Mimo ze Seewy urazil moja dume, postanowilam sie przemoc i dac wam sie posmiac
Kogo można traktować przedmiotowo?
Kobietę czy mężczyznę? Może sprawdźmy kto bardziej kojarzy nam się z przedmiotami...
Hiszpan - człowiek. Hiszpanka - grypa.
Amerykanin - człowiek. Amerykanka - mebel.
Polak - człowiek. Polka - taniec.
Japończycy - ludzie. Japonki - klapki.
Fin - człowiek. Finka - nóż.
Ziemianin - człowiek. Ziemianka - taka chatka.
Węgier - człowiek. Węgierka - śliwka.
Graham - pisarz.
Grahamka - bułka.
Czesi - ludzie. Czeszki - komunistyczne obuwie, które nosiło się na wuefie
Bawarczyk - pan w ósmym miesiącu ciąży, spodziewający się beczki
piwa (płeć nieznana), koniecznie w spodenkach na szelkach i kapeluszu z
piórkiem - znaczy człowiek. Bawarka - herbata.
Rumun - chłop jak każdy inny. Rumunka - tirówka.
Anglik - dżentelmen. Angielka - kostka lodu z dziurką.
Walijczyk - człowiek. Walijka - pieszczotliwe określenie kija
basebalowego.
Kanadyjczyk - człowiek. Kanadyjka - rodzaj kajaka.
Filipińczyk - facet. Filipinka - gazeta
No i żeby uczciwie przedstawić sprawę przedstawiamy drugą stronę
medalu...
Szwajcarka - kobieta. Szwajcar - służący... względnie kotlet taki...
Chinka - kobieta, Chińczyk - gra dla paranoików
Francuzka - kobieta. Francuz - narzędzie pana w berecie
Włoszka - kobieta. Włoch - kłak
Arab - koń. Arabka - kobieta. (chociaż to może nie najlepszy
przykład)