Kawa czy herbata część I

hej lessie
przyszedl krecik to troche zaspamowal


btw pierzaq
pomyslalam o tym samym co ty czytajac o ptasim mleczku
jednak mam nadzieje ze siedzac cicho przekazalam paleczke i etykiete niewyzytka panu wypowiedz nade mna
czyli ta z poprzedniej strony


mialam dzis straszna ochote na aero
przy takiej temp rewelacyjnie je sie robi
niestety nic z tego
za bardzo leje

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-05-07 07:21:47

czas powoli sie zbierac..tylko kawe dopije..dzisiaj nie moge spoznic
sie do roboty

za pare godzin weekend,wiec czas pewnie szybko zleci
milego dnia

chyba tez wyjde do niej wczesniej
zobaczymy

milego dnia 5xlu :)

ja wpadłem na świetny pomysł aerobowania na piechotę do pracy, a że mam jakieś 6km to wychodzi ładne 50min szybkim marszem...
I mam i na czczo i z rana - i w ogóle rewlacja.
A powtarzam 4 razy w tyg po treningu jeszcze pół godzinki.
Już prawie mnie nie widać .
Ale jaki kaloryfer się robi....mmmmm - będzie się działo tego lata....

przy okazji Grasiu, dzięki za wskazówki suplowo-dietetyczne, mój personalny dietetyku

Witam z rana
Finko, ale tak "po kabelq" w necie to niemozliwe do udowodnienia

prosze cie bardzo lessie ;)

takie marsze do pracy nie sa zle
jednak z praktyki wiem ze lepiej to robic w drodze powrotnej
moze nie do konca jest to na czczo jednak na tlooszczach nie ma to az takiego znaczenia
glikogenu i tak jest malo
wazne tylko aby pamietac o x odstepie miedzy marszem a posilkiem

btw
zawalili mnie dzis jakimis txt marketingowo ekonomicznymi
grr
nieznosze ich

Zmieniony przez - Grasik w dniu 2004-05-07 09:12:11

Bry,
pardon ale wczoraj tak jakby mi padl net....
zdaza sie
a dzis jak jade na weekend czy weakend w gory
(tak Grasikus - w te gory!!!!) to leje
szlag by trafił....

veronko liczu drogi
pozdroow kogo trzeba w tych goorach ;)
i jak mozesz podpytaj o maratonik

wyobraz sobie ze
"stara milosc nie rdzewieje"
i nie bede sie widziec z nikim kogo moglabym o maratonik zapytac
hehe