Ilość wyświetleń tematu: 4264942
) - podążamy do łazienki - najlepiej nocną porą (2-5nad ranem), kiedy wszyscy już śpią, po co bowiem w ciągu dnia wchodzić komukolwiek na drogę prania i porządków, zajmując mu pralkę . Tak przygotowanym przystępujemy do działania. Odsuwamy pralkę od ściany i ustawiamy ją w takiej pozycji, aby dostęp był swobodny i komfortowy. Otwarcie pokrywy pralki powinno nastąpić po odkręceniu śrub ją mocujących. Nastepnym krokiem jest znalezienie grzałki. Jak już tłumaczyliśmy, znajduje się ona w dolnej części bębna - czasem po bokach (w zależności od pralki). Grzałka powinna miec doprowadzenie napięcia ją zasilającego. W 99% przypadków jest to w miarę surowe (oprócz układów zabepieczających bądź filtru zasilania) napiecie o wartości oscylującej w zależności od regionu - od 110-230V napiecia zmiennego. To ułatwia nam zadanie - bowiem nie potrzebujemy budowac (komu by się chciało w środku nocy ) dodatkowych układów zasilających oraz filtrów napięcia. Nie jest nam potrzebny równiez żaden termostat ani inne urządzeni regulujące temperaturę. Spytacie pewno - dlaczego ?? Przecież nie możemy dopuścić do "przegrzania się" bądź spalenia grzałki... Odpowiedż jest jednak banalnie prosta. Nasza grzałka pracowac będzie w temperaturze, która nie pozwoli jej na jakiekolwiek "przegrzania" bądź podobne sytuacje. W ostatniej fazie naszych zmagań będziemy doskonale wiedzieli że grzałkę nalezy wyłączyć. Omijamy więc problem złozonych układów termostatów i elektronicznego sterowania włączaniem/wyłączaniem - grzałki. Nie rozgadaliśmy się za bardzo ? Każdy czeka na kawę ... Nastepnym krokiem więc - jest dosyć prosta czynnośc - nalanie wody do wanny. Aby przyśpieszyć proces "PeeReLowskiego Kawosza" zapełniamy wannę do jej 1,4 wysokości wodą ciepłą (!). Oszczędzamy tym samym zaróno na czasie jak i na energii elekrycznej, grzałka bowiem jest urządzeniem o dosyć dużej mocy wytwarzanej, co niesie ze sobą po prostu bardzo duże zużycie energii w postaci poboru wyższego niz standardowe urządzenia (żarówka czy radio) - prądu. Po napełnieniu wanny wodą następuje faza podgrzewania. Pamietajmy, iż jeśli chcemy aby wszystko przebiegło zgodnie z planem - grzałkę powinnismy wyjąć z okolicy bebna - wraz z całym okablowaniem ! Ułatwi to znacznie działanie i skróci czas przyrządzania napoju. Jednym z ostatnich kroków - jest obserwacja. Tak, dokłądnie. Pamietacie jak wspominałem że grzałka nie ma praca się "przegrzać" bądź nawet - nie daj boże - spalić ? Otóż obserwując zachowanie wody w wannie - unikamy tego problemu całkowicie. Banalne prawda ? Czasami najprostsze pomysły są najbardziej trafne 
Zanim jednak woda się zagotuje - możemy zauwazyć wiele "niewidocznych" zródeł "scieżek bąbelków" w wielu miejscach wanny (pod wodą). Nie obawiajmy się jednak - to tzw. prądy konwekcyjne i są one normalnym zjawiskiem poprzedzającym stan wrzenia wody. Gdy zauważymy że woda się już gotuje nie pozostaje nic inngeo jak nachylić się nad wanną (uwaga na stopy - bowiem nie ochronione - mogą być przyczyną pośliźgnięcia a tym samym wypadku!) i pobrać wodę do uprzednio przygotowanego kubeczka I ...to prawie koniec ! Prawda że proste ??
Dlatego teraz trenuję i lcze że na efekty nie trzeba będzie długo czekać 
<boje sie>
Klub Kulturystyczny "Hermes"
ul. Skargi 8
05-822 Milanowek
>->Zapraszamy<-<
Nasz sklep
Mega promocja
Podobne tematy
Artykuły
Anonim
kanarek
Si2uiel
Sliwulla
