SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 906032

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Uczę się i to też chwilę zajmie, ale już jest inaczej.
Wrzucam do bilansu to co wyciągnąłem z lodówki, nasypałem, nalałem, to ile waży owoc.
Bez wyrzucania, bez wyjmowania ziarenek, bez obcinania mięsa itd itd.
Na koniec dnia ewentualnie +- wyrównuje .
Ale jak jest czegoś +- 5g, who cares ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1128 Napisanych postów 3781 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68583
WojtekA4, ależ oczywiście - liczenie co do 1 kcal to bezsens... Warzywa czy owoce czy ziarna np. mają różną zawartość cukrów, białka i tłuszczy w zależności od warunków uprawy; nie mówiąc o mięsie, które jeszcze trudniej dokładnie oszacować pod względem zawartości tłuszczu i białka... Mi się bardzo podoba dlatego podejście @solarosa - nie dzieli włosa na czworo, ale szacuje i patrzy na reakcję organizmu.
Głupie jabłko może być prawie niesłodkie, albo takie, że od cukru wykrzywia gębę - różnica jest ogromna...
Jak ktoś robił kiedykolwiek np. wino, to wie, że ten sam owoc w tej samej ilości może jednego roku w ogóle nie wymagać dodawania cukru, a w kolejnym roku trzeba dosypać i to sporo, żeby udało się coś z tego zrobić...
To samo z kwasami omega3 - zależnie od warunków, karmy, zwierzęta i rośliny mają różną zawartość... Liczenie co do grama to iluzja.

A producenci też nie badają w kalorymetrze każdej partii towaru, może nawet przepisują z innych opakowań, bo często trafia się dziwnie jednakowe opisy BTW ... np. na kilku różnych odmianach fasoli od jednego producenta, gdzie podaje to samo, z dokładnością do jednej dziesiątej grama - to fizycznie prawie niemożliwe, czyli ktoś sobie chyba ułatwił życie :D.


Zmieniony przez - M-ka w dniu 2016-01-30 14:11:00
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
M-Ka, powinnas powyzsze z ambony glosic, szczegolnie w dziale +35 ;) "dokladam 100kcal" "ucinam 50kcal" to moje ulubione sformulowania na forum w kontekscie 20-30% roznic makro szczegolnie w miesie w zaleznosci od zrodla ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1128 Napisanych postów 3781 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68583
he, he, xzaar77 :) ... No, ja kiedyś też próbowałam być taka "akuratna" co do jedzenia, ale zrozumiałam, że to bez sensu. Nawet gdyby udało mi się co do kalorii i grama oszacować makro - nigdy nie uda mi się dokładnie zmierzyć zapotrzebowania organizmu danego dnia - zależy to od tylu czynników, że jest praktycznie niemożliwe (ilość ruchu, stan hormonów - np. po niewyspaniu, temperatura otoczenia itp.itd.). Od tej strony patrząc, możemy się mylić o kilkaset kcal - 200-300 i więcej - więc liczenie co do 50-ciu kcal z jedzenia jest przy tym mało istotne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1128 Napisanych postów 3781 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68583
Co nie znaczy, że uważam liczenie za bezsensowne - ale trzeba mieć do tego spory dystans i środek ciężkości powinien być na obserwacji organizmu, a nie na liczeniu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 276 Napisanych postów 4714 Wiek 54 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 69533
A ja ważę i liczę a jak można sie mylić o 200-300 kalorii.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Każdy chyba tu waży i liczy, ale nie o tym mowa...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1128 Napisanych postów 3781 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68583
kerad37 - chodzi o dopasowanie kaloryczności i makro do rzeczywistych, bieżących potrzeb organizmu, które mogą się mocno różnić każdego dnia.
Ktoś np. zakłada, że na redukcji potrzebuje każdego dnia 2000 kcal, żeby chudnąć. Jednego dnia ma dużo zajęć, spędza czas na dworze (gdzie jest niższa temperatura - więc organizm traci więcej energii na ogrzewanie), więcej chodzi - rzeczywiście zużyje te 2000, które sobie wyliczył i dostarczył w postaci jedzenia, a dodatkowo spali jakąś ilość energii z tkanki tłuszczowej.
Innego dnia się nie wyśpi, w związku z tym spędzi pół dnia w ciepłym domu przed telewizorem, bo nic mu się nie chce. Przemiana materii nieco gorsza, bo jest niewyspany i hormony nie działają, jak trzeba. Tego dnia spalił ledwo 1000 kcal, ale dostarczył , zgodnie z założonym planem - 2000... I czy w związku z tym ma znaczenie, że dokładnie zważył i wyliczył, to co sobie dostarczył?
Błąd w liczeniu kcal dostarczonych z jedzeniem jakiś tam jest, ale niewielki, powiedzmy 80kcal... Błąd wynikający z rozbieżności pomiędzy obliczonym zapotrzebowaniem, a rzeczywiście spalonymi danego dnia kaloriami - jest nieporównanie większy - zamiast deficytu, wyszła tego dnia spora nadwyżka, która może odłożyć się w "boczki".
Czyli, gdyby zamiast skupiać się na super dokładnym ważeniu i liczeniu, ten ktoś zjadłby o 30% mniej, biorąc pod uwagę warunki tego dnia - w efekcie znacznie lepiej dopasowałby ilość jedzenia do swoich rzeczywistych potrzeb.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Podobnie zawsze tłumaczę. Liczenie co do kalorii miało by sens tylko i wyłącznie w wypadku jeśli każdy dzień wyglądałby dokładnie tak samo, a tak nigdy nie będzie. I wcale nie chodzi że to dzień treningowy lub nie (choć podczas treningu spalam setki kcal), to każda czynność pochłania kcal,do tego warunki zewnętrzne i wewnętrzne. Rozbieżność w ciągu dnia może być spora. Więc ani liczenie kcal co do kcal nie ma sensu ani zmiany w diecie typu 'dodam tutaj 5g fatu albo tutaj 10g wegli i powinni pójść '.

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 38 Napisanych postów 646 Wiek 42 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 81602
Wojtek a jak sylewtka zmieniła się na recompie bo nic nie piszesz zeszło troche fatu? obecnie wchodzisz ponownie na mase tak ?
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening na czczo, a okno żywieniowe

Następny temat

Geneza IIFYM (If It Fits Your Macros)

forma lato