Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Pózny wieczór. Policjanci w radiowozie patroluja dzielnice. W pewnej
chwili zauwazaja kabriolet na parkingu przed komisem samochodowym. W
kabriolecie na przednim siedzeniu siedza dwie dosc zaawansowane
wiekiem damy. Komis zamkniety, wiec sytuacja wyglada podejrzanie.
Policjanci podjezdzaja blizej.
- Czy panie próbuja ukrasc ten samochód?
- Alez skad! Kupilysmy go dzis po poludniu.
- Wiec dlaczego panie stad nie odjechaly?
- Nie potrafimy prowadzic.
- To po co paniom samochód??
- Bo jeden znajomy nam powiedzial, ze jak kupimy samochód w tym
komisie, to na pewno nas wyruchają.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Będąc z wizytą "po kolędzie" ksiądz daje 3-letniemu berbeciowi obrazek z
Jezuskiem. Malec ogląda uważnie i pyta:
- Mas jesce?
Ksiądz wyciąga z kieszeni i daje chłopcu obrazek z Matką Boską. Malec
przypatruje się, po czym ciągnie księdza za połę sutanny:
- Daj jesce z Gargamelem!
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
O kürwasz blaszka. Jadlem sobie spokojnie. Mowie sobie wejde, poczytam... No i poczytalem... Az sie ussmarkalem po same pachy... Teraz musze monitor i klawiature wycierac.
Mąż postanowił zrobić niespodziankę i odwiedzić żonę przebywającą od tygodnia na delegacji. Przyjechał wyposzczony, więc od razu wziął ją do łóżka, seks urozmaicony, orgazm nieunikniony, finałłłłł!!!! Nagle zza ściany:
- Kürwa ciszej tam!!! Przez was już piatą noc nie można zasnąć!
Radze uwazac na sasiadow i ich z gory uprzedzac, ze stary wrocil i moze byc troche glosniej.
Zmieniony przez - x-ray w dniu 2005-10-05 19:59:08
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Mieszkał sobie w Warszawie pewien młody mężczyzna. Życie biegło mu dość przyjemnie bo to i pracę miał całkiem dobrą ( więc pieniędzy starczało mu na wszystko), i kawalerem był (to i teściowa nie trzeszczała mu za uchem). Urodę miał słowiańską więc dziewczyny ........ STOP......... Tu właściwie zaczyna się prawdziwa opowieść. Otóż z dziewczynami było cieniutko, gdyż nasz młodzieniec miał bardzo malutkiego "ptaszka". Po prostu śmiesznie malutkiego. Po kilku spotkaniach z chętnymi panienkami chłopak wpadał w coraz większą depresję (każdy wpadałby gdyby słyszał ten dziewczęcy śmiech po zdjęciu majtek) i w końcu zamknął się całkowicie na seks. Próbował wprawdzie różnych medykamentów, odwiedzał różnych lekarzy ale nic nie pomagało, penis jak był mały tak pozostawał.
Pewnego razu "skropliły mu się uczucia" więc poszedł skorzystać z dobrodziejstwa publicznej toalety. Stanął przy pisuarze i całkowicie "oddał się oddawaniu moczu", gdy kątem oka zauważył jakiegoś ciemnego gościa przy sąsiednim stanowisku. Zerknął ukradkiem w jego stronę (przyznajcie się panowie który z nas nie zerka w toalecie publicznej). Był to Murzyn z długim na 40 cm ****em i to wcale nie w stadium erekcji. Usta naszego bohatera podświadomie wyszeptały :
- Jezu. jak ja chciałbym mieć takiego *****a.
Murzyn usłyszał, zapiął rozporek i rzekł całkiem poprawną polszczyzną :
- Ja pomóc tobie. Zanim ja przyjechać na stale do Polska i zostać posłem na Sejm z listy Samoobrony, ja być uczniem szamana u siebio w Afryka. Dam ci rade. Ty weź obierki od kartoflów i wcieraj sobie je w ptaka przez tydzień. Zobaczysz ty będziesz zadowolona.
I wyszedł.
.
.
.
Minął tydzień. Na korytarzu sejmowym nasz gość dorwał koło gabinetu Przewodniczącego Koła Poselskiego znanego nam już Murzyna i wrzasnął :
- Ty piź**ielcu, cały tydzień wcierałem te pieprzone obierki w ****a a on tylko mi zczerniał.
- Noo - odpowiedział ciemnolicy poseł - A tobie o co chodziło ?