Kawa czy herbata część I

Nauczycielka poleciła dzieciom, zeby napisaly wypracowanie, które zawierac bedzie cztery tematy:
1. Monarchia 2. Seks 3. Religia 4. Tajemnica
Powiedziala, ze kto skonczy bedzie mógl iść do domu.
Dzieci zaczeły pisać.
Po kilkunastu sekundach wstaje Jasio i oddaje prace. Nauczycielka nie chce wierzyć, że udało mu się już skończyć. Prosi go, żeby odczytał swoje wypracowanie.
Jasio wstaje i czyta z dumą: "Ktoś zerżnął królową! Mój Boże! Kto?"

klamka klamka ,jeszcze przekrec klucz ami

nie rozjezdzajcie sie nigdzie pliiisss
trzeba gdzies wracac,chocby wirtualnie
tym bardziej ze obecnie jestem bezdomna, tzn stracilam chate w K-wie
musze we wrzesniu oglosic akcje "przygarnij fina"

ellou tas:)



Zmieniony przez - f_inka w dniu 2005-05-17 17:51:06

Czesc Finko dziewczynko... ja moge Cie przygarnac do Poznania ale tez nie wiem kiedy wroce


BTW w podobnej sytuacji bylam w grudniu 2003 i zostalam przygarnieta wiec dobrzy ludzie jeszcze chodza po tym swiecie hrhr

Zmieniony przez - taska w dniu 2005-05-17 18:09:22

hrhrh zamulilo mi wejscie

wlasnie sie dowiedzialam ze mam nowe lokum
ach te anioly

trzymaj sie tasiatko dziewczatko
ide dryn dryn
pa

wszelki duch.... czesc finia

oraz czesc wszystkim

czas na trening

Zmieniony przez - xxxxxl w dniu 2005-05-17 18:34:04

Siedzi sobie gosc na rybach, w pewnym momencie ma branie. Wyciaga, a
tam taka niewielka zlota rybka. Przyjrzal sie jej i stwierdzil,
ze taka malizna to on sobie glowy nie bedzie zawracal i juz chce ja
wrzucic do wody, gdy nagle rybka sie odzywa:
- Czekaj! Ja jestem zlota rybka i spelnie Twoje zyczenie.
- Wiesz co, ale ja juz mam wszystko o czym mozna tylko marzyc,
wiec dzieki, ale Cie wrzuce do wody. - Nie, tak nie moze byc, tradycji
musi stac sie zadosc. Sluchaj postawie Ci taka chate, ze ludzie w promieniu 100 km beda Ci zazdroscic.
- Kiedy ja juz mam taka chate !
- No to dam Ci bryke jakiej nikt w Polsce nie ma.
- Tez juz mam taka !
Rybka chwile sie zastanawia i pyta:
- A jak z Twoim zyciem seksualnym, tzn. jak czesto to robisz ?
- Ze dwa razy w tygodniu.
- To ja Ci zalatwie, ze bedziesz mial dwa razy dziennie !
- Eee tam, ksiedzu nie wypada ....

dzien dobry

dobry....

jak fat schodzi?

dobry i słoneczny w końcu:)