowy parkiet na disco i parę głębszych w gardle hrhr

no ale to se nevrati ...

wspomnienia tyki rulez

na podstawie tego rejsu można by nakręcić Rejs II - Uncensored version hrhr /lepiej już nic nie napiszę zresztą, nie wiadomo kto to czyta hrhr/

ola!

btw ostatnio ograniczam sie tylko do takich wypowiedzi.. ciekawe czemu?

btw2 trzymajcie za mnie kciuki i łączcie sie w cierpieniu.. ma kobita zmusiła mnie do obejrzenia komedii romantycznej... idę, nie wiem czy mnie to nie skrzywi

hejka lepiej zabierz spory zapas chusteczek do ocierania łez i takich tam ...

hmmmm

nom... to ja podobnie zareagowałam jak mi ktoś kiedyś kazał szukać duchów w zdjęciu pokoju na monitorku i jeszcze wziąć głośniej, żeby było szepty słychać, bo duchy szepczą...

a potem... obciach na pół rodziny

Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2006-02-14 20:42:41