SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

[BLOG] Wojtek / IIFYM - vol. 1

temat działu:

Odchudzanie i forma po męsku

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 903268

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1125 Napisanych postów 3777 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68481
adr_ad, a kto z pozycji "nie-ziomeczka" wypowiedział się w ten sposób o Nortonie? Obejrzałam co prawda raptem dwa filmiki z jego udziałem, ale imo bardzo mądry gość, o elastycznym podejściu do żywienia, bez przejawów jakiegoś fanatyzmu w żadną stronę... Tu wywiad, gdzie wypowiada się na różne tematy, o węglowodanach lub tłuszczach jako dominującym źródle energii, też :

Mam nadzieję, że Wojtku wybaczysz taki duży off w swoim blogu......
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 713 Napisanych postów 9084 Wiek 40 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 99288
Akurat temat bardzo mi się podoba, bo jak już tutaj ostanio ktoś zauważył, wprowadzam do swojej diety modyfikacje - chodziło o chocapici ;). Nie zmieniam nagle sposobu odżywiania o 180 stopni, ale zaczynam wprowadzać pewne dania, na które mam ochotę, które sprawiają mi przyjemność (oczywiście do tej pory również nie brakowało mi niczego w moich dietach), ale zaczynam wychodzić poza sztywno określony schemat. To czego się trzymam to makro, to w większości nieprzetworzona żywność, to taki lekki freestyle który zaspokaja moje kubki smakowe i daje mi masę frajdy. To co już zauważyłem jako mocny argument na korzyść takiego systemu to opanowanie apetytu z którym miałem problem. Teraz mam ochotę na coś, jem to, wrzucam w bilans, liczę i tyle - i wieczorem nie ma parcia na słodkie, słone, na cokolwiek.

Dla niektórych IIFYM to produkty gotowe, przetworzone, fast-foody, a dla mnie to bardziej coś na zasadzie: mam ochotę na tortillę - spoko, zjem dzisiaj tortille, sam zrobie placek, sam zrobie nadzienie - czy jest tym cos zlego? No chyba nie, bo wiem co zjadam, bo wiem z czego to zrobiłem i wpisuje się w moje makro. A nawet jeśli od czasu do czasu zjem gotowca, to...

Do tego, jeśli zjem kawałek czekolady, albo nawet cukierka - ale nie całą paczkę, nie garść, ale tyle, żebym poczuł z tego radość i wrzucę go w makro, to czy coś się stanie? No chyba nie?

Tak jak Tadziu na szkoleniach opowiada - IIFYM - może być ciekawą opcją - jeśli jest zrobione z głową. Ważne są też mikroelementy i witaminy.
Myślę, że trochę wiedzy i doświadczenia już złapałem i że naturalnie wprowadzę zmiany w życie.

Ale, żeby nie było że taki mądry jestem - zajęło mi to kila miesięcy rozkminy, przestawiania głowy, myślenia jak to będzie, czy dam radę się przestawić itd.

Czas pokaże, na tą chwilę chce od nowa czerpać radość z "diety" i jedzenia :)


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-01-22 14:13:36
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1125 Napisanych postów 3777 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68481
Widzi mi się, że spokojnie dasz radę, a takie podejście, jak opisałeś, tzn.zdrowo i w miarę możliwości smacznie, to najlepszy sposób na osiągnięcie trwałego sukcesu w walce z nadwagą.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Dobra. Przepraszam, że zepsułem przyjęcie Czarnych Panter niewłaściwym zachowaniem, sformułowaniem problemu. Już mnie tu nie ma.
Gwoli wyjaśnienia:
- Nie mam problemu z jedzeniem. Ja nawet nie uprawiam żadnej odmiany kreatywnej księgowości kalorycznej.
- Skomentowałem tylko sytuację, w której na sportowym forum, w temacie który lubię, 8 na 10 tematów ocieka śliną słodką od cukru. Nie mam zamiaru przeżywać wzruszeń nad książką kucharską.
- Nie mam zamiaru nikogo nawracać.
- Porównania jedzenia do seksu nawet nie będę analizował. Obawiam się, że Panowie sprowadzacie pewne aspekty życia emocjonalnego do rangi potrzeb fizjologicznych, przy jednoczesnym podnoszeniu kwestii fizjologicznych do rangi przeżyć emocjonalnych. I jeżeli gdzieś widać jakieś zaburzenie systemu wartości to chyba właśnie tu. Dodatkowo nie wpływa to na wartość dyskusji ani nie wzmacnia argumentów.
- Nie żyjemy w komunie i nie musimy modlić się do tych samych bożków.
- ...
Tyle. Bez odbioru. Przepraszam za spam. OT z mojej strony.

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2515 Napisanych postów 12794 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 841469
Z jednej strony bez odbioru, a z drugiej prowokujesz do dyskusji
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1125 Napisanych postów 3777 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68481
Słodki smak to tylko informacja dla mózgu, że w jedzeniu znajdują się węglowodany - co w tym złego? Węglowodany to źródło energii. Jak nie jem słodyczy, to nawet papryka wydaje mi się słodka, czy w związku z tym mam z niej zrezygnować, żeby czasem mój mózg nie odczuł przyjemności z jedzenia cukrów?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495
Zapomniałem odklinąć powiadomek
Nie jestem ortodoksem i dość dobrze mi ze sobą:
- Jak muszę to żrę tortillę/sałatki z MD (kończę trening o 23:00 i mam do domu godzinę jazdy, a w domu pusta lodówka). Ergo: mniejszym złem będzie kęs takiego szitu niż wymuszony post, który nie ma sensu i celu. Jak już się zdarzy, to nie sypię popiołu na łeb, chociaż ciężko zgrzeszyłem wobec swoich zasad unikania śmieciowego i przetworzonego żarcia.
- Jak muszę to jem w knajpach. Mam swoje zasady przy składaniu zamówienia i na szczęście nie muszę sobie wynajdować pretekstów ani furtek żeby się najeść. Bo je się po to żeby być najedzonym, a nie w imię cyferek. Można jeść dla walorów, ale walory są iluzją. Zazwyczaj 90% restauracji oferuje mięso, warzywa itp. Jedzenie zdrowe, to jedzenie proste.
- Węglowodany nie muszą być słodkie (bezpłciowy ryż, kasza). Słodki jest cukier i jego przetwory lub produkty spokrewnione. I teraz tak: potrafię zjeść awokado z miodem, bo to cholernie smaczne i śpię od tego jak suseł. Przy okazji zdrowe i pożywne.
- Nie ruszają mnie ciasta w pracy, batony w sklepach, czity itp. Po prostu nie muszę tego jeść żeby się dobrze czuć. To żarcie zniknęło z mojego życia. W lecie zjem czasami loda z dzieciakami i też się nie tnę z tego powodu. Potrafię usmażyć banana na smalcu i polać nim kapustę pekińską. Dość smaczne.





------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
Wojtek,nieskromnie witam po ciemnej stronie diety


jesli mowa o iifym to zapraszam tez do siebie
moze o strtach mowy byc nie moze,ale jesli rozatrywac wplyw iifym na forme zwyklego Janusza - to mysle ze efekty zadowalajace





Zmieniony przez - solaros w dniu 2016-01-22 19:02:10

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1125 Napisanych postów 3777 Wiek 49 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 68481
MaGor - rozumiem, że Twój obecny styl odżywiania, pozbawiony batonów, ciast itp. Tobie odpowiada, służy i nie uważasz się za ortodoksa, ale z drugiej strony - dlaczego w takim razie obecność takich i podobnych rzeczy u innych Cię drażni i podejrzewasz ich o nałóg/problem?
To trochę tak, jakby każdą osobę pijącą alkohol, choćby w minimalnych, nieszkodliwych ilościach, nazywać alkoholikiem.
Co z tego, że komuś jedzenie słodkich rzeczy sprawia przyjemność, jeśli to słodkie jedzenie mieści się w założeniach jego diety (tzn. nie psuje makro, nie zatruwa w znaczący sposób organizmu itd.) i mu nie szkodzi?

solaros - ale jeśli chodzi o IIFYM , to w zasadzie nie zostawiasz miejsca na dyskusję , jesteś najlepszym przykładem, że można coś takiego stosować i mieć super formę...
2
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2586 Napisanych postów 29969 Wiek 42 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 200205
:)

"Cóż jest trucizną?
Wszystko jest trucizną i nic nie jest trucizną, tylko dawka czyni, że dana substancja nie jest trucizną!".
BLOG: http://www.sfd.pl/t1033576.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening na czczo, a okno żywieniowe

Następny temat

Geneza IIFYM (If It Fits Your Macros)

WHEY premium